• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Mila miałby z kim grać w Lechii?

Jerzy Jastrzębowski
25 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Lechia Gdańsk

Transferowe spekulacje łączą w ostatnich dniach z Lechią Sebastiana Milę. Zdaniem Jerzego Jastrzębowskiego, to byłby dobry ruch pod kątem klubowego PR. Legendarny szkoleniowiec martwi się jednak o to, czy pomocnik znalazłby w Lechii równorzędnych partnerów do gry. Transferowe spekulacje łączą w ostatnich dniach z Lechią Sebastiana Milę. Zdaniem Jerzego Jastrzębowskiego, to byłby dobry ruch pod kątem klubowego PR. Legendarny szkoleniowiec martwi się jednak o to, czy pomocnik znalazłby w Lechii równorzędnych partnerów do gry.

"Trener Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by poukładać Lechię po swojemu. Stabilizacja to jest to, czego brakuje gdańskiej drużynie po burzliwym okresie transferowym i kolejnych zmianach szkoleniowców. Warto zastanowić się, którzy piłkarze czują się w Lechii dobrze i będą oddawali dla niej serce na boisku zamiast powtarzać formułki w wywiadach. Jestem przeciwny kolejnej rewolucji, ale jeśli jednym z zimowych wzmocnień miałby być Sebastian Mila, to taki zawodnik musi mieć równorzędnych partnerów" - uważa Jerzy Jastrzębowski, który w 1983 roku pokierował gdańszczan do triumfu w Pucharze Polski, a niespełna dwie dekady później wprowadzał Milę do seniorskiej piłki w II lidze.



LECHIA NA REMIS Z JAGIELLONIĄ W DEBIUCIE BRZĘCZKA

Jaką politykę powinna przyjąć Lechia po zakończeniu rundy jesiennej?

Z zakontraktowaniem Jerzego Brzęczka jako nowego szkoleniowca Lechii wiązały się różne emocje. Ja pamiętam go głównie z boiska, jako zawodnika kreatywnego, który brak warunków fizycznych nadrabiał dużą ruchliwością. Widać było, że narzucał na placu gry swoją osobowość. Chciał być wszędzie i o wszystkim decydować. Jako trener to wciąż niewiadoma, ale Lechia to dla niego ogromna szansa, by na poważnie zaistnieć w roli szkoleniowca.

Pierwsze minuty gdańszczan pod wodzą Brzęczka wyglądały bardzo optymistycznie. Spotkanie z Jagiellonią Lechia rozpoczęła z zębem. Widać było, że chcą coś zmienić. Niestety, później wszystko wróciło do normy.

Nowego trenera nie możemy oceniać po jednym meczu. Lechii potrzebna jest stabilizacja. Czas skończyć z eksperymentami. Mam na myśli zarówno te dotyczące rotacji w składzie, przerzucania zawodników na kolejne pozycje, czy wreszcie zmian szkoleniowców.

Nowy trener zawsze wprowadza swoje metody, daje coś nowego drużynie i każdy zawodnik ma okazję na nowy start. Jednak ile razy w ciągu jednego sezonu można liczyć na efekt nowej miotły? Tu nie chodzi o personalia, ale mam nadzieję, że trener Brzęczek będzie mógł pracować ze spokojną głową w przeciwieństwie do Tomasza Untona czy Joaquima Machado, którzy z mediów dowiadywali się o szykowanych dla nich następcach.

Kolejna kwestia dotyczy samych piłkarzy. Ich wypowiedzi w mediach są praktycznie takie same: "tak, wiemy że zawaliliśmy, ale dajemy z siebie wszystko, ciężko pracujemy".

Czas skończyć z mówieniem, bo za to nikt nie daje punktów. Piłkarze muszą utożsamiać się z Lechią i wcale nie chodzi mi o to, że ktoś musi być wychowankiem albo mieć kilkuletni staż w zespole. To ma być widać na boisku, a szczerze mówiąc, nie każdy sprawia takie wrażenie. A piłkarzy pamięta się przecież z gry, a nie z deklaracji.

