- 1 Dulkiewicz do Mandziary w sprawie Lechii (229 opinii)
- 2 Żużel. "Prawdziwa jazda się zaczyna" (28 opinii)
- 3 Arka obniży ceny, piłkarze dopłacą kibicom (67 opinii)
- 4 Trójmiejskie akademie pod lupą skautów (7 opinii)
- 5 Rugby. Ogniwo po rewanż, debiut trenera
- 6 Badia: Lechia ma być jak orkiestra (75 opinii)
Gdynianki wygrały w Piotrkowie Trybunalskim
Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu tylko do przerwy były w opałach w spotkaniu PGNiG Superligi w Piotrkowie Trybunalskim. Po zmianie stron gdynianki uporządkowały szeregi, poprawiły przede wszystkim grę w obronie i nie dopuściły do kolejnej, niespodziewanej strony punktów. Podopieczne Thomasa Orneborga i Adriana Struzika pokonały Piotrcovię 29:24 (12:15)
.PIOTRCOVIA: Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 2, Mijas 2, Tyda 6, Mielczewska 2, Waga 1, Cieślak 1, Wypych 5, Szafnicka 4, Olek, Knoroz 1
VISTAL ŁĄCZPOL: Mikszto, Brzezińska - Sulżycka 2, Głowińska 2, Jędrzejczyk 1, Białek, Siódmiak 7, Szwed 3, Mateescu 5, Duran 2, Koniuszaniec 4, Kulwińska 3, Andrzejewska
Kibice oceniają
Początek meczu był wyrównany. Przez kwadrans żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż jedna bramka. Gdynianki trzykrotnie wysuwały się na prowadzenie: 1:0, 2:1 i 6:5 po rzucie Loredany-Marii Mateescu w 11. minucie.
Potem zespoły zaczęły grać zrywami. Agata Wypych zdobyła trzy z czterech bramek, które jedna po drugiej zapisano na konto Piotrcovii, która tym samym prowadziła 12:7.
Vistal Łączpol ponownie do walki poderwała Karolina Szwed, która trafiła trzy razy, a nasza drużyna zniwelowała straty do 11:12. Końcówka pierwszej połowy ponownie należała do miejscowych, które na przerwę zeszły z trzybramkową zaliczką.
-W szatni mówiliśmy przede wszystkim o konieczności wzmocnienia defensywy. Strata 15 bramek w jednej połowie to stanowczo zbyt dużo. W drugiej połowie cała drużyna poprawiła grę w obronie, a tym samym i bramkarce było łatwiej odbić więcej piłek - mówił Adrian Struzik, drugi trener Vistalu Łączpolu.
Po zmianie stron gospodynie poprawiły przewagę na 16:12, ale Vistal Łączpol potrzebował zaledwie sześciu minut, aby odrobić wszystkie straty. Karolina Siódmiak doprowadziła do 16:16. Ostatni remis pojawił się na tablicy w 45. minucie, przy 20:20. Decydujący kwadrans spotkania wyraźniej należał już do gdynianek, które stopniowo powiększały przewagę.
W następnej kolejce, jeśli 4 lutego gdynianki ograją u siebie AZS AWF Gardinia Wrocław, zapewnią sobie co najmniej trzecie numer rozstawienia do play-off.
Tabela po 18 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | KGHM Metraco Zagłębie Lubin | 18 | 18 | 0 | 0 | 627:377 | 36 |
2 | SPR Lublin | 18 | 16 | 1 | 1 | 655:478 | 33 |
3 | VISTAL ŁĄCZPOL GDYNIA | 18 | 14 | 1 | 3 | 585:454 | 29 |
4 | AZS Politechnika Koszalińska | 18 | 9 | 4 | 5 | 523:466 | 22 |
5 | KPR Ruch Chorzów | 18 | 10 | 1 | 7 | 487:486 | 21 |
6 | KSS Kielce | 18 | 7 | 1 | 10 | 529:546 | 15 |
7 | KPR Jelenia Góra | 18 | 7 | 1 | 10 | 509:564 | 15 |
8 | Piotrcovia Piotrków Tryb. | 18 | 7 | 0 | 11 | 477:499 | 14 |
9 | AZS AWF Gardinia Wrocław | 18 | 6 | 2 | 10 | 452:521 | 14 |
10 | Start Elbląg | 18 | 6 | 0 | 12 | 525:520 | 12 |
11 | Pogoń Baltica Szczecin | 18 | 2 | 1 | 15 | 436:602 | 5 |
12 | Finepharm Polkowice | 18 | 0 | 0 | 18 | 369:661 | 0 |
Pozostałe wyniki 18. kolejki:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - AZS AWF Gardinia Wrocław 38:20 (20:5), KSS Kielce - SPR Lublin 25:33 (11:14), KPR Jelenia Góra - Finehparm Polkowice 37:23 (16:13), Ruch Chorzów - AZS Politechnika Koszalińska 22:24 (14:13), Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin 33:22 (21:11).
