• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gedania Gdańsk - Nafta Gaz Piła 2:3.

Maciej Napiórkowski
10 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
KKS Gedania Gdańsk - PTPS Nafta Gaz Piła 2:3 (29:27, 26:24, 22:25, 20:25, 6:15)
Sędziowali: Zbigniew Tadej (Łódź), Jacek Kazanowski (Warszawa).

PTPS Nafta: Bunak, Archangielska, Mirek, Beżenar, Liktoras, Orłowska, oraz Malujdy (l), Suchanowa.

Gedania: Kuczyńska, Pugaczowa, Rosner, Bełcik, Olczyk, Jagodina, oraz Zberowska (l), Drzewiczuk, Ordak, Kruk.

Przed spotkaniem za stu procentowego faworyta uchodziła pilska Nafta Gaz. Podopieczne Jerzego Matlaka przegrały w lidze tylko jedno spotkanie i w całych rozgrywkach straciły zaledwie 5 setów. Mecz wyglądał jak scenariusz słabego filmu. Wszystkie sety (oprócz tie breaka) zaczynały się od prowadzenia Piły 1:0, potem również można doszukiwać się analogii w poszczególnych setach. Ale od początku....

Początek bardzo nerwowy. Szybciej nerwy udało opanować się Pilankom i to one prowadziły przez całą partię: 4:3, 12:8, 16:12 i 19:14. W tym momencie poddenerwowany trener Skrobecki poprosił o czas. Potem po punkcie dla każdej z drużyn, ponowił swoje żądanie (drugi czas). Podziałało. Gedania zaczęła grać jak w transie, a sytuacja na parkiecie diametralnie się zmieniła. Drużyna Nafty nie wykorzystała czterech piłek setowych. Bardzo dobrze spisywał się gdański blok. I to właśnie po udanych akcjach blokiem oraz aucie Archangielskiej Gedania w 28 minut wygrywa z Naftą 29:27. Aplauz na trybunach. Zmiana stron drugie starcie...

Drugi set rozpoczyna się od punktów dla Piły. Dwa proste błędy Bełcik, która w przekroju całego meczu była jednym z najsłabszych ogniw zespołu. Set ten był bardzo wyrównany. Aż dwanaście razy na tablicy pojawiał się remis! Po ataku Joanny Mirek wynik brzmiał 22:24. I znów bardzo dobrze gramy blokiem. Najpierw atak Piły zatrzymują Rosner z Pugaczową. Chwilę później atak tej drugiej ociera się o ręce bezradnie blokujących pilanek i jest remis 24:24. Następnie kolejny blok Rosner i Bełcik i jest 25:24. Wrzawa na trybunach. Takich emocji dawno w Gdańsku nie było. Ostatnia piłka... i błąd w rozegraniu Iriny Archangielskiej. Po 26 minutach walki
26:24. I niespodzianka w Gdańsku 2:0.

Trzeci set to znowu błędy po obu stronach siatki. Ale bardziej skoncentrowane wydają się być Pilanki i to one od samego początku wychodzą na prowadzenie. Utrzymują je do stanu 15:15. Potem gra się wyrównuje. W tym czasie notujemy okres dobrej gry Agnieszki Drzewiczuk, która zastąpiła Dominikę Kuczyńską. Nieźle też spisywała się Bełcik, która kilka razy zagrała ładny kombinowany atak. Po jednej takiej akcji, bardzo ładnie z drugiej linii uderzyła Rosner. Było 20:21. Potem jednak niepotrzebny błąd w przyjęciu Anny Zberowskiej, której gra dziś zdecydowanie nie wychodziła... i zrobiło się niebezpiecznie. Umotywowane zawodniczki Piły tym razem nie pozwoliły odebrać sobie zwycięstwa. Seta kończy atak Tatjany Bunak w blok, piłka wypada na aut... 22:25. Z ulgą odetchnęła zdziwiona sytuacją na parkiecie Emilia Reimus, która dziś nie otrzymała szans na grę.

