W sobotę o godzinie 20.00 Lechia rozpocznie mecz towarzyski z Villarreal CF. Szósta drużyna hiszpańskiej elity na razie w sparingach kolekcjonuje same zwycięstwa. Do Gdańska przybędzie opromieniona sukcesem nad Tottenhamem Hotspur 4:1. Biało-zieloni muszą szczególnie uważać na włoskiego napastnika Giuseppe Rossiego, który w każdym letnim pojedynku zdobywa gola, a w Londynie ustrzelił nawet hat-tricka. Niewiadomą jest zachowanie trybun. Grupy kibiców zapowiadają protest
.
Możliwość gry z tej klasy rywalem kosztowała gdańszczan zapewne blisko 140 tysięcy euro, ale w zamian jest gwarancja wystawienia pierwszej drużyny. Zwyczajowa stawka za sparing tego typu drużyn to około 100 tysięcy, a dodatkowo hiszpańskiej ekipie trzeba było pokryć koszty przeloty z Londynu do Gdańska, które mogą wynosić do 40 tysięcy. Jednak jeśli dopiszą kibice, kupią bilety, których ceny ustalono od 20 do 40 złotych (
w dniu mecz 10 zł droższe, kasy czynne do godziny 20.00) i stadion wypełni się po brzegi, to jest szansa, że klub do tego widowiska nie dopłaci.
Villarreal wydaje się być w wielkiej formie. Podopieczni Juana Carlosa Garrido najpierw ograli dwie irlandzkie drużyny Athlone Town 3:0 i Bray Wanderers 5:0, a w czwartek zniszczyli Tottenham. -
To było wielkie zwycięstwo. Jednak nadal musimy stać twardo na ziemi i ciężko pracować na to, aby ta dobra forma potwierdziła się w kolejnych meczach - mówił na oficjalnej stronie internetowej hiszpańskiego klubu
Giusseppe Rossi.
23-letni napastnik, który grał czternastokrotnie w reprezentacji Włoch, strzelił już w sparingach pięć goli, trzy dołożył
David Fuster, dwa Cani, a po jedynym strzelili
Marco Ruben i
Mateo Mussachio. Słowa piłkarza Villarreal dowodzą, że gdańscy piłkarze nie mają co liczyć na taryfę ulgową.
Tym bardziej, że mecz ze stadionu przy ul. Traugutta będzie transmitowany również do Hiszpanii, pokaże go regionalny kanał telewizji Punt. W Polsce bezpośrednią relację będzie można zobaczyć w Orange Sport.
"Żółta Łódź Podwodna", gdyż tak określa się tę drużynę, awizuje w Gdańsku swoich wszystkich najlepszych piłkarzy z wyjątkiem tych, którzy grali w tegorocznych mistrzostwach świata. Nie zobaczymy zatem Joana Capdevili (Hiszpania), Diego Godiny (Urugwaj) oraz Brazylijczyka Nilmara.
Będą zaś m.in. uczestnicy Euro 2008, którzy grali również w meczu finałowym tamtego turnieju
Marcos Senna i
Santi Cazorla, mający również na koncie występy w reprezentacji Hiszpanii
Gonzalo Rodriguez, Angel Lopez i
Diego Lopez.
Warto też zwrócić uwagę na tych, o których było głośno w letnim oknie transferowym. Po
Bruno Soriano zgłosiła się Barcelona, ale 16 milionów euro odstępnego póki co zniechęciło Katalończyków. Natomiast w Londynie w barwach Villarreal zadebiutował
Borja Valero, wychowanek Realu Madryt, za którego dwa lata temu West Bromwich Albion zapłacił 7 milionów euro.
Poniżej przedstawiamy skład Villarreal z meczu z Tottenham oraz listę piłkarzy awizowanych do gry w Gdańsku.
