• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gol w ostatniej minucie

jag.
7 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Lechia Gdańsk

Maciej Rogalski miał tego dnia jedną z nielicznych szans na gola dla gospodarzy. Maciej Rogalski miał tego dnia jedną z nielicznych szans na gola dla gospodarzy.

Paweł Zawistowski dał Jagiellonii Białystok awans do 1/8 finału Pucharu Polski i prawo gry z obrońcą tytułu Legią Warszawa. Lechia Gdańsk została wyeliminowana na własnym boisku po przegranej 0:1 (0:0) i golu straconym w czwartej, ostatniej minucie doliczonego czasu gry! Był to najsłabszy mecz w tym sezonie przy ul. Traugutta. Przez długie minuty na murawie nic się nie działo.



Bramka:
Zawistowski 90+4.

LECHIA: Kapsa - Starosta, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Kaczmarek (29 Mysona), Trałka, Piątek (77 Kasperkiewicz), Rogalski - Buzała (60 Rybski), Kowalczyk.

JAGIELLONIA: Kudrycki - Lewczuk, Pacan, Cionek, Aleksis - Dzienis (68 Szczot), Zawistowski, Everton (68 Matuszek), Falkowski - Tumicz (78 Kojasević), Arifović.

Kibice oceniają

Sędzia: Szulc (Warszawa). Żółta kartka: Piątek (Lechia), Falkowski, Arifović, Kojasević (Jagiellonia). Widzów: 4000.

Goście sprawdzili Pawła Kapsę, który zastąpił narzekającego na ból w kolanie Bąka, po akcji już w piątej minucie. Bramkarz odbił piłkę po akcji Ensara Arifovica, a sytuację wyjaśnił Ben Starosta, wybijając ją na róg. Angielski obrońca wykazał się wielką dozą zimnej krwi, gdyż naciskany przez rywali musiał kopać tuż obok słupka własnej bramki. W odpowiedzi uderzał Paweł Buzała. Jednak zbyt słabo, aby zaskoczyć Macieja Kudryckiego, który niegdyś reprezentował barwy gdańskiego klubu.

W 35. minucie bramce Lechii zagroził rzut wolny bity przez Pawła Zawistowskiego. Po strzale białostockiego pomocnika Kapsa interweniował niepewnie i niebezpieczeństwo zażegnało dopiero wybicie piłki przez... Macieja Kowalczyka, który asekurował tym razem własnych obrońców.

W 42. minucie wreszcie żywsza akcja Lechii, choć trochę było w niej przypadku. Po niezbyt czysto uderzonej przez Macieja Rogalskiego dopadł w polu karnym Arkadiusz Mysona. Gdańszczanin, który wszedł za kontuzjowanego Marcina Kaczmarka, strzelił mocno, ale niecelnie.

Za nami kwadrans II połowy, w której gra jest jeszcze bardziej bezbarwna niż przed przerwą. Może gospodarzy ożywi Andrzej Rybski, który po godzinie od rozpoczęcia wszedł na boisko za Buzałę? Ale po tej zmianie zaatakowała Jagiellonia. Kapsa w doskonałym stylu obronił strzał głową Marcina Pacana.

W 65. minucie odważnie zaatakował Rafał Kosznik. Nikt lewego obrońcę Lechii nie zaatakował, a zatem spróbował on posłać piłkę w "okienko" bramki Jagiellonii. Kudrycki z trudem zatrzymał futbolówkę. Zdenerwowany Michał Probierz od razu zdecydował się na dwie zmiany w drugiej linii gości.

W 71. minucie Andrzej Rybski został sfaulowany niespełna 25 metrów na wprost bramki "Jagi". Niestety, Karol Piątek trafił tylko w mur. Była to ostatnia szansa kapitana Lechii. Wkrótce to jego zdjął z boiska szkoleniowiec wykorzystując jednocześnie limit zmian.

W 83. minucie najlepsza sytuacja miejscowych na gola. Na lewym skrzydle Kowalczyk jednym zwodem minął dwóch rywali i celnie dośrodkował w pole karne. Szkoda, że zamykający akcję Rogalski uderzył niecelnie. Następny atak Kowalczyk rozegrał już sam, ale z dużo gorszej pozycji, zza "16" uderzył obok słupka.

W 86. minucie groźna akcja Jagiellonii. Przeprowadzili ją zawodnicy z dużym zapasem sił. Robert Szczot uciekł prawym skrzydłem i dokładnie dośrodkował. Damir Kojasević miał dużo czasu i miejsca na złożenie się do strzału, uderzył z woleja, ale na szczęście dla gospodarzy nad bramką.