4. set zaczyna się od prowadzenia Piły: 6:1, 15:6, 19:15, 22:19. I tu nie popisali się sędziowie tego meczu (niestety błędne decyzje). Najpierw odgwizdano dotknięcie siatki przez Bełcik, potem jeszcze przełożenie tej zawodniczki, a na koniec aut, gdy piłka ewidentnie znalazła się w polu. Trzy punkty "zabrane" gdańszczankom spowodowały, że Gedania przegrywa czwartego seta 20:25.

Tie break - siatkarska ruletka. Zaczyna się inaczej bo od prowadzenia 1:0 Gedanii. Potem gra blokiem i jest 2:2. Następnie bardzo ładna gra Pilanek. One odskoczyły na dwa punkty i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Do stanu 5:6 dla Gedanii udawało się utrzymywać kontakt. Ale potem rozpędzone pilanki nie dały szans miejscowym. W tym czasie błędy popełniały prawie wszystkie gdańszczanki. Pokazał się ewidentny brak Bernadety Leper (kontuzja), która w takich momentach potrafiła uspokoić grę. Mylimy się zarówno w ataku (Kruk, Rosner), jak i w obronie - Zberowska. Najważniejsze punkty tego spotkania zdobywa Tatjana Bunak, która w trzech ostatnich akcjach odgrywała istotną rolę. To właśnie ona zakończyła mecz ładną akcją z obejścia.

Na meczu było sporo emocji. Gra ładna, chociaż nie pozbawiona błędów. Szkoda, że takie spotkanie psują sędziowie. Ale nie można też całej winy "zwalać" na nich. Jeszcze raz potwierdziło się przysłowie, że kto nie wygrywa w trzech, ten przegrywa w pięciu setach... Gdańszczanki za szybko uwierzyły w sukces, a Nafta Gaz Piła konsekwentną grą potrafiła pokonać nasz zespół.

W Gedanii nieźle zaprezentowała się Pugaczowa, Jagodina oraz Drzewiczuk, która pomimo krótkiego przebywania na parkiecie pokazała trochę dobrej siatkówki. W drużynie z Piły najlepsze to Bunak i Mirek. Słabiej zagrały środkowe Nafty. Cieszyć może niezła forma zawodniczek Gedanii, ale zwycięstwo było tak blisko... Zawsze pozostanie nam niedosyt...
Maciej Napiórkowski

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • Sendziowie

    Jak sie ma kase na sendziuw to sie wygrywa mecze :))) Na mecz z calisiom dam sendziemu przepisy :)))

    • 0 0

  • Bardzo fajne sprawozdanie, milo jest przeczytac cos konkretngo skad mozna uzyskac jakis konkretniejsze wiadomosci na temat meczu. Pozdrawiam

    • 0 0

  • sedziowanie

    Tez bylem na meczu i tez mi zal straconej szansy na zwyciestwo. Co do sedziowania, to choc bylo nie najlepsze, to sedziowie nie zabrali punktow gdanszczankom. Bledy ktore odgwizdali na niekorzysc Gedanii w 4. secie byly prawdziwe. Pech, ze kibice odniesli wrazenie niezdecydowania (np. nie bylo slychac gwizdniecia siatki i wiekszosc sie dziwila, co sie stalo, ze punkt przyznano Nafcie) i ze dzialo sie to w koncowce, gdzie zawsze jest wiecej emocji. Wniosek: kazdy widzi co chce widziec. a dziennikarz powinien statac sie zachowac obiektywizm.

    • 0 0

  • Sedziowie

    Musze powiedziec, ze zdziwilem sie glosnosciom gwizduw jakie sie podniosly po blendah, na Gedanie przychodzom takie wapniaki, ze arz rzal patrzec a potem zrobilo sie tak glosno ze arz uszy bolaly

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane