Siatkarki Energi Gedania przystąpią w sobotę w Poznaniu do rywalizacji o miejsca 5-8 w Lidze Siatkówki Kobiet. Rozpoczyna się gra nie tylko o jak najwyższe miejsce w tabeli, ale również przyszłoroczne kontrakty. Większości zawodniczek oraz trenerowi po tym sezonie kończą się umowy w Gdańsku.
Leszek Milewski bardzo poważnie podchodzi do rywalizacji z IMB Swarzędzkie Meblami AZS AWF Poznań. Podczas długiego majowego weekendu gedanistki miały tylko dwa dni wolne (niedziela, wtorek), a w środę i czwartek miały po dwa zajęcia dziennie. Do gry gotowe są wszystkie zawodniczki. Szkoleniowiec przed końcem sezonu nie planuje już żadnych roszad w składzie.
-
Na cztery ostatnie tygodnie już nie ma większego sensu zgłaszać do drużyny nowych zawodniczek. Młodym zawodniczkom Gedanii chcę jednak już teraz bliżej się przyjrzeć. Kilka z nich jeszcze przed wakacjami zaproszę na treningi z pierwszą drużyną - przyznaje Milewski, który widzi horyzont swojej pracy w Gdańsku dalej niż tylko do czerwca, czyli ważności obecnej umowy. O przyszłość musi grać także większość siatkarek, bo po sezonie kończą im się kontrakty.
Emilia Reimus, Aleksandra Kruk i
Anna Sołodkowicz już nawet złożyły w klubie pisma informujące, że noszą się z zamiarem zmiany barw. Tę ostatnią jednak trzeba wykupić.
-
Bardzo mi zależy na zajęciu piątego miejsca. Poznań jest nieobliczalny. Potrafi wygrać, ale i przegrać niemal z każdym. W ostatnim czasie zaczął grać więcej kombinacji. Musimy odpowiedzieć mocną, ale i dobrze ukierunkowaną taktycznie zagrywką. Ale najważniejsze jest, aby dotrzymać rywalkom kroku pod względem cech wolincjonalnych. Z tą drużyną trzeba cały czas walczyć - dodaje trener Energi Gedania.
W sezonie zasadniczym gedanistki zajęły szóste, a poznanianki siódme miejsce. Tym samym w pierwszej rundzie rywalizacji o miejsce 5-8 przewaga parkietu jest po gdańskiej stronie. Gra się do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz odbędzie się w sobotę w Poznaniu, rewanż 12 maja w Gdańsku, a gdy zajdzie potrzeba, to przy ul. Kościuszki do pojedynku numer trzy dojdzie 13 maja. Na razie w spotkaniach między tymi drużynami własna hala nie odgrywała żadnej roli. Wręcz przeciwnie. W Poznaniu wygrała Energa Gedania, a w Gdańsku - akademiczki.
Przypominamy, że trwa konkurs "Echo miasta" na miss Energi Gedania. Można głosować, tylko raz jedna osoba, na wszystkie zawodniczki pierwszego zespołu. Po pierwszym tygodniu elekcji liderką jest
Natalia Nuszel, która na pewno zostanie w Gdańsku na przyszły sezon. Na 18-latkę oddano 39 procent wszystkich głosów! Druga jest
Marta Siwka, za którą opowiedział się dokładnie co czwarty wybierający.
Autor: www.energa-gedania.pl
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