Opinie (22) 3 zablokowane
-
2012-01-28 19:15
BRAWO!
- 8 9
-
2012-01-28 19:29
Za co te brawa? Za wymęczone zwycięstwo ze słabą i niewypłacalną Piotrcovią?
- 13 14
-
2012-01-28 21:02
super artykuł.następnym razem proszę pisać bez procentów
- 4 2
-
2012-01-28 22:04
Brawo Vistal
Ile w Trójmiescie jest brazowych medalistek z wymęczonymi zwycięstwami (to do chorego z nienawisci kk)
- 7 9
-
2012-01-28 23:09
To nie jest nienawiść, bo ja życzę zespołowi jak najlepiej. Tylko przed sezonem działacze pompowali balonik na złoto. Porównaj nasze męczarnie z Piotrcovią do tego jak pojechało tam Zagłębie. Nadal uważasz, że jest szansa na lepsze miejsce niż trzecie?
- 13 5
-
2012-01-29 08:47
obserwator (1)
Vistal Łączpol ponownie do walki poderwała Karolina Szwed, hi hi 2 bramki i 1 karny i to poderwała zespól. Nie do powstrzymania była skuteczna Karolina Siódmiak 7, ważne bramki zdobyła także w końcówce Katarzyna Duran.
- 14 4
-
2012-02-03 01:47
hi hi
Misha co Ty wiesz o grze zespołowej...NADA , NULA, NIC, ZERO
Szwed do pięt nie dorastasz więc sie nie wypowiadaj hihi- 0 4
-
2012-01-29 11:14
do tego wyzej (3)
ale ty trzy bramki zdobyla wtedy kiedy palilo sie kolo tylka czyli jak zrobilo sie 7:12
czyli poderwala...- 4 10
-
2012-01-29 12:33
(2)
Tylko czemu kolejny raz się paliło?! Ponownie przegrywamy przez 3/4 meczu z przeciętnym, a nawet słabym zespołem. To co w tej chwili prezentuje VŁG to jakiś koszmar.
Odnośnie rywalizacji, o której wspomniał autor, to może i była, ale na początku sezonu, a jej efekty było widać, w meczach pucharowych i przedsezonowych turniejach. Wtedy można było mieć nadzieję, że w nowym sezonie zobaczymy zgrany zespół, walczący pięknie o najwyższe cele. A mamy to co zawsze. Towarzystwo wzajemnej adoracji i mamienie sponsorów i mniej rozgarniętych kibiców, że wszystko jest cacy, bo "...Vistal Łączpol ponownie do walki poderwała Karolina Szwed". Przeżyjcie na oczy, bo play-offy zakończymy na I rundzie.- 12 5
-
2012-02-03 01:51
Paranoja
Zazdrość wasza nie ma granic !!! Jak Szwed rzuca duzo bramek to nikt słowem nie piśnie i nie pochwali. Polska mentalność laików którzy siedzą i komentują na tym forum jest paranormalna !
- 2 2
-
2012-02-03 01:51
Paranoja
Zazdrość wasza nie ma granic !!! Jak Szwed rzuca duzo bramek to nikt słowem nie piśnie i nie pochwali. Polska mentalność laików którzy siedzą i komentują na tym forum jest paranormalna !
- 1 3
-
2012-01-30 11:18
kibol (1)
Czy tam w tej Gdyni kasę dają ślepcy. Ten zespół gra coraz gorzej Panie Motyka obudź się Pan.
- 3 0
-
2012-01-30 12:00
TRENER
Podziękujcie temu panu z Danii, niech wraca i się uczy bo ma doskonałe wzorce by kiedyś stać się trenerem jakim...czas pokażę.
A dziś prawda jest taka ,że ten zespół nie ma trenera i spadł o parę poziomów.
