- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (74 opinie) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (71 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (174 opinie) LIVE!
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (26 opinii)
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (7 opinii)
- 6 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
Energa Wybrzeże Gdańsk zna przyczynę porażek. Piłkarze ręczni o 1/4 finału PP
Energa Wybrzeże Gdańsk
Energa Wybrzeże Gdańsk zna przyczynę porażek, w tym tej bolesnej z Energą Kalisz. - W tym sezonie naszą bolączką jest skuteczność. Stwarzamy sytuacje w ataku pozycyjnym, ale ich nie kończymy, nie zdobywamy bramek - mówi kapitan zespołu, Piotr Papaj. Przed gdańszczanami mecz 1/8 finału Orlen Pucharu Polski. W środę, 14 lutego o godz. 18 w hali AWFiS podejmą oni Azoty Puławy. Wstęp dla kibiców jest darmowy.
Typowanie wyników
Jak typowano
7% | 15 typowań | ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk | |
1% | 4 typowania | REMIS | |
92% | 209 typowań | Azoty Puławy |
Mikołaj Pachniewski: W środę, 14 lutego czeka was mecz z Azotami-Puławy w ramach 1/8 finału Orlen Pucharu Polski. Jak podchodzicie do tego spotkania? Czy celujecie w awans do kolejnej rundy?
Piotr Papaj: Do każdego meczu podchodzimy w pełni skoncentrowani i zawsze chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Będziemy chcieli go wygrać. Na pewno damy z siebie wszystko. Wiemy, że za 3 dni mamy kolejny mecz ligowy - natłok meczów jest spory, ale na pewno nie odpuścimy tego starcia, bo zaraz potem mamy kolejne spotkanie. Azoty to mocny zespół, który ma w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników, więc zadanie nie będzie łatwe, ale wiemy, gdzie możemy upatrywać swoich szans.
Jakub Powarzyński Ligowcem Stycznia. Zadaj mu pytanie
Zespół z Puław ostatnio zaliczył lekki spadek formy. Czy w tym upatrujecie swojej szansy?
Przygotowujemy się do meczu z Azotami, jak do każdego innego meczu. Nie analizujemy konkretnej formy przeciwnika, tylko analizujemy ich grę, jakie ma atuty i słabości. Będziemy starali się to wykorzystać i zagrać jak najlepiej. Trudno jest przed meczem wróżyć, jak to się potoczy, bo nawet jeśli ktoś ma słabszą formę to może w następnym starciu "odpalić" i zagrać super zawody. Na takim myśleniu można się trochę przejechać. Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, podchodzimy do niego z respektem, ale jeśli tylko nadarzy się okazja to będziemy chcieli wygrać to spotkanie.
W niedzielę długo prowadziliście, ale przegraliście 24:26 z Energą Kalisz. Jest żal z tego powodu, bo była szansa wywieźć cenne punkty z Wielkopolski?
Każdego przegranego meczu jest w jakiś sposób żal, szczególnie takiego, gdzie wygrana była na wyciągnięcie ręki. W większej części meczu byliśmy drużyną wiodącą i można powiedzieć, że do 45. minuty toczył się pod nasze dyktando. Brak skuteczności przez kilka minut skutkował nas to, że punkty zostały w Kaliszu, a nie pojechały do Gdańska.
Energa Kalisz - Energa Wybrzeże Gdańsk 26:24. Dobrze zaczęli, skończyli jak często
W Kaliszu, podobnie, jak w poprzednich meczach z Orlen Wisłą Płock czy KGHM Chrobrym Głogów dobrze zaczęliście, ale im dłużej trwał mecz, tym było gorzej. Z czego to wynika? Czy to brak sił?
Na pewno to nie jest brak sił, bo jesteśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie, uważam, że nawet jesteśmy pod tym względem w ligowej czołówce. Zdrowia na pewno nam nie brakuje, koncentracji też nie. Moim zdaniem to złożony problem. Przegrywamy wiele meczów, więc mentalnie nie jest łatwo się dźwignąć w tych trudnych momentach.
W tym sezonie naszą bolączką jest skuteczność. Stwarzamy sytuacje w ataku pozycyjnym, ale ich nie kończymy, nie zdobywamy bramek. Często jest taki okres w meczu, około 10 minutowy, jak w Kaliszu, że nie zdobywamy bramek i kosztuje to nas przegraną. To jest nasz problem. Codziennie ciężko pracujemy, by to wyeliminować i z meczu na mecz gramy coraz lepiej, ale ciągle tych centymetrów brakuje, coraz mniej, ale brakuje.
W tym sezonie wiele meczów przegraliście w końcówkach. Czy to właśnie przez ten brak skuteczności?
Myślę, że tak. W dużej części spotkań w tym sezonie skuteczność rzutowa zaważyła, że nie wygraliśmy ich. Wystarczy spojrzeć na wyniki, sporo z tych porażek była różnicą 1-2 bramek. Potrafimy walczyć jak równy z równy z każdym - oczywiście z wyłączeniem Wisły Płock i Kielc, które są poza zasięgiem i grają w "innej lidze". Jednak z zespołami od 3. miejsca potrafimy walczyć, mecze są wyrównane, ale trochę nam brakuje, by je wygrywać.