Skład wyjściowy z czwartku: Diego López - Angel, Joan Oriol, Musacchio, Catalá - Senna, Bruno, Cani, Cazorla; Fuster - Rossi
Kadra Villarreal na mecz z LechiąBramkarze: Diego Lopez, Juan Carlos Sanchez, Javi Oliva
Obrońcy: Jose M. Catala, Angel Lopez, Gonzalo Rodriguez, Mario Gaspar, Joan Oriol, Mateo Mussachio, Oliva Salva Kiko, Ignacio Insa. Pomocnicy: Santi Cazorla, Bruno Soriano, Marcos Senna, Matilla, Borja Valero, Ruben Gracia Cani, David Fuster, Cristobal, Castellani, Marcos Gullon.
Napastnicy: Giuseppe Rossi, Jeff Montero, Marco Ruben, Hernan Perez
Czy Lechia jest w stanie powstrzymać Hiszpanów? -
Nie powiem, że wynik sparingu nie ma znaczenia. Ja wymagam od zespołu, aby w każdym meczu grał o zwycięstwo. Tak samo będzie w sobotę. Nie zagramy otwartej piłki, ale w defensywie ćwiczyliśmy sporo wariantów i liczę, że teraz to zaprocentuje - odważnie deklaruje
Tomasz Kafarski.
Szkoleniowiec Lechii do dyspozycji będzie miał w zasadzie tych samych piłkarzy co w meczu przed tygodniem z Bałtiką Kaliningrad. Do gry ma wrócić Brazylijczyk Deleu, a z Gdańskiej pożegnał się Nigeryjczyk
Collins Chukwumaobim Nwaneri, czyli czwarty piłkarz z rekomendacji menedżerskiej agencji GOL International, który oblał testy. Po kontuzji nadal nie gra
Hubert Wołąkiewicza, a
Marcin Kaczmarek 2 sierpnia przejdzie zabieg chirurgiczny zatok. Do treningów z drużyną wróci już po rozpoczęciu rozgrywek ekstraklasy.
-
Zagramy z czołową drużyną najlepszej ligi świata, a zatem trema musi być - przyznaje
Łukasz Surma, choć ma za sobą starcia w europejskich pucharach z takimi drużynami jak Inter Mediolan i Schalke 04 Gelsenkirchen jeszcze w barwach Legii. -
Przede wszystkim nie możemy sobie dać narzucić hiszpańskiego stylu gry. Oni uwielbiają być przy piłce. Jeśli im tego nie utrudnimy, zamęczą nas. Na pewno nie możemy tylko im przeszkadzać, gonić piłki, bo takiej gry nie wytrzymamy. Musimy sami starać się jak najdłużej utrzymać przy futbolówce - ocenia rutynowany pomocnik Lechii.
Mecz poprowadzą pomorscy sędziowie. Głównym będzie
Dawid Piasecki ze Słupska, a na liniach pomagać mu będzie gdańskie małżeństwo arbitrów
Katarzyna i Maciej Wierzbowscy.
Lechia na Villarreal wedle numerów zgłoszonych do rozgrywek ligowychBramkarze: 1.
Paweł Kapsa, 33.
Sebastian MałkowskiObrońcy: 2.
Rafał Janicki, 3.
Vytautas Andriuskevicius, 4.
Sergejs Kożans, 5.
Krzysztof Bąk, 26. Deleu
Pomocnicy: 6.
Damian Szuprytowski, 8. Łukasz Surma, 16.
Jakub Popielarz, 17.
Marcin Pietrowski, 22.
Paweł Nowak, 23.
Marko BajićNapastnicy: 10.
Tomasz Dawidowski, 11.
Ivans Lukjanovs, 14.
Piotr Wiśniewski, 15.
Jakub Zejglic, 20.
Paweł BuzałaNie wiadomo jak zachowają się kibice. W godzinach wieczornych do naszej redakcji dotarło oświadczenie (pełny tekst powyżej), w którym zapowiedziano, że aż do odwołania
"nie będzie prowadzony doping, nie będą wywieszane flagi, nie będzie opraw meczowych oraz zorganizowanych wyjazdów".
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