PAWŁOWSKI: CZUJĘ, ŻE TRENER WE MNIE WIERZY

Zawodnik musi czuć się pewnie w drużynie i zostawiać dla niej serce na boisku, a nie poprzestawiać na słowach, które brzmią jak puszczane z magnetofonu. Trener Brzęczek ma czas na to, by do zimy stwierdzić kto mu się przyda w tej drużynie, a kto nie. Nie spodziewałbym się kolejnej rewolucji kadrowej, bo nie ma sensu sprowadzanie kolejnych 20 zawodników. Warto jednak może pozbyć się tych, którzy nie sprawdzają się w III lidze. Zdrowa rywalizacja polega na walce o skład, a nie walce o przetrwanie w klubie, który ma fajne warunki i jest z pięknego miasta.

Jeśli trener Brzęczek uzna, że ta kadra mu wystarczy, w porządku. Jeśli stwierdzi, że potrzebuje wzmocnień na dwóch czy trzech pozycjach, to będzie oczywiste co należy zrobić. Inicjatywa musi wyjść jednak od niego, a nie od ludzi z zewnątrz.

Tymczasem zaraz po zakontraktowaniu szkoleniowca pojawiły się kolejne plotki transferowe, na przykład te dotyczące Sebastiana Mili czy Jakuba Koseckiego. Znowu słyszymy, że ktoś chce kogoś wepchnąć do Lechii. Zresztą wydaje mi się, że Kosecki ma inne plany. Gdyby miał opuścić Legię to mógłby na przykład trafić do hiszpańskiej Osasuny do trenera Jana Urbana.

JERZY BRZĘCZEK O SWOJEJ WIZJI LECHII

Co do Mili to nie wątpię, że chciałby wrócić do Gdańska, gdzie zaczynał przygodę z piłką. Sam zresztą miałem okazję wprowadzać go do II ligi. Pod kątem PR byłby to świetny ruch, ale czy sam byłby w stanie zmienić oblicze drużyny? To jest temat do zastanowienia. W Śląsku ma do pomocy braci Paixo czy Roberta Picha, a kto wyróżnia się w Lechii poza Antonio Colakiem? Oczekiwania w przypadku transferu Mili będą ogromne i jeśli tak się stanie, lepiej żeby miał z kim współpracować.

Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by spokojnie poukładać zespół po swojemu. Ostatnie miesiące pokazały, że rewolucje czy to w kadrze czy w sztabie szkoleniowym nie przyniosły wiele dobrego. Po tym burzliwym okresie, stabilizacja jest w mojej opinii jedyną rozsądną drogą dla Lechii.

Typowanie wyników

29 listopada 2014, godz. 15:30
3 pkt.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

26% 121 typowań Podbeskidzie Bielsko-Biała
27% 122 typowania REMIS
47% 217 typowań LECHIA Gdańsk

Twoje dane

Jerzy Jastrzębowski

Osoba

Jerzy Jastrzębowski

Jerzy Jastrzębowski

Urodzony 14 stycznia 1951 roku w Gdańsku.

Piłkarz Lechii w latach 1967-74, grający na pozycji pomocnika. Następnie trener. Pierwszą drużynę Lechii prowadził aż trzykrotnie w latach: 1982-84, 1999-2000 (jako Lechię/Polonię) oraz 2003-04.

Największy sukces odniósł podczas pierwszej kadencji. W 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy. W ostatniej kadencji przy Traugutta dołożył swoją cegiełkę do marszu klubu z A klasy do ekstraklasy. Potem prowadził jeszcze oldbojów Lechii, m.in. w meczach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

Ponadto był trenerem w następujących klubach: Gryfie Słupsk, Igloopolu Dębica, Arce Gdynia, Miedzi Legnica, Pegrotourze Dębica, Pomezanii Malbork, Polonia Gdańsk, Pomezanii, Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, Unii Tczew, Sparcie, Jezioraku, Bałtyku Gdynia, Orle Trąbki Wielkie, Kaszubii Kościerzyna, Cartusii, Gryfie Tczew, Stolemie Gniewino i Powiślu Dzierzgoń.

