• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal pożegnał się z europejskimi pucharami

ras.
10 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Szczypiornistki Vistalu szybko, bo po zaledwie dwóch meczach opuściły w tym sezonie europejskie parkiety. Na zdjęciu Iwona Niedźwiedź. Szczypiornistki Vistalu szybko, bo po zaledwie dwóch meczach opuściły w tym sezonie europejskie parkiety. Na zdjęciu Iwona Niedźwiedź.

Szczypiornistki Vistalu Gdynia przegrały rewanżowy mecz z Union Mios Biganos-Begles 22:25 (9:12) i pożegnały się z rozgrywkami Challenge Cup nie uzyskując awansu do 1/8 finału. Ambicje gdynianek dotyczące gry w europejskich pucharach sięgały znacznie wyżej, jednak rozbity kontuzjami zespół nie był w stanie pokonać Francuzek, a co dopiero odrobić 10-bramkową stratę z pierwszego, sobotniego spotkania.



VISTAL: Gapska, Kowalczyk - Matyka 6, Galińska 4, Kalska 3, Kulwińska 3, Pawłowska 2, Niedźwiedź 2, Duran 1, Zych 1

UNION MIOS: Blazek, Foggea - Gonzalez 6, Lacrabere 5, Maubon 3, Rocha Da Silva 3, Deville 2, Diharce 2, Durand 1, Lachaud 1, Leveque 1, Lewille 1 oraz Senamaud, Youlou

Kibice oceniają



PRZECZYTAJ RELACJĘ Z PIERWSZEGO POJEDYNKU WE FRANCJI

Vistal do rewanżowego meczu, do którego przystąpił w roli nominalnego gospodarza (zespoły uzgodniły wcześniej, że oba spotkania zostaną rozegrane we Francji), musiał radzić sobie w okrojonym składzie. Podczas sobotniego starcia przegranego różnicą 10 bramek, do grona kontuzjowanych zawodniczek dołączyła bowiem Ines Khouildi i trener Jens Steffensen miał do dyspozycji tylko 8 zawodniczek z pola.

W pierwszych pięciu minutach niedzielnego spotkania padła zaledwie jedna bramka, po której prowadziły Francuzki. Dopiero w 6. minucie gry do wyrównania doprowadziła Iwona Niedźwiedź. Po kwadransie gry Union Mios prowadziło 4:2. Kontaktową bramkę zdobyła wówczas Emilia Galińska, ale chwilę później gospodynie prowadziły już różnicą trzech trafień.

Po serii czterech trafień z rzędu Union w 25. minucie prowadził 10:5 i wydawało się, że jest na dobrej drodze do równie wysokiego zwycięstwa, co w sobotę. Vistal odpowiedział jednak trzema bramkami z rzędu - Aleksandry Zych i dwukrotnie Patrycji Kulwińskiej i zdołał zniwelować część straty.

Na przerwę gdynianki schodziły mając na koncie o trzy trafienia mniej, ale podopieczne Jensa Steffensena znakomicie rozpoczęły drugą połowę. Rzut karny wykorzystała Loredana Matyka, a z gry trafiły Karolina Kalska i Niedźwiedź doprowadzając do remisu 12:12. Francuzki zdołały jednak ponownie odskoczyć, najpierw na 3, a następnie na 4 bramki (20:16).

Trener Steffensen poprosił o czas na 4,5 minuty przed końcem spotkania przy stanie 19:23, ale już wówczas było wiadomo, że Vistal gra co najwyżej o korzystny wynik w meczu i godne pożegnanie z Challenge Cup. Niestety, strat nie udało się odrobić, a ostatnia bramka Kulwińskiej na 16 sekund przed końcem gry pozwoliła jedynie zmniejszyć straty do 3 bramek.

Dla gdynianek rewanż z Union Mios był ostatnim pojedynkiem w tym roku. Vistal następne spotkanie o stawkę zagra dopiero w styczniu, gdy wznowi rozgrywki PGNiG Superligi meczem u siebie z Olimpią-Beskid Nowy Sącz.

Typowanie wyników

10 listopada 2013, godz. 16:00
2 pkt.
Union Mios Biganos-Begles
VISTAL Gdynia

Jak typowano

16% 67 typowań Union Mios Biganos-Begles
1% 3 typowania REMIS
83% 341 typowań VISTAL Gdynia

Twoje dane

ras.

Kluby sportowe

Opinie (16) 2 zablokowane

  • (1)

    Miało być wejście do finału a tu nawet do 1/8 nie udało się zakwalifikować.Wstyd.

    • 15 2

    • Wstyd ?

      Liczyłeś na cud ?

      • 2 5

  • WSTYD!!!

    A jakie statystyki miały gwiazdeczki!!!! 17-30% skuteczności rzutowej! DO francji na wycieczke pojechały tak samo jak do hiszpanii rok temu. Zych co się dzieje? Przyszła jako młoda zdolna a nic z niej niejest! TO samo galińska! Przychodzą młode zdolne dziewczyny do gdyni i po chwili są dnem.

    • 14 3

  • jak one męczyły się z jelonką to zczym do ludzi z taką grą to można grac

    ..w picipolo na dwie bramki!!!

    • 8 0

  • Problem od lat leży w tym samym miejscu. Vistal jeśli chce grać o coś więcej niż brązowy medal musi mieć 18 zawodniczek na podobnym poziomie. Nawet jak pojawią się jakieś kontuzje to gotowych do gry MUSI być 16! Do Francji pojechały w jedenaście, odpadła jeszcze Khouildi i okazało się że nie da się nawet nawiązać walki. Pierwszy cel postawiony przed zespołem spalony już w pierwszym meczu. Drugi będzie na Pucharze Polski i mam mieszane uczucia czy cokolwiek będzie można ugrać.

    • 10 1

  • Kontuzje

    Kontuzje zawodniczek są wynikiem złego treningu.Trener odpowiada za wytrenowanie i prowadzenie zawodniczek.

    • 11 4

  • Ciepły (1)

    Chyba mieli racje właściciele Łączpolu,że zrezygnowali ze sponsorowania w Gdyni,od dawna było wiadome,że budowanie zespołu z tym trenerem sukcesu nie przyniesie.Podobnie jak idea kupowania na siłę, zagranicznych piłkarek.Dlatego budują nową jakość w Gdańsku z Cieplińskim,życzę sukcesu Panowie.

    • 12 5

    • Z częścią twojego wywodu się nie zgadzam,otóż przyczyny odejścia Łączpolu do Gdańska są inne.Właściciele firmy mieli już po dziurki w nosie,polityki prezydenta miasta dotyczącej dalszej współpracy na przyszłość.Zgadzam się natomiast z opinią że młody M.popełnił duże błędów.

      • 9 0

  • Kontuzje

    Czas zatrudnić profesjonalnego fizjoterapeute...ile jeszcze urazów ???

    • 6 2

  • ??

    Paszkowski ??? zarąbistym jestes dyrektorem , co ? Duma Cie rozpiera ? Tak wyd..kibicow...? Gratulacje !!!

    • 7 4

  • duran (1)

    Szkoda ze panna duran znow prezetuje swoj poziom

    • 9 7

    • Szkoda że Bozia pożałowała ci rozumu

      • 9 3

  • Ambicje sięgały, miało być wejście do finału...

    A podstawowe pytanie brzmi : czy władze klubu miały zarezerwowane w budżecie pieniądze na podróże po Europie na przejście poszczególnych rund ? Czy miały zarezerwowane pieniądze na diety i premie ? Przecież wiadomo, że w Gdyni z pieniędzmi krucho...

    • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

SPR Arka Gdynia

 

Prezes klubu:
Beata Nowińska

Wiceprezes klubu:
Stefan Zegarlicki

Historia:

wrzesień 2019 - zgłoszenie drużyny do rozgrywek II ligi oraz zmiana nazwy zespołów we wszystkich kategoriach wiekowych na SPR Arka Gdynia

listopad 2018 - przejęcie grup młodzieżowych od GTPR Gdynia, który zakończył działalność oraz dokończenie sezonu 2018/19 pod szyldem SPR Gdynia

Kontakt:
Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Gdynia
ul. Korzenna 5B/15​​​​​​​
81-587 Gdynia
 
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane