Piłkarze Lechii znów na stadionie Widzewa rozegrają mecz o wszystko. Przed rokiem nie udało im się w Łodzi utrzymać w walce o europejskie puchary. Tym razem liczą na sukces w batalii o utrzymanie ekstraklasy, gdyż w składzie mają byłych graczy rywali. Początek spotkania w sobotę o godzinie 13.30
.
Relacja LIVE
-
WIDZEW
28 kwietnia 2012, godz. 13:30
Widzew jest drużyną, która w ciągu minionego roku miała największy wpływ na to co działo się w gdańskim klubie. W przedostatniej kolejce minionego sezonu
Lechia pojechała do Łodzi jako trzecia drużyna ekstraklasy. Przegrała jednak 0:1 i z marzeniami o europejskich pucharach mogła się pożegnać (
przeczytaj relację z tamtego spotkania)). Wówczas katem dla biało-zielonych okazał się
Piotr Grzelczak, który wiosną jest już gdańskim piłkarzem.
-
Nie może być żadnych sentymentów dla Widzewa, bo Lechii są bardzo potrzebne punkty. najwyraźniej łódzkie powietrze mi sprzyja, bo na razie jedyną bramkę dla biało-zielonych strzeliłem w Bełchatowie. Miejmy nadzieję, że w sobotę też uda się skierować piłkę do siatki i pomogę zespołowi. Z każdym meczem coraz lepiej czuję się tutaj i liczę, że to będzie widać również na boisku. Nasza gra do przodu w ostatnim czasie lepiej wygląda, tylko musimy jeszcze poprawić skuteczność. Widzew nam na pewno nie pomoże, nie odpuści. Musimy sami sobie pomóc. Dla mnie, jako wychowanka Widzewa, walka o utrzymanie jest tym ważniejsza, że miejsce w ekstraklasie możemy zachować kosztem ŁKS - mówi Grzelczak.
Natomiast w listopadzie ubiegłego roku Widzew, po bezbramkowym remisie zakończył w Gdańsku ponad trzyletnią kadencję trenerską
Tomasza Kafarskiego zobacz jak Widzew zmieniał trenera Lechii). Obecnie biało-zielonych prowadzi
Paweł Janas, który też ważne sukcesy świętował w tym łódzkim klubie.
-
Jako młody chłopak z Widzewa przebiłem się do reprezentacji Polski. Jako trener zaliczyłem zaś dwa awansy i część piłkarzy, których szkoliłem nadal gra w Łodzi. Ale w sobotę o żadnych sentymentach nie może być mowy. Pracuję dla Lechii i tylko nasze zwycięstwo się liczy - zapewnia trener Janas.
Za nim do Gdańska przyszli wspomniany Grzelczak i
Sebastian Madera. -
Obrońca trafił do nas po kontuzji, potrzebował czasu na wejście do drużyny. Teraz stał się jej pozytywną postacią i z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Piotrkowi brakuje bramek, ale może potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację - dodaje szkoleniowiec Lechii.
Madera zagra przeciwko Widzewowi, choć formalnie nadal jest piłkarzem tego klubu, gdyż do Lechii wypożyczony został tylko do końca sezonu. -
Ten fakt nie będzie miał żadnego wpływu na moją postawę. Temat Widzewa uważam za zamknięty. Bardzo dobrze czuję się w Gdańsku i chcę tutaj zostać na dłużej. Uważam, że Lechia ma większy potencjał piłkarski od Widzewa. Potrzeba nam tylko więcej spokoju, a jesteśmy w stanie wygrać w Łodzi, a na pewno utrzymać ekstraklasę - podkreśla stoper.
27-latek przyniósł już raz szczęście Lechii. W pierwszej drużynie zadebiutował w Bełchatowie i jak na razie jest to jedyny zwycięski mecz biało-zielonych tej wiosny. Co więcej Sebastian, podobnie jak i Grzelczak, w meczu z GKS strzelali bramki dla biało-zielonych (
zobacz jak gole dla Lechii strzelali byli piłkarze Widzewa).
-
Oby na tamtym terenie jeszcze raz dopisało mi i drużynie szczęście. Całą sytuacją się nie stresuje. Nie zamierzam do nikogo dzwonić z Widzewa, ani nawet nie wchodzę na internet, aby nie czytać opinii łódzkich kibiców. Mecz przeciwko łodzianom nie będzie też dla mnie nową sytuacją. W sezonie 2008/09 zostałem wypożyczony do Tura Turek i wówczas dwukrotnie występowałem przeciwko Widzewowi, który w jednym meczu prowadził trener Fornalik, a w drugim już trener Janas - przypomina Madera.
Osiemnastka na ŁódźBramkarze:
24.
Wojciech Pawłowski, 33.
Sebastian MałkowskiObrońcy:
2.
