Lechia Gdańsk nie tylko uległa Jagiellonii Białystok 0:2, ale na rzecz tego rywala przegrała 6. miejsce w na półmetku sezonu ekstraklasy, sama zadowalając się 8. lokatą. Piotr Stokowiec, tłumacząc na pomeczowej konferencji prasowej powody niepowodzenia, koncentrował się na: szybko straconym golu, czerwonej kartce dla Jakuba Kałuzińskiego, słabościach, gdy siły były jeszcze wyrównane oraz braku konkretów pod bramką rywala. - Jestem rozczarowany. To jest gorzka pigułka do przełknięcia - przyznał trener biało-zielonych, choć wiele z tych mankamentów było powtórką z jesieni.
- Jestem rozczarowany tą inauguracją. Zbyt nerwowo, bez odpowiedniej koncentracji weszliśmy w ten mecz. Nie możemy tak zaczynać. Jesteśmy źli, bo absolutnie ten pojedynek mógł i powinien potoczyć się zupełnie inaczej - przyznał Piotr Stokowiec na pomeczowej konferencji prasowej po przegranej z Jagiellonią Białystok 0:2. My już po 10. kolejce alarmowaliśmy, że Lechia z drużyny, która traciła najmniej bramek na początku meczów, stała się zespołem, któremu obecnie najłatwiej strzelić gola właśnie w pierwszej fazie gry.
Wówczas na koncie biało-zielonych było 6 spotkań, w których jako pierwsi inkasowali bramkę. Obecnie takich meczów jest już 10, a 7 z nich zostało przegranych.
Jesus Imaz jest już trzecim piłkarzem w tym sezonie, który posłał piłkę do siatki Lechii w 3. minucie spotkania. W 8. kolejce ta sztuka udała się Lubomirowi Guldanowi z Zagłębia w Lubinie (końcowy wynik 1:1) oraz Jakubowi Świerczokowi z Piasta w Gliwicach (0:2).
Do ostatnich chwil przed meczem Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok śnieg był uprzątany z boiska
Czerwona kartka w 36. minucie
- Nie chcę dyskutować z zasadnością kartek, ale efekt był taki, że byliśmy zmuszeni do gry w dziesięciu, co zmusiło nas do podjęcia ryzyka. Nawiązując do czerwonej kartki dla Jakuba Kałuzińskiego. Potrzeba do tego trochę cierpliwości, dobrej woli. Myślę, że sędziowie też powinni w tym wprowadzaniu młodych zawodników uczestniczyć i brać to pod uwagę. To są młodzi zawodnicy, którzy nie mają takiego doświadczenia i spokojnie można było upomnieć zawodnika. Zachował się nie tak, jak powinien i nie chcę go usprawiedliwiać, ale te sytuacje nie zawsze są oczywiste, tym bardziej, że była to druga żółta kartka, dlatego można było tu pewnie wykazać więcej zrozumienia - ocenił trener Stokowiec.
To już czwarty mecz, który Lechia kończyła w niepełnym składzie i drugi z powodu młodzieżowca. W Warszawie przeciwko Legii (0:2) czerwoną kartkę otrzymał Tomasz Makowski, który po dyskwalifikacji do gry będzie mógł wrócić na... następną kolejkę.
Natomiast u siebie dwukrotnie w tym sezonie nie kończył spotkań Michał Nalepa. Obrońca był usuwany z boiska w przegranych meczach z Rakowem Częstochowa 1:3 i Lechem Poznań 0:1.
- Nie graliśmy tego, co sobie wcześniej założyliśmy. W pierwszej połowie mieliśmy za dużo słabych ogniw. Nasi zawodnicy grali poniżej swoich możliwości. Dopiero po korekcie składu oraz kilku męskich słowach w szatni wzięliśmy na siebie odpowiedzialność i widać był efekty - dodał szkoleniowiec biało-zielonych.
W wyjściowej "11", którą zgrywał on w zimowych sparingach, dokonał jednej zmiany. Omran Haydary na prawym skrzydle zastąpił Kenny'ego Saiefa. Ponadto znacznie mniejsza była moc ofensywna na ławce rezerwowych, gdyż brakowało: Łukasza Zwolińskiego i Jaroslava Mihalika.
Tydzień temu upadł pomysł z zatrudnieniem Japończyka Atsushi Kurokawy, gdyż napastnik oblał testy medyczne. Przypomnijmy, że nowych graczy można kontraktować w ekstraklasie do 24 lutego. Natomiast muszą się spieszyć ci, którzy chcieliby wyjechać za granicę. W większości czołowych lig okno transferowe zamyka się 1 lutego, a w kilku innych w pierwszych dniach tego miesiąca.