Szkoda, że z tej sytuacji biało-zieloni nie wyciągnęli wniosków. Co prawda w końcówce jeszcze dwukrotnie zaatakowali, ale w polu karnym dwukrotnie piłki nie opanował Kowalczyk. Natomiast rozstrzygnięcie przyniosła ostatnia akcji gości. Zawistowski, przy biernej postawie obrońców wrzucił piłkę za "kołnierz" Kapsie.

Pomeczowy dwugłos trenerów:

Jacek Zieliński: - Puchar Polski ani Puchar Ekstraklasy nie są naszymi priorytetami, ale dziś postanowiliśmy powalczyć o awans. Dlatego postawiłem na ten sam skład co w derbach, choć liczyłem się, że chłopakom może zabraknąć zdrowia. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, ale było w nim sporo walki. W drugiej połowie zaczęliśmy słabnąć, ale po zmianach, ostatnim kwadrans wyglądał już dobrze. Próbowaliśmy rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść w regulaminowym czasie. O porażce zadecydował fatalny błąd obrony. Bramkarza tutaj nie winię. Zawistowski miał dużo czasu, aby złożyć się do strzału i poszukać swojej lepszej nogi.

Michał Probierz: - Żałuję, że jest przerwa w lidze. Co prawda mamy trochę kontuzji, ale pozostali piłkarze aż palą się do gry, do odrobiania początkowych strat w ekstraklasie. W Gdańsku zespół grał bardzo dobrze. Jedynie o co mogą mieć pretensje, to o to, że tak późno strzeliliśmy gola. Zagranie na Legii i powalczenie o awans do ćwierćfinałów w Warszawie będzie dla nas nobilitacją.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (109) ponad 10 zablokowanych

  • buhahahaaa
    Maja te betony kompleksy ze takie glupoty na necie wypisuja.
    Do szkoly malolaty !

    • 0 0

  • DRAMAT

    bylem na meczu i oceniam jako żenadę i dramat poziom bardzo niski z jednej jak i drugiej strony prawie zasnąlem tak jak i reszta obecnych kibiców jaka gra taki doping uspili nas swoją "grą"

    • 0 0

  • Bardzo słaby mecz Lechii

    Niestety bez gryzienia trawy meczu się nie wygra.A zdjęcie Buzały który nie raz rozstrzygał mecze Pucharowe w sto którejś minucie było dla mnie kontrowersyjnym posunięciem trenera.
    Odniosłem wrażenie, że Lechia grała tak aby wygrać najmniejszem nakładem sił.Zemściło się to w ostatniej minucie.
    A tak poza tym nie za dużo kibiców, zero młyna (jakaś garstka), słaby doping.
    Dziwi to po wygranej w Gdyni.

    • 0 0

  • mamy

    w Lechii dwóch Piątków?:d czy może Karol Piątek wszedł sam za siebie?:D

    • 0 0

  • (1)

    BUZAŁY JAK BUZALY ALE ZDJĘCIE KACZMARKA TO ZAWSZE KLOPOTY.

    • 0 0

    • prawda

      to prawda

      • 0 0

  • lechia gdansk

    buzala niech walczy o piłke i rybski

    • 0 0

  • Rybski -najseksowniejszym piłkarzem Lechii

    ktoś się ze mną nie zgadza?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 32 16 8 8 62:33 56
4 Górnik Łęczna 32 13 13 6 33:26 52
5 Wisła Płock 32 14 9 9 44:42 51
6 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
7 Wisła Kraków 32 13 11 8 60:42 50
8 Motor Lublin 32 14 8 10 44:40 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 32 11 12 9 46:34 45
11 Stal Rzeszów 32 13 6 13 49:57 45
12 Znicz Pruszków 32 11 6 15 32:41 39
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 32 8 7 17 36:56 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 32 2 10 20 20:51 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 32 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
  • Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:4 (2:2)
  • Motor Lublin - Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
  • GKS Tychy - GKS Katowice 2:3 (2:1)
  • Chrobry Głogów - Resovia 1:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (2:1)
  • Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
  • Polonia Warszawa - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)
  • Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6:1 (4:1)

Ostatnie wyniki

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk
82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 33 66 63.6%
2 Wojciech Tabis Tabis 33 65 63.6%
3 Łukasz Gawlik 33 65 57.6%
4 Marek Sowiński 33 64 60.6%
5 Mariusz Kamiński 33 64 60.6%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane