- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (88 opinii) LIVE!
- 2 Arka nie będzie świętować w niedzielę (136 opinii)
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (46 opinii)
- 4 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (260 opinii)
- 5 Zaczęło się od beczki rumu (4 opinie)
- 6 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (11 opinii)
Może być zmiana w bramce Lechii
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk przeciwko Jagiellonii w Białymstoku może zagrać bez dwóch podstawowych piłkarzy. Urazu na treningu doznał bramkarz Vanja Milinković-Savić, a kontuzji, której nabawił się podczas spotkania z Koroną Kielce, raczej nie zdąży wyleczyć Sławomir Peszko. Dodatkowo ponownie dolegliwości kolana odezwały się w przypadku Sebastiana Mili. - Ich występ w niedzielę stoi pod znakiem zapytania - przyznaje Piotr Nowak, szkoleniowiec biało-zielonych.
PZPN WYDAŁ TRENEROWI LECHII JEDYNIE WARUNKOWĄ LICENCJĘ. TUTAJ WYJAŚNIALIŚMY<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Natomiast na ostatnim treningu urazów nabawiło się dwóch piłkarzy: bramkarz Vanja Milinković-Savić i pomocnik Sebastian Mila.
- Vanja nabawił się lekkiego uraz, ale jego występ w Białymstoku stoi pod znakiem zapytania. Natomiast Seba zszedł z treningu. Widać, że kolano, z którym miał problem ostatnio, znów się odezwało. W obu przypadkach trzeba to wszystko dokładnie sprawdzić i przestrzegać zaleceń sztabu medycznego - informuje trener Nowak.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z NOWYM OBROŃCĄ LECHII GDAŃSK, REPREZENTANTEM KANADY, A W PRZESZŁOŚCI I PORTUGALII
Poza zespołem jest ponadto Sławomir Peszko. Skrzydłowy nabawił się zbicia mięśnia czworogłowego w ostatnim spotkaniu z Koroną Kielce.
- Myśleliśmy, że Sławek już w tym tygodniu będzie z nami trenować, ale tak nie jest. Jego szanse na grę w Białymstoku maleją z dnia na dzień. Nie mogę powiedzieć, czy to obecnie 10 czy 20 procent, a raczej że są one minimalne. Na pewno jego brak to osłabienie, bo w ostatnich tygodnia Peszko znajdował się w wyśmienitej formie - ocenia gdański szkoleniowiec.
W Lechii nikt nie będzie przyspieszał na siłę powrotu skrzydłowego na ligowe boiska, gdyż zdają sobie sprawę z tego, że piłkarz stoi przed szansą na kolejne reprezentacyjne powołanie.
- Chyba w przyszłym tygodniu będą rozsyłane powołania. Chcielibyśmy, aby Sławek był w 100 procentach przygotowany do gry, gdyby trener Nawałka zdecydował się po niego sięgnąć. Zresztą w przypadku wszystkich kontuzjowanych piłkarzy nic nie przyspieszamy. Nie chcemy, by zbyt wczesny powrót do treningów czy meczów, nie przerodził się w dużo poważniejszy uraz - zapewnia trener biało-zielonych.
Jeśli chodzi o Peszkę to jego naturalnymi zastępcami w kontekście niedzielnego meczu są: Paweł Stolarski w przypadku bardziej defensywnego ustawienia oraz Bartłomiej Pawłowski czy Michał Mak w odważniejszej wersji składu.
- Bardzo szkoda, że straciliśmy Sławka, bo widać, iż dawał nam dużą jakość. Ale rzeczywiście robi się miejsce na skrzydłach. Jak będzie decyzja, dowiemy się w niedzielę. Ja grą, gdy wchodziłem na boisko jako rezerwowy, chciałem pokazać, że warto na mnie postawić także od początku spotkania - mówi Stolarski, który ponownie otrzymał również powołanie do reprezentacji Polski do lat 20.
RAFAŁ WOLSKI: ZMĘCZENIE MIJA. WIĘCEJ LUZU I SWOBODY W NASZEJ GRZE
Mila jeszcze w tym sezonie nie grał, a zatem jego brak nie burzy ostatnio stosowanych koncepcji. Natomiast pewny kłopot spowodowałaby absencja Milinkovicia-Savicia. O ile Serb została namaszczony na numer jeden w tym sezonie, to brak odpowiedzi, jaka jest dalsza hierarchia w gdańskiej bramce.
- To dobre pytanie - przyznaje trener Nowak, gdy pytam, czy to Damian Podleśny, który w dotychczasowych meczach był rezerwowym, automatycznie wejdzie między słupki.
- Damian był z nami przez kilkanaście spotkań i myślę, że ta hierarchia dalej obowiązuje. Natomiast musimy się zastanowić, kto jest następny w kolejce, bo gdyby Vanja nie mógł grać w Białymstoku, to ktoś następny musi usiąść na ławce - dodaje szkoleniowiec po chwili zastanowienia.
Przypomnijmy, że w kadrze pierwszego zespołu są jeszcze: Łukasz Budziłek i Mateusz Bąk, ale oni w tym sezonie ani razu nie znaleźli się w meczowej "18". Na razie Lechia nie planuje pozyskiwać nowego bramkarza, choć liczy się z tym, że Milinković-Savić nawet jak będzie zdrowy, to będzie miał ciężką jesień.