Kluby sportowe

Opinie (72) 8 zablokowanych

  • Odpowiadam redaktorowi: Oczywiście ze miałby z kim grać, z

    Ameryki Południowej przez Afrykę wypłynął statek, z zaciągiem canaronios i innych pereł piłkarskich.

    • 8 0

  • Mila (1)

    Pisaninę od transferu dzielą lata świetlne ! Mila od lat mruczy pod nosem o powrocie do Lechii a ciągle w Śląsku.

    • 4 1

    • chłop pojdzie tam, gdzie dostanie długi kontrakt i dobre pieniadze,

      • 2 0

  • Puchar Polski był bo wtedy był Nikoś. Więcej nic nie powiem.

    • 2 3

  • Nie zapomnę meczu Błękitnych Sobowidz z Orłem Trąbki Wielkie gdy trenerem Orła był Jurek Jastrzębowski. Cóż to był za mecz 4 : 2 dla Sobowidza.

    • 0 5

  • Mila

    Po co Lechii S.Mila jest przecież A. Kacajew !!!!

    • 1 2

  • john

    Lechia to klub z tradycjami a Wy go gnojicie

    • 0 2

  • CHOĆBY SAM GUARDIOLA

    chocby sam Guardiola zostal trenerem to z tymi zawodnikami za ... DUŻO.... nie zdziala,
    pozbyli sie mlodych chetnych ambitnych i wychowankow - KTORZY DOBRZE GRALI I CHCIELI GRAC

    • 1 0

  • mila

    niech gra w Lechii to będzie 98% procent pewności,że spadnie

    • 0 0

  • juz nie wiecie co macie zrobic

    Dosc tego,wezcie sie za zalatwianie maslowskiego a nie dziadka lesnego,bedzie tak samo jak z trenerem,mogli wziac wdowczyka to nie wzieli nastepnego amatora,
    w glowach wam sie poprzewracalo.

    • 1 0

  • Pan Jerzy Jastrzębowski nie napisał co na prawdę myśli o tym wszystkim co z Lechią jest.
    Po co takie ble, ble, traci pan na autorytecie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 32 20 5 7 57:29 65
2 Arka Gdynia 32 18 8 6 51:31 62
3 GKS Katowice 33 17 8 8 67:35 59
4 Motor Lublin 33 15 8 10 47:41 53
5 Górnik Łęczna 33 13 13 7 34:29 52
6 Wisła Płock 33 14 9 10 45:44 51
7 GKS Tychy 32 16 3 13 42:40 51
8 Wisła Kraków 33 13 11 9 62:47 50
9 Odra Opole 32 14 7 11 39:31 49
10 Miedź Legnica 33 12 12 9 48:35 48
11 Stal Rzeszów 33 14 6 13 52:58 48
12 Znicz Pruszków 33 12 6 15 34:42 42
13 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 32 8 11 13 47:51 35
15 Polonia Warszawa 32 7 10 15 38:48 31
16 Resovia 33 8 7 18 37:59 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 33 2 10 21 21:53 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 33 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA (niedziela, godz. 20:30)
  • Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
  • Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
  • Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
  • GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
  • niedziela
  • Polonia Warszawa - Odra Opole
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy
  • poniedziałek
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów

Ostatnie wyniki

11 maja 2024, godz. 17:30
HIT
33% Wisła Kraków
34% REMIS
33% LECHIA Gdańsk
82% LECHIA Gdańsk
10% REMIS
8% GKS Tychy

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 33 66 63.6%
2 Wojciech Tabis Tabis 33 65 63.6%
3 Łukasz Gawlik 33 65 57.6%
4 Marek Sowiński 33 64 60.6%
5 Mariusz Kamiński 33 64 60.6%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane