- 1 Lechia świętuje 6. awans do ekstraklasy (40 opinii)
- 2 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (250 opinii) LIVE!
- 3 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (12 opinii)
- 4 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (59 opinii) LIVE!
- 5 Dobre i emocjonujące derby Trójmiasta (3 opinie)
- 6 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (98 opinii)
Gedania wyjeżdża do Bydgoszczy
15 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
- Rozumiemy zasady fair play. Jeśli ten dzień był rzeczywiście potrzebny rywalkom, to nie zamierzaliśmy się sprzeciwiać - podkreśla Jerzy Skrobecki, trener Gedanii.
Przed tygodniem gdańszczanki rozegrały bardzo dobry mecz z Naftą, ale przegrały 2:3. - Na pewno mamy powody do satysfakcji. Zaprezentowaliśmy wiele ciekawych elementów, w przyjęciu zagrywki mieliśmy 80 procent skuteczności, dużo w polu broniła libero, blokiem zdobyliśmy 16-18 punktów... Jednak po takich porażkach rośnie także sportowa złość. Dlatego do Bydgoszczy, choć doceniamy klasę rywalek, pojedzeimy aby wygrać - deklaruje szkoleniowiec gedanistek.
Rzut oka na tabelę w roli faworytek postawi Bank. Wicemistrzynie Polski zajmują trzecie miejsce, a z piętnastu meczów wygrały jedenaście. Gedania ma siedem wygranych i osiem przegranych, co daje piąte miejsce. Jednak w dwóch ostatnich kolejkach to bydgoszczanki przegrywały. Na ich postawie negatywnie odbił się brak Joanny Jagodzińskiej, która ponad siatkówkę postawiła macierzyństwo. Niezbyt pewnie po skręceniu nogi poczynała sobie rozgrywająca Swietłana Riabko.
- Ta druga na pewno zagra. Ponadto pamiętajmy, że rywal dysponuje sześcioma-siedmioma zawodniczkami, które zdobywały medale i nie ma znaczenia, że czyniły to w różnych klubach. Nasza kadra jest może liczniejsza, ale znacznie młodsza. Wreszcie my też jesteśmy osłabieni. Nadal nie może grać Bernadeta Leper - podkreśla trener Skrobecki.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-02-15 16:45
I po co niedziela ???
Po co grać w niedziele ??? Gdyby było w sobote to bym mógł pojechać podopingować a tak to ni moge bo szkulka w poniedziałek wzywa.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.