- Nie przewidujemy wzmocnienia bramki. Jednak pamiętamy, że Vanja będzie uczestniczyć w meczach i zgrupowaniach młodzieżowej reprezentacji Serbii i na to musimy być przygotowani, jakie konsekwencje to niesie dla nas i mieć odpowiedni plan - przypomina trener Nowak.
Milinković-Savić w ekstraklasie nieprzerwanie broni bramki Lechii od 29. kolejki poprzedniego sezonu. Rozegrał zatem 14 meczów z rzędu.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O NAPASTNIKU, KTÓREGO TESTOWAŁA LECHIA
Lechia nie planuje również pozyskać w tym oknie transferowym napastnik. Testy w Gdańsku zakończył Serb Marko Simić.
- Mamy tutaj wszystkie pozycje mocno obsadzone. Z Simiciem to było jednorazowe przetarcie. Być może w przyszłości wrócimy do tego tematu. Sprawdzaliśmy, czy coś mógłby wnieść do zespołu, czy pasuje do naszych koncepcji jego osobowość - przyznaje szkoleniowiec.
GRZEGORZ KUŚWIK ZDRADZIŁ NAM, KTO PRZESZKODZIŁ MU W MECZU Z KORONĄ USTRZELIĆ HAT-TRICKA
Jeśli nie nadarzy się nic nadzwyczajnego, to nawet piłkarze pozyskani w środę trochę poczekają na debiut w Lechii. Simeon Sławczew otrzymał indywidualny tok przygotowań, aby jak najszybciej doszedł na poziom wytrenowania zespołu. Natomiast Stevena Vitorię czeka rozmowa ze szkoleniowcem, a potem nauka ustawienia, w którym grają biało-zieloni.
- Z uwagi na wyjazd do Białej Podlaskiej nie miałem okazji jeszcze dłużej z nim porozmawiać. Z pewnością jednak nie grał jeszcze w ustawieniu z trzema obrońcami. Będzie musiał nauczyć się naszych schematów. Jednak to było transfery takie, jakich potrzebowaliśmy, bo runda jest długa i grać będziemy prawie do Bożego Narodzenia. Dlatego żaden z piłkarzy nie może się obrażać, że obecnie nie ma go w "18", czy "11", a powinien być w każdej chwili gotowy pod względem mentalnym i fizycznym do wejścia na boisko, gdy jego nazwisko pojawi się na liście przewidzianych do gry - dodaje trener Nowak.
DWA NOWE KONTRAKTY W LECHII. KANADYJCZYK STEVEN VITORIA I BUŁGAR SIMEON SŁAWCZEW PIŁKARZAMI LECHII
Typowanie wyników
Jak typowano
31% | 137 typowań | Jagiellonia Białystok | |
32% | 143 typowania | REMIS | |
37% | 161 typowań | LECHIA GDAŃSK |
Kluby sportowe
Opinie (69) 6 zablokowanych
-
2016-08-19 21:24
Bardzo dobre wieści.
- 10 4
-
2016-08-19 21:23
Bączek na bramkę!!!
- 15 8
-
2016-08-19 21:14
NIE DAWAJCIE
TYLKO TEGO KALEKI STOLARSKIEGO. TAK MŁODY CHŁOP I NIE POTRAFI KOPNĄĆ PIŁKI. ŻENADA . Z ORLIKA CHŁOPCY LEPIEJ BY TEMAT OGARNELI.
- 8 5
-
2016-08-19 20:13
(2)
jwdyny dobry bramkarz w lidze gra w Zagłębiu i jest kozakiem jak oglam czasem mecze Lublina to to co ten chłop robi w bramce to szacun a Savic to ręcznik jakich mało.
- 11 4
-
2016-08-19 20:17
Nie odróżniasz Lubina od Lublina ? Wracaj do przedszkola, chłopczyku . (1)
- 11 0
-
2016-08-19 20:21
a Ty do podstawówki bo w przedszkolu nie uczą czytać. W dodatku powinna to być lekcja GEOGRAFII której też nie ma w przedszkolu
- 0 8
-
2016-08-19 20:16
Peszko w tym sezonie to najlepszy zawodnik Lechii więc nie wiem o co wam chodzi
- 19 2
-
2016-08-19 19:19
z takim osłabieniem jest szansa na 3 punkty:)
za Vanje Bąka, za Peszkę Pawłowskiego, Mila i tak siedział na ławie i trzy punkty Nasze:)
- 8 11
-
2016-08-19 19:12
Jagielonia - Lechia 6-7
- 11 1
-
2016-08-19 18:53
Lechia klub z aspiracjami , nie ma bramkarza
Vanja milinković - savić - dno , następny budziłek - problemy z głową , bąk - gra właściwie za zasługi , ale nie jest bramkarzem na ekstraligę . Prezesie może by wreszcie pomyśleć o prawdziwym bramkarzu .
- 21 2
-
2016-08-19 18:07
(1)
Co za szczenscie w nie szczensciu.Nowy bramkarz.Wiem ze to nieładnie ale sie ciesze.
- 15 2
-
2016-08-19 18:43
nowy bramkarz.
Jestem kibic z przypadku ale to co do tej pory wyczyniał bramkarz to się zastanawiam czy w Polsce nie ma lepszych bramkarzy ? albo Lechii na nich nie stać i kupili najtańszego bo innego wytłumaczenia nie znajduję.
- 9 1
-
2016-08-19 18:18
Maloca na bramkę!
- 6 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.