Leszek Blanik przez lata mówił o swojej żużlowej pasji. Po zakończeniu kariery zawodniczej w gimnastyce sportowej przyszedł czas, aby zrealizować dziecięce marzenia. Mistrz olimpijski treningi podejmie pod okiem Zenona Plecha, a jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to jesienią może przystąpić do licencyjnego egzaminu. Filmowa dokumentacja tych zajęć prezentowana będzie w publicznej telewizji w każdy wtorek, począwszy od 29 marca
.
Blanik w gimnastyce sportowej, w konkurencji skoku zdobył wszystko co było do zdobycia. Z karierą sportową pożegnał się kapitalną serią. W latach 2007-08 sięgnął po potrójną koronę: został mistrzem igrzysk olimpijskich, świata i Europy.
Przed rokiem odbyły się w Gdańsku zawody benefisowe Leszka. Ostatni skok przypłacił kontuzją, która okazała się na tyle poważna, że wymagała operacji. Dlatego do żużlowych zamierzeń Blanik może wrócić po skończonej rehabilitacji, w tym roku.
Leszek ma obecnie 34 lata. Nigdy nie ukrywał, że jest fanem żużla.
"Serce mam rozdarte, gdy jest mecz RKM Rybnik - Wybrzeże Gdańsk. Pierwszemu klubowi kibicuje od dziecka, a sympatykiem drugiego został ponad dziesięć lat temu, gdy przeprowadziłem się nad morze" - mówił nam niegdyś.
Już w 2006 roku Blanik wszedł w żużlowy świat. Na zaproszenie
Zenona Plecha wziął udział w zgrupowaniu kondycyjnym żużlowców Polonii Bydgoszcz i w ramach treningu ogólnorozwojowego ćwiczyli oni pod okiem gimnastycznego mistrza. Ponadto jedno z ostatnich wydań "Skarbu Kibica" poświęconego żużlowi "Przeglądu Sportowego" było opatrzone komentarzami Leszka.
Teraz przyszedł czas na ujarzmienie czynne motocykla żużlowego. Treningi Blanika na gdańskim torze kibice będą mogli śledzić na antenie Telewizji Polskiej, w cotygodniowym magazynie żużlowym "Wokół Toru" (wtorki, godzina 21.30).
Pierwszy materiał zostanie wyemitowany 29 marca w TVP Sport. Blanik trenować będzie pod kierunkiem Zenona Plecha. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to jesienią Leszek może przystąpić do egzaminu na licencję żużlową. Czas na zdobycie stosownych uprawnień ma tylko do 1 marca 2012 roku, gdyż zgodnie z przepisami o licencję można ubiegać się przed ukończeniem 35 lat.
-
Projekt ma na celu pokazanie szerokiemu gronu telewidzów procesu nauki niełatwej sztuki jazdy ślizgiem kontrolowanym. To ciekawe przedsięwzięcie powinno cieszyć się dużym zainteresowaniem kibiców, którzy w jeszcze większym stopniu będą mogli poznać kulisy "czarnego sportu" oraz szczegółowe, zapewne niewidoczne z poziomu trybun, zagadnienia dotyczące techniki jazdy. Przede wszystkim będzie można obserwować czynione przez Blanika postępy - informuje
Grzegorz Rogalski, rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeża.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
