Andrzej Wiśniewski: "Bramkę straciliśmy w okolicznościach skandalu. Zakładałem, że mecz rozstrzygnie się w końcówce i dlatego Geworgjan wszedł po przerwie. Gdybyśmy zdążyli zatwierdzić Gulę, gralibyśmy jeszcze lepiej."
Mieczysław Gierszewski: "Żal mi chłopaków. Gdyby przegrywali 0:2 do przerwy, nie byłoby takiego smutku. Cios przyszedł w zupełnie niespodziewanym momencie. Źle rozwiązywaliśmy dobrze zapowiadające się ataki."
Dariusz Fornalak: "Skończyła się zabawa. Od tej pory trzeba brać odpowiedzialność za każde zagranie. Może i przegraliśmy przez błąd obrony, ale sekundę wcześniej piłka była na środku boiska... Niby rywal dużo lepszy, ale na boisku jakoś to się wyrównało."
Zbigniew Kobus: "Zrobiłem swoje, zdobywając bramkę. Walczyliśmy w 80 procentach. Na sto nie było sił. Nie wiem dlaczego, proszę zapytać trenera. Zespół jest przeforsowany bądź niedotrenowany, ale chyba to pierwsze. Ja nie mam tyle sił, bo przez 8 miesięcy nie grałem."
Stanisław Stachura: "Całość wyglądała obiecująco. Gdyby Radoń wykorzystał swoją szansę... Romuzga strzelił pięknie, ale mur został ustawiony niefrasobliwie."
Waldemar Stanik: "Przy pierwszej bramce wrzutka z narożnika "16" była tak ostra, że gdybym nawet wyszedł, nie doskoczyłbym do piłki. Przy drugiej nie wiem, co miałbym zrobić, aby obronić. Zagrałem chyba dobrze i liczę na kolejną szansę. Nie kryję jednak, iż wolę wiedzieć szybciej, czy zagram."
Maciej Kalkowski: "Nie nadążałem za przeciwnikami. Nie chciałem ryzykować poważnego błędu i poprosiłem o zmianę. Co z tego, że graliśmy nieźle. Potrzebne są punkty."
Krzysztof Brede: "Stałem w murze jako pierwszy z brzegu i nie zdążyłem nawet obrócić głowy, a piłka już była w siatce. Mur stał dobrze. Piłka co prawda przeleciała obok niego, ale i tak powyżej mojej głowy."
Jarosław Krupski: "I z remisu bylibyśmy zadowoleni. Nie winiłbym nikogo za drugą bramkę. Czy naprawdę mogłem grać w Arce? To było możliwe, gdyby nadal pracował tu Andrzej Czyżniewski."
s.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