Jeśli jeszcze klub marzy o dobrym wyniku końcowym to wymiana trenera jest koniecznością.- 4 1
-
2012-01-30 17:21
Jeżeli zmiana trenera to ... (8)
Może tak zamienić Orneborga na Wilbeka ? :)
- 2 0
-
2012-01-30 21:34
(7)
Czy oby to wina trenera? Czy zawodniczki sa takie dobre? Mysle ze Wilbek z tymi zawodniczkami ( nie wszystkimi ) nie wiele by zrobil
- 1 1
-
2012-01-30 22:23
(6)
Zgadza się, wszyscy są jednakowo istotni w tej grze. Trener i zawodniczki muszą stanowić zgraną, dobrze rozumiejącą się i zdeterminowaną ekipę a sukcesy muszą przyjść gdy posiada się całkiem dobry skład jak na polską ligę. Myślę, że wypadałoby zapytać kilka zawodniczek o ich zaangażowanie bo chyba nie grają na swoim najwyższym poziomie. Czasu jeszcze trochę jest aby coś zmienić do play-off.
- 5 0
-
2012-01-31 13:06
(4)
Ale jak widać zachwyt, że trener mówi po angielsku już minął. Klub ściąga kardowiczkę Ukrainy po to, żeby nie łapała się do składu. Czy w takim wypadku nie lepiej było sięgnąć po juniorkę, niż wydawać pieniążki na zagraniczną gwiazdę? Czy ktoś pamięta kołową Dinis Vartić? Niewielu z was, a pieniądze nadal z Vistalu dostaje. Czy to nie chora sytuacja?
- 1 1
-
2012-01-31 21:43
ktos z zespolu tu pisze?
- 1 0
-
2012-01-31 23:44
(2)
Pytanie tylko czy to, że nie występuje oznacza, że jest słaba? Poza tym, czy to, że zespół źle się prezentuje, to wina Wlasenko? Możemy wymienić ją nawet na 3 juniorki, tylko, że później te klocki musi ktoś poukładać... Trener postawił na konkretne zawodniczki i wygląda, to tak jak wygląda. Odnoszę, wrażenie, że obecnie każda zawodniczka, prezentuje się gorzej niż na początku sezonu. Dlaczego?
- 1 0
-
2012-02-01 07:35
(1)
Proszę czytać ze zrozumieniem. Czy ja gdzieś napisałem, że jest słaba. Jedyne co zasugerowałem to że jest droga. A po co płacić Ukraince, jak za te pieniądze można byłoby utrzymać kilka juniorek, które mogłyby być przyszłością drużyny. Trener Orneborg od początku był strzałem w kolano zarządu. Długo szukano na handballowym allegro, aż znaleziono. Facet nigdy nie prowadził sam seniorskiej drużyny. I nagle ma wygrać słabą, bo słabą, ale Superligę. Nie ma na to szans. Już za chwilę mecze z SPR i Zagłębiem. Drużyna nie gra, więc trzeba liczyć na cud.
- 1 0
-
2012-02-01 13:54
Naprawdę uszczypliwości są niepotrzebne. Słaba, droga, mniejsza o to. Byłyby juniorki, to siedziałyby na ławie albo trybunach. Kobzar, też nie potrafił wstawić do składu. Królikowska pięknie, odważnie i bez kompleksów wystartowała na początku sezonu, a teraz (pomijając przerwę spowodowaną kontuzją) widać w jej grze pewną zachowawczość. Pomińmy zatem ważny temat inwestowania pieniędzy, a skoncentrujmy się teraźniejszości. Trener chce za wszelką cenę (nie wiedzieć czemu) wypromować (tylko!) kilka zawodniczek. Zespoły z pierwszej 3 mają dość zbliżone możliwości kadrowe, dlatego duży nacisk trener powinien kłaść nie na konkretne nazwiska, ale wzbudzić w dziewczynach większe zaangażowanie i chęć zwycięstwa. Jak to możliwe, że tracimy punkty na ruchu i męczymy się w Jeleniej Górze? Mamy lepsze zawodniczki niż przeciwnik, ale mniejszą wolę walki. W grze naszych dziewczyn brakuje zupełnie emocji... Ale nie zrzucę winy tylko na trenera, bo podobnie wyglądało to za Cieplińskiego... Pozdrawiam
- 2 0
-
2012-01-31 21:42
nie pytac tylko zwolnic. Tak jak Ciebie czy mnie jesli zle wykonywalibysmy swoje obowiazki i nie przynosilibysmy zysku firmie
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.