- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (70 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (103 opinie) LIVE!
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Dziewięć minut od tytułu
27 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk przed derbami. Miłosz Kałahur: Możemy zrobić wielkie rzeczy
Portal trojmiasto.pl przeprowadził bezpośrednią relację z sobotniego pojedynku. Poniżej jej zapis.
Bramki:
0:1 Rogalski 21
0:2 Cetnarowicz 35
1:2 Gęśla 74
2:2 Krawiec 81
STAL: Wietecha - Wieprzęć, Gheczy, Maciorowski, Lebioda -Iwanicki, Uwakwe, Krawiec, Trela (70 Ławecki) - Pałkus (64 Stręciwilk), Gęśla (88 Drozd).
LECHIA: Kapsa - Pęczak, Manuszewski, Wołąkiewicz, Fechner - Wiśniewski (75 Piątek), Kasperkiewicz (65 Pietrowski), Miklosik, Rogalski - Rybski, Cetnarowicz.
Sędzia: Szrek (Kielce). Żółte kartki: Gęśla, Stręciwilk (Stal), Piątek, Manuszewski (Lechia).
Już w czwartej minucie Pawła Kapsę sprawdził Przemysław Pałkus. Pomocnik gospodarzy strzelał bezpośrednio z rzutu rożnego, a gdański golkiper wybił piłkę na kolejny korner. Początek gry należał zresztą do gospodarzy. Szczęścia próbowali m.in. Krzysztof Trela i Janusz Iwanicki, którym brakowało precyzji w uderzeniach na bramkę przyjezdnych.
Natomiast praktycznie trzeci wypad Lechii przyniósł prowadzenie gdańszczanom! Siódmego gola w tym sezonie zdobył Maciej Rogalski, a asystę zaliczył Piotr Wiśniewski. W tym momencie biało-zieloni są na czele tabeli! Wcześniej tylko strzał Wiśniewskiego wyłapał bramkarz, a w dobrej pozycji został zablokowany przez obrońcę Andrzej Rybski.
W 28. minucie piłka po raz drugi znalazła się w siatce Stali. Niestety, gol Rybskiego nie został uznany, bo sędzia dopatrzył się spalonego. Jednak siedem minut później było już 2:0. Na listę strzelców wpisał się Piotr Cetnarowicz, który uderzył mocno i celnie zza "16". Drugą asystę zaliczył zaś Wiśniewski.
Rośnie napór biało-zielonym. Niewiele brakuje Sebastianowi Fechnerowi. Uderzenie lewego obrońcy poszybowało tuż nad poprzeczką. W 40. minucie tylko brawurowa interwencja Tomasza Wietechy przeszkodziła Cetnarowiczowi w skorzystaniu z prezentu, czyli zamienienia na gola podania Longnusa Ifeanyi Uwakwe do miejscowego bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się pomyślnie dla Lechii. Strzał Rybskiego w niewielkiej odległości minął słupek, a uderzenie z trudnej pozycji Wiśniewskiego z najwyższym trudem odbił Wietecha. Gdyby wówczas udało się podwyższyć na 3:0, rywale zapewne już by się nie podnieśli.
A tak "odryźli się" dwukrotnie już po godzinie gry. W obu przypadkach zimnej krwi zabrakło Pałkusowi. Kapsa wygra z nim pojedynek sam na sam, a potem nie musiał interweniować, gdyż piłka poszybowała nad bramką. Tego już dla trenera Władysława Łacha było za wiele. Szkoleniowiec, który ze Stalą wygrał aż trzy z pięciu meczów, odwołał tego gracza na ławkę rezerwowych.
A Lechia nie wyciagnęła wniosków z tych akcji. Marcinowi Pietrowskiemu, który wszedł na boisko za jednego z dwóch nominalnych pomocników defensywnych, nie udało się dłużej prztrzymać piłki w środku pola. Przyjezdni pozwolili się zepchnąć głębiej. W 74. minucie golka dla miejscowych zdobył Kamil Gęśla. Trzy minuty później Kapsa broni strzał z wolnego Uwakwe.
81. minuta Lechia traci pozycję lidera. Takie znaczenie ma drugi gol dla Stali na 2:2. Uwakwe dośrodkował, a celną "główką" popisał się Tadeusz Krawiec. Gospodarze poczuli szansę na wygraną. Znów strzelają Uwakwe i Gęśla. Wynik bez zmian.
Koniec meczu. Remis oznacza, że Lechia ma na półmetku rozgrywek 32 punkty. To o jeden mniej niż Piast Gliwice. O tym, czy gdańszczanie zajmą drugie czy trzecie miejsce na półmetku rozgrywek rozstrzygnie wynik dzisiejszego meczu we Wrocławiu.
Pozostałe wyniki 17. kolejki: Arka Gdynia - Motor Lublin 2:0 (2:0), Piast Gliwice - Polonia Warszawa 1:0 (1:0), Wisła Płock - GKS Jastrzębie 2:3 (1:1), Śląsk Wrocław - Warta Poznań 1:1 (0:1), Tiger Kmita Zabierzów - ŁKS Łomża 0:0, Tur Turek - Odra Opole 0:3 (0:0), Znicz Pruszków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0, GKS Katowice - Pelikan Łowicz 2:1 (2:0).
[tabela]
jag.
Kluby sportowe
Opinie (169) ponad 20 zablokowanych
-
2007-10-27 16:19
Pałkus sam na sam z Kapsą i podaje mu prosto w ręce!!! Stalówka puściła mecz
- 0 0
-
2007-10-27 16:21
1-2
Juz tylko 1:2 (karny dla Stalówki zamienia na bramkę Gęśla)
Szkoda- 0 0
-
2007-10-27 16:23
Robi się gorąco
Pod bramką Lechii robi się zamieszanie, pachnie remisem
- 0 0
-
2007-10-27 16:25
frajerzy caly czas 2:0!!!!!!!
- 0 0
-
2007-10-27 16:25
Nie nie 2:1 napewno
- 0 0
-
2007-10-27 16:27
nie siej zamętu pało
lechia2:0 bez zmian
- 0 0
-
2007-10-27 16:28
No i 2:1 oby nie bylo gorzej
- 0 0
-
2007-10-27 16:30
Stało się jest 2-2
Po poważnym błędzie obrony (nie udała się pułapka offside'owa) Maciorkowski doprowadza do remisu 2:2
- 0 0
-
2007-10-27 16:32
oj joj 3:2
Lechia przegrywa
- 0 0
-
2007-10-27 16:37
2-1 POTWIERDZONE
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.