Rafał Janicki, 4.
Sergejs Kożans, 5.
Krzysztof Bąk, 13. Sebastian Madera, 20
Lewon Hajrapetjan, 26 Luis Santos Deleu
Pomocnicy:
7.
Abdou Razack Traore, 8.
Łukasz Surma, 11
Ivans Lukjanovs, 17
Marcin Pietrowski, 19.
Jakub Wilk, 21
Mateusz Machaj, 22.
Paweł Nowak, 23.
Marko BajićNapastnicy:
9. Piotr Grzelczak, 15.
Adam Duda Dla odmiany w Widzewie gra dwóch zawodników, którzy w przeszłości występowali w Lechii. Krzywdy gdańszczanom nie zrobi
Jarosław Beniuk, który za kadencji w reprezentacji trenera Janasa grał w biało-czerwonym trykocie, gdyż jest obecnie kontuzjowany. Natomiast nie ma przeszkód w występie
Marcina Kaczmarka. Co ciekawe on grał również w kadrze, gdy selekcjonerem był Janas.
Tabela po 27 kolejkach
Piłka nożna - Ekstraklasa
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Legia Warszawa
|
27
|
14
|
7
|
6
|
40:15
|
49
|
|
2
|
Ruch Chorzów
|
27
|
14
|
6
|
7
|
38:25
|
48
|
|
3
|
Śląsk Wrocław
|
27
|
14
|
5
|
8
|
41:29
|
47
|
|
4
|
Lech Poznań
|
27
|
13
|
6
|
8
|
40:22
|
45
|
|
5
|
Korona Kielce
|
27
|
12
|
9
|
6
|
32:26
|
45
|
|
6
|
Polonia Warszawa
|
27
|
13
|
5
|
9
|
32:26
|
44
|
|
7
|
Wisła Kraków
|
27
|
11
|
7
|
9
|
28:23
|
40
|
|
8
|
Górnik Zabrze
|
27
|
9
|
9
|
9
|
30:28
|
36
|
|
9
|
Jagiellonia Białystok
|
27
|
10
|
5
|
12
|
31:40
|
35
|
|
10
|
Widzew Łódź
|
27
|
8
|
11
|
8
|
23:25
|
35
|
|
11
|
Podbeskidzie Bielsko-Biała
|
27
|
9
|
7
|
11
|
25:34
|
34
|
|
12
|
Zagłębie Lubin
|
27
|
9
|
7
|
11
|
29:39
|
34
|
|
13
|
PGE GKS Bełchatów
|
27
|
7
|
8
|
12
|
31:31
|
29
|
|
14
|
Lechia Gdańsk
|
27
|
5
|
10
|
12
|
18:28
|
25
|
|
15
|
ŁKS Łódź
|
27
|
5
|
7
|
15
|
19:48
|
22
|
|
16
|
Cracovia
|
27
|
4
|
9
|
14
|
18:36
|
21
|
Tabela wprowadzona: 2012-04-23
Widzew pewny jest już utrzymania i nie grozi mu też awans do europejskich pucharów. Nie oznacza to, że odpuści, gdyż łodzianie grają teraz o pieniądze dla klubu, bowiem im wyższe miejsce w tabeli, tym wyszła premia na koniec rozgrywek. Drużyna
Radosława Mroczkowskiego zapewne skończy sezon na jednej z lokat od ósmej do dwunastej.
O teoretycznych scenariuszach dla dołu tabeli szczegółowo pisaliśmy po ostatniej kolejce (
zobacz co może stać się na finiszu rozgrywek). Przypomnijmy, że Lechia może zapewnić sobie utrzymanie już w najbliższej serii gier, ale
sama musi wygrać w Łodzi, a drużyny, które są za nią w tabeli przegrać swoje mecze. W takie rozwiązanie wierzy aż 35 procent naszej sondy, w której nadal można oddać głosy.
Lechia utrzyma się nie tylko wtedy, gdy będzie miała więcej punktów od ŁKS i Cracovii, ale również wówczas, gdy z jedną z tych drużyn na koniec sezonu mieć będzie identyczny dorobek. Natomiast
degradację dla biało-zielonych oznaczałby wariant, gdyby osiągnęliby identyczną liczbę punktów z ŁKS i Cracovią. Wówczas o kolejności na miejscach 14-16 decydowałaby tabela na te trzy drużyny, a w niej najlepszy byłby ŁKS.
W 28. kolejce drużyny zamykające tabelę nie powinny wzbogacić swojego konta punktowe. Obie wystąpią w charakterze gości. Cracovia w derbach Krakowa zmierzy się z Wisłą (niedziela, godzina 18.30). Natomiast ŁKS zagra w Chorzowie przeciwko Ruchowi, który nadal jest w grze o tytuł mistrza Polski (sobota, 18.00).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
