• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grand Prix Wielkiej Brytanii

Tomasz Łunkiewicz
9 czerwca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Ledwo zdołaliśmy ochłonąć po emocjach żużlowej Grand Prix Europy we Wrocławiu, a już w najbliższą sobotę rozegrany zostanie czwarty turniej - GP Wielkiej Brytanii. Zawodnicy walczący o mistrzostwo świata spotkają się w Cardiff. Transmisje przeprowadzi Canal+. Początek relacji o godz. 19.00.

Stadion w Cardiff po raz czwarty będzie gościć najlepszych żużlowców. To jeden z dwóch obiektów, na których zawody mogą się odbywać niezależnie od pogody. Ma zasuwany dach. Po raz pierwszy cykl GP zawitał na Millenium Stadium w 2001 roku. W zawodach triumfował Tony Rickardsson wyprzedzając Jasona Crumpa i Tomasza Golloba. To był najlepszy występ Golloba na tym torze. W następnym sezonie odpadł w półfinale, a przed rokiem pakował się już po trzech startach zdobywając tylko trzy punkty. Dwa lata temu najlepszy był Ryan Sullivan, który w finale pokonał Todda Wiltshire'a i Mikaela Maksa. Przed rokiem kolejność na podium w Cardiff był identyczna na końcu sezonu. Wygrał Nicki Pedersen, przed Crumpem i Rickardssonem. Najlepiej z Polaków wypadł Piotr Protasiewicz, który zajął 9-10 miejsce. Na pozycjach 11 i 12 sklasyfikowano Krzysztofa Cegeielskiego i Tomasza Bajerskiego.

W tym roku w Cardiff wystąpi trzech biało-czerwonych. Jako stali uczestnicy udział mają zapewniony Gollob, Protasiewicz i Jarosław Hampel. Niewykluczone, że szanse startu otrzyma również Rafał Dobrucki. Leszczynianin miałby zastąpić Rune Holtę, który jest poobijany i chce odpocząć. Z "dzikimi kartami" pojadą Dawid Norris i Chris Louis. Ten drugi wystąpi w imprezie rangi mistrzowskiej po raz pierwszy od czasu kontuzji, której doznał w meczu w Częstochowie. Głównymi faworytami, jak zwykle, będą Rickardsson i Crump. Szwed w tym sezonie nie wygrał jeszcze żadnego turnieju, ale jeździ regularnie. W każdych zawodach stawał na najniższym stopniu podium. Australijczyk od kilku lat nie może wskoczyć na pierwsze miejsce i kończy sezon na drugim. Tegoroczną batalię zaczął bardzo dobrze. Po dwóch turniejach miał siedem "oczek" przewagi na Leigh Adamsem i 9 nad Rickardssonem. Słabszy występ we Wrocławiu spowodował, że stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz Szweda. W rywalizacji o zwycięstwo będzie się też liczył Adams. Obrońca tytułu mistrzowskiego raczej nie powtórzy ubiegłorocznego wyniku. Kibice z uwagą będą śledzić postawę Bjarne Pedersena, zwycięzcy z Wrocławia.

Z biało-czerwonych największe szanse wydaje się mieć Hampel. Zawodnik Atlasa w dwóch ostatnich turniejach zajmował drugie miejsce i w klasyfikacji generalnej jest czwarty. Gollob od dawna mówi, że nie przepada za sztucznymi torami. Ubiegłoroczny występ w Cardiff nie nastraja zbyt optymistycznie. Trudno powiedzieć jak pojedzie Protasiewicz, który po fatalnych startach w Sztokholmie i Pradze zaskoczył wszystkich we Wrocławiu. "PePe" i Hampel zaczną rywalizację od turnieju głównego. Przez eliminacje będzie musiał przebrnąć Gollob.

Klasyfikacja generalna:
1. T. Rickardsson SZW 54
2. J. Crump AUS 53
3. L. Adams AUS 49
4. J. HAMPEL POL 43
5. B. Pedersen DAN 37
6. T. GOLLOB POL 36
7. N. Pedersen DAN 34
8. R. Sullivan AUS 34
9. G. Hancock USA 32
10. L. Richardson ANG 27
11. A. Jonsson SZW 19
12. P. PROTASIEWICZ POL 19
13. B. Brhel CZE 19
14. M. Loram ANG 18
15. J. Jensen DAN 18
16. R. Holta NOR 15
17. M. Max SZW 15
18. H. Andersen DAN 13
19. G. WALASEK 13
20. L. Dryml CZE 11
21. S. Nicholls ANG 9
22. K. Laukkanen FIN 5
23. A. Dryml 5
24. R. DOBRUCKI POL 5
25. F. Lindgren SZW 4
26. W. JAGUŚ POL 4
27. P. Ljung SZW 2
28. R. Barth NIE 2
29. T. Svab CZE 2
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Opinie (19)

  • Kenneth BJERRE w Grand Prix Danii...

    N.-K. Iversen oraz Kenneth BJERRE otrzymali dzikie karty na Grand Prix Danii, które 26 czerwca rozegrane zostanie w Kopenhadze. Iversen wystartuje z numerem 23 na plastronie, natomiast BJERRE z 24.