Mówi pan o skuteczności, ale pod względem zdobytych bramek zajmujecie 6. miejsce. Jednak tracicie ich bardzo bardzo dużo, bo tylko Piotrkowianin ma więcej straconych bramek.
Oczywiście, zdobywamy dużo bramek, ale trzeba patrzeć na proc. skuteczności. Analizowałem mecze z Głogowem i Kaliszem, spotkania do pewnego momentu były wyrównane, graliśmy bramka za bramkę, ale w momencie, kiedy nie trafiamy, daliśmy przeciwnikom kolejne okazje na bramki. Nawet jeśli wybroniliśmy 2-3 sytuacje, ale nie wykorzystujemy naszych akcji, to potem przeciwnik w końcu trafia i powiększa przewagę. Uważam, że to skuteczność jest naszym głównym problemem i to nas kosztuje punkty. Nasza gra w obronie, zwłaszcza po przygotowaniach w styczniu, wygląda dużo lepiej. Zmieniliśmy diametralnie system gry w obronie i myślę, że to widać. Niestety nie dało nam to jeszcze wygranych, ale ciężko pracujemy. Wolelibyśmy nawet grać brzydko, ale wygrywać, niż cieszyć się, że podejmujemy walkę i te mecze są wyrównane. Czuję, że ten moment, gdy się przełamiemy jest bardzo blisko, a wtedy wszystko się zmieni.
Zawodnik
Piotr Papaj
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Do końca rundy zasadniczej zostało 6 meczów, później rozegrany zostanie play-out. Jak się pan zapatruje na końcówkę sezonu? Właściwie poza spotkaniami z Górnikiem Zabrze i Azotami Puławy, zagracie z rywalami w zasięgu, a Zepter Legionowo ma znacznie trudniejszy terminarz.
Będziemy robić wszystko, by zdobyć jak najwięcej punktów. Nawet w meczu z bardzo silnym Górnikiem Zabrze też będziemy walczyć o to, by punkty zostały w Gdańsku. W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Podejdziemy bardzo poważnie do tych meczów, bo zdajemy sobie sprawę, że każdy punkt będzie na wagę złota. Będziemy robić wszystko, by na sam koniec mieć ich na koncie jak najwięcej.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Możesz zarobić powyżej 10 tys. złotych. Sprawdź, czy to jest praca dla ciebie
Czy uważa pan, że walka o utrzymanie pomiędzy Energa Wybrzeżem i Zepterem Legionowo trwać będzie do ostatniej kolejki, czy wolelibyście rozstrzygnąć tę kwestię wcześniej, by uniknąć wielkiej nerwowości?
Trudno wyrokować na ten moment. Orlen Superliga od lat, a szczególnie w tym sezonie, jest bardzo wyrównana i jest sporo niespodzianek. Tak, jak mówiłem, każdy może wygrać z każdym. Obecnie jest to, jak wróżenie z fusów. Nasz zespół podchodzi do tego tak, że chcemy dawać z siebie najwięcej, ile możemy na parkiecie, by wygrywać i zbierać jak najwięcej punktów. Nie mamy wpływu na to, czy Legionowo, czy też inny zespół będzie wygrywać. Koncentrujemy się tylko na sobie, bo na to mamy wpływ. Uważam, że jeśli zagramy tak, jak potrafimy, to nie mamy się o co martwić.
Pary 1/8 finału Orlen Pucharu Polski
- ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Azoty Puławy (środa, godz. 18)
- Grupa Azoty Unia Tarnów - MMTS Kwidzyn
- Górnik Zabrze - Energa Kalisz
- KGHM Chrobry Głogów - Zepter Legionowo
- Corotop Gwardia Opole - Arged Rebud Ostrovia
- Siódemka Miedź Huras Legnica - Piotrkowianin
Wywiady
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2024-02-13 23:08
Zainteresujcie się Juniorami (3)
Odgrzewany kotlet.
Redakcji proponuje zainteresować się wynikami Juniorów Wybrzeża Gdańsk, którzy właśnie awansowali do Final 4 MP
Juniorów . Przypomnę że w zeszłym roku również Juniorzy młodsi zdobyli Mistrzostwo Polski.
Więc może zainteresować się i po opisywać sukcesy młodych Gladiatorów, którzy promują miasto Gdańsk na boiskach całej Polski- 6 4
-
2024-02-14 07:29
Juniorzy i tak zostaną sprzedani lub w najlepszym razie sami uciekną. Obrońca krzyża obrońcą juniorów
- 5 1
-
2024-02-14 07:27
Weź się dziadek (1)
Skończ z tymi juniorami . Nikogo to nie interesuje
- 1 9
-
2024-02-15 22:36
a to błąd!
Bez inwestowania w juniorów nie ma seniorów i Reprezentacji Polski
- 3 0
-
2024-02-13 22:51
Panie Piotrze, jakieś powiązania finansowe z zarządem i trenerem skoro taka obrona. Mógł się Pan na boisku wykazać bo ten artykuł to błazenada
- 9 2
-
2024-02-13 17:04
Ameryki nie odkryli. Po 20 meczach w tym sezonie zorientowali się, że do wygranej potrzebne są strzelone bramki. Myśleli, że jak w jeździe figurowej na łyżwach punkty przyznawane są za wartość artystyczną.
- 20 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.