W czwartej kolejce ekstraklasy futbolistki TKKF Checz Gdynia zapowiadają przełamanie passy porażek w tym sezonie. Okoliczności wydają się bardzo sprzyjające. W niedzielę o godzinie 14.00 przy ul. Zamenhofa podopieczne Ryszarda Szewczyka gościć będą Savenę Warszawa. Z tą drużyną dotychczas zawsze wygrywały!
Stołeczna drużyna trzy razy przegrała z Checzą na boisku, a raz do Gdyni w ogóle nie przyjechała oddając punkty walkowerem. Tym razem na pewno mecz się odbędzie. Gra ma szczególne znaczenie dla gospodyń, które pierwsze trzy spotkania przegrały i zajmują dopiero przedostatnie miejsce. Savena ma na koncie trzy punkty i o trzy pozycje jest lepsza w tabeli.
- Co prawda nasza sytuacja kadrowa nie poprawiła się, ale nie wyobrażam sobie innego wyniku niż nasze zwycięstwo. Największe problemy mamy z obsadą bramki. Czynimy starania, aby Agnieszka Rosołowska otrzymała zwolnienie z pracy. Jeśli się to nie uda, między słupkami stanie 16-letnia Karolina Rybak, która przed tygodniem rozegrała pierwszy pełny mecz w ekstraklasie. Mam też nadzieję, że nie powtórzy się absencja Małgorzaty Stefaniak. Bez tej zawodniczki nasz atak traci znacznie na wartości - mówi Roman Bieszke, prezes TKKF Checz.
jag.glos