    • 0 0

  • nasi w Szwecji...

    Robert Kosiecha - 4 (1,0,-,3)

    Tomasz Chrzanowski - 10 (0,3,3,1,3)

    Krzysztof Jabłoński - 6 (3,1,1,1,0)

    Kenneth Bjerre - 7 (1,2,3,1,0)

    • 0 0

  • rozmowa z Mirosławem Jabłońskim...

    Mirosław Jabłoński bardzo dobrze rozpoczął mecz pomiedzy gorzowską Stalą, a gdańskim Lotosem, gdyż zwyciężył w swoim pierwszym biegu. Jednak po upadku i wykluczeniu z biegu siódmego już nie zdołał nawiązać walki z świetnie dysponowanymi tego dnia zawodnikami z Gorzowa. O chwilę rozmowy poprosiliśmy Mirka po zakończeniu spotkania.

    Podczas naszej ostatniej rozmowy w Gdańsku powiedziałeś, że do Gorzowa przyjedziecie stawić twardy opór. Przegraliście dziś dwunastoma punktami. Jak ocenisz przebieg dzisiejszego spotkania?

    Mogło być trochę lepiej. Moim zdaniem zawody znów wygrał pan Chomski, a nie sport. Ten tor przed zawodami wyglądał tak jak wyglądał. Wszyscy obecni na stadionie to widzieli. Rozpoczęcie zawodów się opóźniło, gdyż trzeba było doprowadzić tor do normalnego stanu.

    Jak ocenisz swoja postawę w dzisiejszych zawodach?

    Było tragicznie. Zdobyłem tylko cztery punkty w pięciu startach i muszę przyznać, że był to mój najgorszy występ w tym sezonie. Muszę nad sobą jeszcze dużo pracować, aby w przyszłości takie wpadki nie miały miejsca.

    W biegu siódmym doszło do Twojego upadku. Co się wtedy wydarzyło?

    Nie wiem, co sędzia uznaje za kontakt między zawodnikami, skoro całą nogawkę kevlaru mam podartą po uderzeniu hakiem przez Roberta Flisa. (Na potwierdzenie Mirek pokazuje rozerwany kevlar) Nie wiem, co musiałoby mi się stać, aby sędzia wykluczył zawodnika z Gorzowa. Miałbym się połamać?

    Przed zawodami, na murawie stadionu, doszło do regularnej bitwy pomiędzy kibicami obydwu drużyn...

    Uważam, że było to zupełnie niepotrzebne zajście. Wszyscy doskonale wiedzą, że walka o punkty toczy się na torze między zawodnikami, a nie pomiędzy kibicami. Takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca na zawodach żużlowych, gdyż są one niepotrzebne. Takie incydenty tylko rozpraszają zawodników, nie naśladujmy kibiców piłkarskich, gdyż chluby to nam na pewno nie przyniesie. Apeluję do wszystkich kibiców o spokój na kolejnych spotkaniach.

    Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia na kolejnym spotkaniu pomiędzy naszymi drużynami.

    Dziękuję bardzo i zapraszam do Gdańska.

    • 0 0

  • finał krajowy IMEJ:

    10.06 - Rybnik godz. 17:00
    lista stratowa:
    1.Ząbik, 2.Dąbrowski, 3.Gomólski, 4.Głuchy, 5.Szczepaniak, 6.Jamroży, 7.Kasprzak, 8.Śmieja, 9.Hlib, 10.Stachyra, 11.Jędrzejewski, 12.Brzozowski, 13.Miedziński, 14.Buczkowski, 15.PACHOLAK, 16.JABŁOŃSKI,
    R1.Miesiąc, R2.Druchniak, R3.Liberski, R4.Dominiczak

    • 0 0

  • IMEJ c.d.

    awans uzyska pierwsza "5" + dzika karta...

    • 0 0

  • liga duńska...

    Slangerup - Fredericia 52:44

    Slangerup:
    1.Kenneth Bjerre 16 (3,2,3,2,3,3)

    Fredericia:
    3.Brian Karger 13 (3,3,3,1,3,0)

    Kenneth z Brianem spotkali się przeciwko sobie dwa razy, raz wygrał Bjerre, a raz Karger :))

    • 0 0

  • No no teraz dylemat kogo sciagnac do Ostrowa.
    Ja bym obstawial za Kargerem jezeli tam jest beton. Jezeli przyczepny, to Bjerre, bo Karger moze miec za malo sil na kope.
    Pozdrowki,

    • 0 0

  • liga czeska...

    Krzysztof Stojanowski - 12 (2,2,2,3,2,1)

    • 0 0

  • W Ostrowie Kenneth nie oże pojechać bo ma półfinał w Belgi więc zostaje Karger,Ale bym Kennetha na Rzesów ściągnoł bym

    • 0 0

  • finał IMEJ dla Mirka!

    1.JABŁOŃSKI 14 (3,3,3,32)
    2.Hlib 13 (3,1,3,3,3)
    3.Ząbik 13 (3,3,2,2,3)
    4.Miedziński 13 (2,2,3,3,3)
    5.Buczkowski 12 (1,3,2,3,3)

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane