- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (48 opinii)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (50 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (12 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
Energa Gedania - Gwardia Wrocław
1:5 - to bilans 33-letniego Mierzwińskiego jako trenera gedanistek. Ten jedyny sukces osiągnął na I-ligowcu z Częstochowy. Drużyny z krajowej elity z gdańszczankami wyłącznie wygrywały.
- Wydaje mi się, że zespół - odkąd z nim pracuję - poczynił duży postęp w grze blokiem. Lepiej jest też z zagrywką, to znaczy mniej serwisów psujemy. Gwardia jest z pewnością drużyną, z którą grając u siebie musimy zakładać zwycięstwo. Teoretycznie byłoby łatwiej, gdyby potwierdziły się plotki, że nie zagra ich pierwsza rozgrywająca, Anna Świętońska. Z drugiej strony, jest tam tercet wyśmienitych atakujących Mroczkowska-Kaczor-Barańska. Ta pierwsza jest na tyle skoczna, że idąc w pierwsze tempo uderza piłkę w drugim, czyli jakby sama ze sobą grała podwójną krótką. Możemy co najwyżej pomarzyć o jednej zawodniczce takiego formatu - wzdycha Marek Mierziński.
Ze Świętońską sprawa jest mało klarowna. Coś jest na rzeczy, ale trudno dociec co. Waldemar Sernecki, kierownik wrocławskiej drużyny, w rozmowie z "Głosem" dyplomatycznie stwierdził: "Na teraz jest niepewność, co do gry Ani w Gdańsku. Ale do soboty jest jeszcze trochę czasu i sytuacja może się zmienić. W odwodzie mamy Annę Wiśniewską, rocznik 1985".
Ale o wystawę jest także obawa w Gdańsku. Wprawdzie w pełni sił jest Izabela Bełcik, ale poza mistrzynią Europy na rozegraniu nie mamy nikogo! Justyna Ordak skręciła nadgarstek. Zapewne usiądzie w sobotę na ławce, ale tak naprawdę zdolna do gry będzie najwcześniej za tydzień. Jest jeszcze Agnieszka Lewandowska, która wystawiała w okresie przygotowawczym, ale do tego stopnia zaangażowała się w pracę szkoleniową, że zaprzestała treningów. Zresztą nawet nie jest zgłoszona do rozgrywek.
Na Bełcik zatem, nie tylko z racji jej klasy sportowej, trzeba chuchać i dmuchać. Ale nie zauważyliśmy, aby rozgrywająca się szczególnie oszczędzała.
- Normalnie trenuję. Nie myślę o tym, co może się zdarzyć. Wolę nie prowokować pecha. Pamiętam taki mecz jeszcze z SMS Sosnowiec, gdy musiałam zejść z parkietu, bo skręciłam nogę. Podobne zdarzenie miałam dwa lata temu w Gedanii. Kostkę skręciłam już na rozgrzewce, ale byłam w takim szoku, że... zagrałam cały mecz - przypomina Bełcik.
Trener Mierzwiński nawet nie chce się zastanawiać, kto mógłby zastąpić Izę. - Żadna zawodniczka się do tego nie nadaje - ucina krótko spekulacje. Zresztą szkoleniowiec ma aż nadto rozmyślań, kogo na kogo wymienić. Z urazem gra na libero Marta Siwka. W Bydgoszczy zawiodła w obronie i przyjęciu Rita Szyjanowa. W drugiej linii może ją wymieniać Anna Sołodkowicz. Z kolei narzekająca na uraz kolana Aleksandra Kruk z ataku może być wycofywana, a szanse otrzyma Anna Olczyk. Dla tej ostatniej będzie to pierwszy mecz ligowy w Gdańsku po 20-miesięcznej przerwie.
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2004-01-24 20:16
Kaczor Donald farme mial ijaijaoooooo :D:D:D. Mecz naprawde ladny, widac ze dziewczyny sie przylozyly. Cala druzyna ladnie zagrala, ludzie tez jakby mniej (oprocz jednego pana z gory tak zawzietego jak ICH3 :) ) komentowali gre naszych. Tylko Kierownik byl niezadowolony bo chyba w 3 akcji meczu rozwalil beben, a to wandal :D
- 0 0
-
2004-01-24 20:28
BRAWO
dziewczyny wygraly 3:1 brawo dla nich to byl naprawde ladny mecz !!!!!!!!
- 0 0
-
2004-01-24 20:45
hehe
Gedania wygrała!! hehehe, jak bym na własne oczy nie zobaczył to bym nie uwierzył!!! hehehhe ;P
- 0 0
-
2004-01-25 02:05
Gedania, Gedania, allez allez allez !!!
Brawo, brawo, naprawdę !!! Nie wiem co się stało z Gedanią przez te półtora miesiąca od poprzedniego meczu z Gwardią... Przecież to było niebo a ziemia !!! Naprawde, efekt piorunujący, nawet zagrywka siedziała (chyba ze 4 asy były)... No i drastycznie obniżona ilość niewymuszonych błędów... Naprawde wielkie gratulacje dla Zawodniczek i Trenera, tak trzymać !!!
Gedania dokonała też dobrego zakupu w postaci... koszulki dla Marty Siwki:) Wreszcie libero wyróżnia się jakoś od innych.
Jedno co mi się nie podobało, to muza w przerwach meczu... Aha, i ograniczona ilość, niedopracowanych zresztą, programów meczowych... To drugie to szczegół, ale z tym pierwszym można by coś zrobić :)
Ale i tak największą gwiazdą pozostanie panna Kaczor :) kfa, kfa ... )- 0 0
-
2004-01-25 11:58
Grać dobrze
- 0 0
-
2004-01-27 11:53
Rydy ty ocipiales!?
Spadla liczba bledow niewymuszonych - samych zagrywek bylo zepsutych ze 20!
W porownaniu z grudniem to Gwardia zagrala znacznie slabiej, ale tego mozna bylo sie spodziewac, jesli nie mieli podstawowej rozgrywajacej i przyjmujacej. One kiedys wroca i wroclawianki zaczna wygrywac.
Gedania w takiej formie to nr 1 do spadku.- 0 0
-
2004-01-28 16:12
Nie wiem czy ocipiałem, ale błędów (w poprównaniu z przełomem listopada i grudnia 2003) na pewno było mniej. Fakt, zagrywka często kończyła się na siatce, ale warto zauważyć też ilość udanych serwów, asów, którcyh świadkami byliśmy podczas meczu. Ale w swojej wypowiedzi miałem głównie na myśli ilość niewymuszonych błędów w ataku, a dowodem na to może być fakt, że jeszcze nikt nie skrytykował tu D.Kuczyńskiej :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.