- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (97 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (36 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (16 opinii)
- 5 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana
- 6 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
Hajrapetjan o dwa lata dłużej
Lechia Gdańsk
Lewon Hajrapetjan jest drugim piłkarzem, który latem przedłużył kontrakt z Lechią. Ormianin, podobnie jak wcześniej Łukasz Surma, związał się z gdańską drużyną do 30 czerwca 2013 roku. Nadal przy podpisaniu nowego angażu waha się Paweł Kapsa. Odnośnie wzmocnień biało-zielonych ze strony klubu panuje głucha cisza. Dlatego mnożą się spekulacje. Według ostatnich do ekipy Tomasza Kafarskiego przymierzani są byli reprezentanci Polski: Łukasz Garguła, Radosław Matusiak i Grzegorz Rasiak
.Po Hajrapetjana, który ma obywatelstwa Armenii i Niemiec, a wcześniej próbował m.in. swoich sił w drużynie juniorów i rezerw HSV Hamburg, Lechia sięgnęła zimą. Za pozyskanie 22-letniego piłkarza z Pjunika Erewan nie trzeba było płacić odstępnego. Gdański klub zagwarantował sobie, że po pół roku będzie miał prawo przydłużyć umowę. Właśnie z tego zapisu gdańszczanie skorzystali. Lewon podpisał nowy angaż, który będzie ważny do 30 czerwca.
W Lechii ten piłkarz grał na lewej stronie obrony, a gdy zaszła potrzeba to również występował jako lewoskrzydłowy. Wystąpił w 10 meczach ekstraklasy i 2 Pucharu Polski, ale gola nie strzelił. Jako zawodnik już gdańskiego klubu zaliczył trzy debiutanckie mecze w reprezentacji seniorów Armenii.
Natomiast nadal niepewna jest przyszłość Pawła Kapsy. Bramkarzowi umowa kończy się 31 grudnia. Jeśli nie podpisze nowej, już teraz, nawet bez wiedzy Lechii, mógłby związać się z nowym pracodawcą od 1 stycznia.
Gdański klub w poprzednich oknach transferowych wobec takich graczy był bezwzględny. Kto nie decydował się na nowy angaż (przykłady z ostatniej zimy choćby Buzały i Wołąkiewicza) lub klub nie przedstawiał takiemu zawodnikowi nowej propozycji (Kaczmarek), był odsuwany od drużyny.
-Odbyliśmy z Pawłem kolejną turę rozmów. Zna nasze warunki. Umówiliśmy się, że do końca tygodnia da nam odpowiedź, czy przedłuży kontrakt, czy nie - informuje Błażej Jenek, dyrektor generalny Lechii.
Ewentualny brak porozumienie z Kapsą sprawiłby, że Lechia musiałaby zrewidować swoje zamierzenia i włączyć do nich pozyskanie także nowego bramkarza.
Pewne niebezpieczeństwo jest również w przypadku przyszłości w Gdańsku Abdou Razacka Traore. Najpierw menedżer piłkarza publicznie mówił o rozczarowaniu tym, że jego podopieczni nie otrzymał podwyżki i nowego kontraktu (obecny kończy się 31 grudnia 2012 roku), a teraz można usłyszeć, że lewoskrzydłowy chciałby się sprawdzić w klubie, który gra w europejskich pucharach.
Na razie w Lechii tematu odejścia Traore nie ma, bo i nie wypłynęła żadna satysfakcjonująca oferta w sprawie jego odkupienia. Tym samym klub szuka przede wszystkim lepszego piłkarza niż Bedi Buval. Francuski napastnik został wystawiony na listę transferową, ale w związku z tym, że nie ma dla niego ofert, ma wrócić do Gdańska. Menedżer piłkarza poprosił o zwłokę w tym względzie, gdyż 25-latek miał zostać okradziony m.in. z dokumentów i oczekuje na wydanie nowych.
Lechia szuka nowego środkowego napastnika, a drugim priorytetem transferowym jest pozyskanie środkowego pomocnika. Już przed rokiem gdańszczanie mieli zamysł, aby te pozycję obsadzić piłkarzami z jednego klubu. Wówczas wybór padł na Dynamo Mińsk i Aleksandra Sazankowa i Siergieja Kisljaka.
Ostatecznie na Traugutta udało się sprowadzić tylko pierwszego z nich, gdyż pomocnik za 300 tysięcy euro został sprzedany do Rubina Kazań. W Rosji dużo nie pograł, gdyż dotychczas zaliczył tylko sześć meczów ligowych. Co ciekawe w minionym sezonie więcej spotkań rozegrał w reprezentacji Białorusi, bo aż jedenaście.
Tego lata spekuluje się, że Lechia może spróbować otworzyć duet, który poprowadził w sezonie 2005/06 GKS Bełchatów do tytułu wicemistrza Polski. Gdańszczanie interesują się Łukaszem Gargułą. Pomocnik Wisły ma kontrakt w Krakowie do 30 czerwca 2014 roku, ale raczej niewielkie szanse, aby przebić się do podstawowego składu. A gdy 30-latek nie gra, to nie ma mowy o gaży na poziomie 350 tysięcy euro za sezon. wówczas dochody pomocnika mogą spadać nawet o połowę. Na zagwarantowanie takich zarobków Lechię z pewnością byłoby stać o ile też udałoby się osiągnąć porozumienie z Wisłą o wypożyczeniu lub transferze tego pomocnika.
Z podań Garguły najwięcej goli w Bełchatowie zdobywał Radosław Matusiak. 29-letni napastnik po opuszczeniu GKS, a próbował szczęścia nie tylko w kraju, ale i we Włoszech, Holandii i ostatnio w Grecji, nie przypominał często o swojej klasie. Wiosną w Asteras Tripolis zagrał tylko cztery mecze, a drużyna utrzyma się w elicie zapewne tylko dlatego, że karnie spadnie Iraklis Saloniki.
Wśród spekulacji do Lechii i Polonii Warszawa przymierzany jest również 32-letni Grzegorz Rasiak. 37-krotny reprezentant Polski (8 goli) ma wrócić do kraju po jednym sezonie gry w AEL Limassol. Wcześniej przez sześć lat grał w Anglii, zaliczając nawet osiem meczów w tamtejszej elicie w barwach Tottenham Hotspur. Najlepiej wiodło się napastnikowi na wyspach w I-ligowym Southampton, dla którego strzelił w ciągu trzech lat 28 goli.
Z krajowych boisk Rasiak najbardziej pamiętamy jest z występów w Groclinie Grodzisk, gdzie miał doskonały bilans (34 gole w 66 meczach). Tam korzystał z podań m.in. byłego lechisty Sebastiana Mili. 29-letni pomocnik jest do kupienia nawet teraz. Kwota odstępnego zapisana w jego kontrakcie ze Śląskiem Wrocław wynosi milion euro.
Kluby sportowe
Opinie (173) ponad 10 zablokowanych
-
2011-06-23 10:23
juz bym wolal Rasiaka niz Matusiaka
- 32 6
-
2011-06-23 10:18
LG
w pierwszej kolejności Mila i Garguła
- 21 5
-
2011-06-23 10:07
no nie ludzie!
dajcie spokój z tym Drewninio Rasialdo i z tymi innymi emerytami też.A Traore ma nas w ...
Kiepsko to widzę...- 28 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.