Polskie florecistki potwierdziły, że są obecnie czwartą drużyną świata. W ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich biało-czerwone uplasowały się tuż za podium. W Londynie będziemy mieli prawo wystawić trzy zawodniczki w turnieju indywidualnym oraz cztery w zawodach zespołowych. W jakiej dyspozycji są kandydatki na olimpijki będziemy mogli przekonać się już w najbliższą sobotę w Gdańsku
.
W Londynie zaprezentuje się osiem lub dziewięć drużyn, jeśli w tej broni na start zdecydują się gospodarze. Tylko te nacje będą mogły wystawić po trzy zawodniczki do zawodów indywidualnych. Polki na ostatnią eliminację do Budapesztu jechały spokojne, gdyż już wcześniej zapewniły sobie kwalifikację olimpijską (
czytaj więcej)
-
Awans olimpijski zdobyły cztery najlepsze zespoły z rankingu światowego oraz po jednej, najlepszej drużynie spoza tego grona: z Europy, Azji, obu Ameryk oraz Afryki wraz z Australią i Ocenią. Gospodarze mają pewną pulę miejsc do wykorzystania, ale nie wiadomo, czy akurat w żeńskim florecie będą reprezentowani - wyjaśnia zasady kwalifikacji
Ryszard Sobczak, prezes sekcji szermierczej Sietom AZS AWFiS, która oczywiście liczy, że w kadrze olimpijskiej nie zabraknie gdańszczanek.
W Budapeszcie jednak w reprezentacji przedstawicielek akademickiego klubu nie było. Taka sytuacja nie zdarzyła się od wielu lat. Gdański fechtmistrz kadry narodowej postawił na: Sylwię Gruchałę, Katarzynę Kryczało (obie obecnie AZS AWF Warszawa) oraz Małgorzatę Wojtkowiak i Martynę Synoradzką (obie AZS AWF Poznań).
Biało-czerwone w stawce 17 drużyn pokonały Meksyk 42:36 i USA 45:43, a w strefie medalowej uległy Włochom 35:45 i Korei Południowej 30:37, kończąc turniej na czwartym miejscu. W finale Włoszki pokonały Rosjanki 45:32. W bezpośredniej walce wyjaśnił się obsada ostatniego miejsca przynależnego Europie na igrzyskach. Zdobyły je Francuzki, które pokonały Węgierki różnicą zaledwie dwóch punktów w generalnej punktacji. Dla nas to nie najlepsze rozwiązanie, gdyż Polkom lepiej walczy się z Madziarkami.
Aktualny ranking światowy drużynowo florecistek:1. Włochy 424 punkty
2. Rosja 376
3. Korea Południowa 328
4. POLSKA 250
5. USA 230
6. Francja 222
7. Węgry 220
8. Niemcy 208
9. Japonia 204
-
Zakończyły się kwalifikacje, ale to nie oznacza, że czekające nas do startu w igrzyskach zawody są nieważne. Wręcz odwrotnie wszystkie turnieje aż do mistrzostw Europy w czerwcu włącznie zaliczane będą do rankingu światowego. On będzie podstawą rozstawienia na igrzyskach. Jeśli zajmiemy czwarte miejsce to walczyć będziemy w Londynie o półfinał z piątą drużynę, a jeśli awansujemy na trzecie to zmierzymy się z szóstą ekipą - wyjaśnia fechtmistrz Szmit.
Na arenie międzynarodowej do igrzysk florecistkom pozostało pięć startów - cztery w Pucharze Świata (Marsylia, Szanghaj, Seul, St. Petersburg) oraz w mistrzostwach Europy (Legnano). W kraju florecistki walczyć będą zaś już tylko trzykrotnie.
To właśnie od wyników w tych turniejach w dużej mierze zależny będzie skład na igrzyska. Dwie najwyżej zawodniczki z krajowego rankingu zakwalifikują się do Londynu automatycznie, a dwie kolejne wskaże selekcjoner kadry, ale tylko z grona florecistek, które w tym sezonie na międzynarodowej arenie zdobyły co najmniej 105 punktów.
Aktualny ranking krajowy1. Małgorzata Wojtkowiak (AZS AWF Poznań) 543 punkty
2. Martyna Synoradzka (AZS AWF Poznań) 496
3.
Sylwia Gruchała (AZS AWF Warszawa) 395
4. Anna Rybicka (Sietom AZS AWFIS Gdańsk) 328
5. Karolina Chlewińska (Sietom AZS AWFiS Gdańsk) 320
6. Magdalena Knop (Sietom AZS AWFiS Gdańsk) 260
7. Katarzyna Kryczało (AZS AWF Warszawa) 258
8. Martyna Jelińska (Budowlani Toruń) 245
Z powyższego grona wyłoniona zostanie zapewne kadra na igrzyska. Przetasowania na liście będą zapewne już w najbliższą sobotę.
Na 31 marca zaplanowano w Gdańsku ostatni turniej przed igrzyskami. Stawką rywalizacji będzie 15. Trójząb Neptuna, a zawody będą zaliczane do klasyfikacji Pucharu Polski.
Turniej rozpocznie się o godzinie 11.00 w Gdańskiej Szkole Fechtunku przy ul. VII Dwór 6. Natomiast od półfinałów, z udziałem czterech najlepszych zawodniczek toczyć się będzie w Galerii Bałtyckiej. Plansza zostanie rozłożona na poziomie -1 koło sklepu "Smyk". Dla kibiców na wszystkie walki wstęp wolny.
Przed rokiem trójząb zdobyła Jelińska. Natomiast w datującej się od 1993 roku historii tych zawodów (były w niej przerwy 1998 rok oraz lata 2000-03) najczęściej wygrywały: Rybicka i Gruchała (trzykrotnie).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