- W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i nasza gra wglądała nawet lepiej, niż gdy graliśmy w jedenastu. Zabrakło jednak konkretów i sfinalizowania akcji, tym bardziej, że stworzyliśmy sobie kilka doskonałych sytuacji. W odpowiedzi Jagiellonia przeprowadziła kontrę i zdobyła drugą bramkę. To jest gorzka pigułka do przełknięcia, ale na pewno nie załamujemy się, bo to jest dopiero początek. Pokazaliśmy wiele dobrych akcji i na pewno podziała to na nas mobilizująco - podsumował optymistycznie Piotr Stokowiec. Jednak musi niepokoić, że jedyny strzał, przy którym musiał wykazać się 17-letni Xawier Dziekoński, było uderzenie z rzutu wolnego Rafała Pietrzaka dopiero w 78. minucie. Wprawdzie do celnych strzałów statystycy zaliczyli jeszcze próbę Conrado z 34. minucie, gdy Brazylijczyk doszedł do uderzenia w dość przypadkowo, a w dodatku skiksował.
Lechia ulegając Jagiellonii, na rzecz tego rywala przegrała 6. miejsce w tabeli na półmetku sezonu, sama zadowalając się 8. lokatą.
Ponadto piłkarze z Białegostoku przełamali się w Gdańsku. To ich pierwsze zwycięstwo na tym stadionie od 14 kwietnia 2013 roku. Wówczas wygrali 3:2, a jedną z bramek dla gości strzelił wówczas... Maciej Gajos, jedyny piłkarz z tamtego spotkania, który zagrał także w sobotę, ale już po przeciwnej stronie.
Rozgrywki trwać będą przez 30 kolejek systemem każdy z każdym mecz i rewanż. Nie będzie rywalizacji w drugiej fazie, w grupach. Zdegradowana zostanie tylko najsłabsza drużyna, bo od kolejnego sezonu ekstraklasa zostanie powiększona do 18 zespołów.
Cracovia rozpoczęła sezon z pięcioma ujemnymi punktami.
Trzeba mieć honor.. Probierz potrafił to zrobić.. czekamy kiedy to nastąpi w Lechiii (1)
3 lata
143
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:39
Probież zostaje, zrobił i**ote z siebie
3 lata
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:38
Ho ho ho!Podbeskidzie sie zbliza w tabeli!
3 lata
140
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:42
Warta przyjedzie jak po swoje.
3 lata
131
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:56
Nie da się już słuchać ani czytać tego pomeczowego bełkotu...
Przed meczem też za każdym razem ta sama śpiewka o "ciężkiej pracy"
Doszedłeś do ściany Stokowiec.Koniec ! Taką taktyką,myślą szkoleniową i wykonaniem parodii na boisku plujecie nam kibicom w twarz!
3 lata
182
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:58
To ja się pytam!Gdzie jest Krejzy Egon czy jakoś tak? To jest nasza gwiazda! albo druga,niejaki Żar Udawacić,no gdzie oni są? (1)
3 lata
110
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-02-01 20:17
wez sie gosciu obudz
ty i ten twoj krejzu
woolfik
3 lata
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 18:58
Odejdz !
3 lata
122
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 19:01
Chyba my kibice i Stokowiec oglądaliśmy inny mecz
Za każdym razem zresztą...Dno a ten pieprzy o dobrych sytuacjach jakie mieliśmy.
Jedyna dobra jaka byłaby to gdybyś odszedł,ale do tego trzeba mieć "nabiał" jak Probierz.
3 lata
171
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 19:05
Do takiej gry jak obecnie nie jest potrzebny trener (1)
Zwłaszcza taki który nie potrafi ogarnąć tego bałaganu od długiego już czasu.
Równie dobrze zespołem mogłaby pokierować "baba z warzywniaka"
3 lata
160
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 21:23
proszę mi nie ubliżać
baba z warzywniaka
3 lata
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 19:10
Ile jeszcze tych pigułek do przełknięcia
Wszyscy wiedzą jak gramy i się pod nas ustawiają- tu trzeba święzego spojrzenia i ustawienia- elementu zaskoczenie A u nas kopanie ja to Ciebie Ty do mnie na naszej połowie A późnej laga w pole karne może coś wpadnie. Druga sprawa to te lagi i wrzutki kończą się zwykle na pierwszym obrońcy.
Tu czas na zmiany bo daleko nie znajdziemy.
Fab
3 lata
160
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-01-31 19:15
Zapomniał dodać o złym doborze piłkarzy na ten mecz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
