W jedenastej kolejce czwartej ligi jednym z najciekawszych spotkań była konfrontacja w Tczewie. Wisła po zaciętym meczu pokonała Pomezanię 4:3.
Dla
Piotra Klechy był to mecz z podtekstami. Jeszcze rok temu prowadził Wisłę, teraz odwiedził Tczew jako trener Pomezanii. Spotkanie było bardzo zacięte. Po pierwszej połowie było 3:2 dla zespołu z Malborka. W drugiej części gospodarze strzelili dwie bramki i zdobyli trzy punkty.
- Nie ukrywam, że na to spotkanie szczególnie się nastawiałem - przyznaje Piotr Klecha.
- W ubiegłym sezonie byłem trenerem Wisły. Spotkanie miało podteksty. Obie strony miały sobie coś do udowodnienia. Przegraliśmy trochę na własne życzenie. Dostaliśmy dwie czerwone kartki. Gospodarze nie wykorzystali dwóch karnych, które udało mi się obronić. Niestety, to nie wystarczyło do zdobycia punktów. Przy ostatniej bramce sędzia powinien odgwizdać pozycję spaloną zawodnika Wisły - dodał grający trener Pomezanii.
12. KOLEJKA:sobota - Gedania Gdańsk - KP Sopot (11.00), Arka II Gdynia - Powiśle Dzierzgoń (11.00), Pomezania Malbork - Chojniczanka Chojnice (15.00), Gryf Wejherowo - Wisła Tczew (15.00), Rodło Kwidzyn - Gryf 95 Słupsk (15.00), Olimpia Sztum - Kaszuby Połchowo (15.00),
niedziela - Orkan Rumia -
Bałtyk Gdynia (11.00), Jantar Ustka - Cartusia Kartuzy (13.00), Orlęta Reda - Wierzyca Starogard Gdański (14.00).