- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (48 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (68 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (67 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Świetny Brennan, ale wygrali koledzy (31 opinii)
- 6 Karatecy na medale MP (2 opinie)
Dwóch z z odsieczą
Lechia Gdańsk
Wiosną ubiegłego roku Odra wygrała przy ul. Traugutta 2:0, kończąc tym samym blisko dwuletnią passę bez porażki gospodarzy w II lidze. 26 sierpnia opolanie zwyciężyli w Gdańsku 2:1, co zostało zapamiętane jeszcze bardziej. Dzień później pracę stracił Tomasz Borkowski. Te zdarzenia utorowały drogę do pracy w Lechii Dariuszowi Kubickiemu. Nowy szkoleniowiec przeprowadził biało-zielonych z 13. miejsca w tabeli na fotel wicelidera.
Obecnie Odra plasuje się dopiero na 11. miejscu w tabeli. W czterech wiosennych meczach uzyskała... cztery remisy. Gdańszczan stać na pewno na wygraną. Tym bardziej, że Opole zdobyli już jesienią 2006 roku, zwyciężając 2:0. Szkopuł w tym, że nie ma w drużynie strzelców goli z tamtego spotkania. Zarówno Krzysztof Brede, jak i Piotr Wiśniewski leczą kontuzje.
Lechia ma na koncie trzy zwycięstwa z rzędu w II lidze. Gdyby triumfowała po raz czwarty, byłaby to najlepsza passa od powrotu na zaplecze ekstraklasy w 2005 roku. Podopieczni Kubickiego już raz stali przed taką szansą. We wrześniu wygrali w Lublinie 1:0, u siebie z ŁKS Łomża 1:0 i w Poznaniu 3:1. Potem jednak był remis w Bielsku-Białej. Natomiast sezon wcześniej ekipa Borkowskiego wiosnę otworzyła zwycięstwami u siebie nad Unią Janikowo 5:1 i Jagiellonią Białystok 1:0 oraz w Bielsku 2:0. Zamiast czwartego sukcesu był przy Traugutta bezbramkowy remis z Górnikiem Polkowice, który z kolei zapoczątkował serię siedmiu meczów... bez zwycięstwa.
Przed sobotnim meczem trener Kubicki największe problemy ma w obronie oraz w pomocy. Na pewno nie zagra Artur Andruszczak, który pauzuje za kartki oraz Piotr Kasperkiewicz. Rosły pomocnik w Warszawie doznał pęknięcia obojczyka. Ten uraz może 20-latka wykluczyć z gry już do końca sezonu. Znak zapytania trzeba postawić także oceniając przydatność do gry w sobotę Pawła Pęczak, Huberta Wołąkiewicza, Bartosza Jurkowskiego i Łukasza Trałki!
Nic zatem dziwnego, że szkoleniowiec wezwał posiłki. Po meczu z Legią do drużyny dołączyli dwaj środkowi pomocnicy, którzy znajdowali się na bocznym torze. Speichler zagrał cały mecz na inaugurację w Gliwicach, w dwóch następnych wchodził do gry na dwie minuty, a w dwóch ostatnich w ogóle nie znalazł się w "18". Z kolei Szałęga z dobrej strony na początku pokazał się Kubickiemu. To jego gol przesądził o wygranej Lechii nad Motorem. Potem popularny "Szalony" dostał już tylko trzy szanse, w tym raz w pucharze od początku. Po raz ostatni w II lidze wystąpił pod... koniec września w Zabierzowie.
Któryś z nich wejdzie do podstawowego składu, jeśli nie będzie mógł grać Trałka. W przeciwnym razie na środku pomocy Łukasz zagra z Karolem Piątkiem. Zwolnione miejsce na prawej stronie II linii przez Andruszczaka zajmie Maciej Kalkowski, Paweł Buzała lub Andrzej Rybski. Jeden z tych dwóch ostatnich na pewno będzie partnerem w ataku Piotra Cetnarowicza.
Na środku obrony Jacka Manuszewskiego powinien mimo wszystko wspierać Wołąkiewicz. Jednak jeśli uraz, który zmusił do zejścia z boiska Huberta w Warszawie, nie pozwoli mu na grę w Opolu, to zostaje tylko Tomasz Midzierski, bo Jurkowski ze względów zdrowotnych raczej nie podoła meczowym obciążeniom.
Z prawej strony defensywy naturalnym zmiennikiem dla Pęczaka, który nabawił się urazu w meczu z Polonią Warszawa, jest Sebastian Fechner. Ale przed tygodniem Kubicki z powodzeniem w tej roli sprawdził Piątka. Jeśli zatem i tym razem Karol zacząłby w obronie, to rzeczywiście do "11" wskakuje Speichler bądź Szałęga, czyli gracz numer 22 i 23 Lechii jeszcze we wtorek! Chyba, że trener da szanse rekonwalescentowi Arkadiuszowi Miklosikowi, który z powodu kontuzji miał praktycznie stracony cały okres przygotowawczy.
Kluby sportowe
Opinie (161) ponad 50 zablokowanych
-
2008-04-05 21:36
mecz
Przepraszam, miałem na początku pogratulować....wyniku.Brawo
- 0 0
-
2008-04-05 21:34
mecz
Ten "znicz" należy się najlepszemu trenerowi.."pod względem wynagrodzenia" Stawowy.. jesteś Tu mile widziany..ale .zmień koszule i krawat.Nie szpanuj. zejdź na ziemie...
- 0 0
-
2008-04-05 21:25
OJ GRA ZNICZ DOBRZE MÓWIĘ WAM...NO I OTO CHODZI...
- 0 0
-
2008-04-05 21:23
tylko LECHIA!!!
TERAZ Z LEGIĄ 2:0
- 0 0
-
2008-04-05 21:19
WY Z GDYNI
Jesteście chorzy, nie normalni! A jutro jeszcze "działke" dostaniecie od Grembockiego!
- 0 0
-
2008-04-05 21:18
pełen wypas
bylem widzialem i racam teraz z meczu emocje siengaja zenitu jeszcze raz bravo
- 0 0
-
2008-04-05 21:18
Lechia
Duma WMG, tak ja MY gdańszczanie..nie odpuszczamy...brawo Brawo. to drużyna z charakterem....
- 0 0
-
2008-04-05 21:16
2 karne dla przeciwników, czerwona kartka dla Lechisty. To napewno nie był kupiony mecz.
Brawo Lechia !- 0 0
-
2008-04-05 21:15
1 liga jest już nasza ...
- 0 0
-
2008-04-05 21:13
Ja powiem tak
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.