• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk albo oferta życia? Jan Biegański: Lazio cały czas mnie obserwuje

Jacek Główczyński
29 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Lechia Gdańsk

Jan Biegański w Lechii Gdańsk rozegrał 13 meczów w ekstraklasie i 1 w Pucharze Polski. Jan Biegański w Lechii Gdańsk rozegrał 13 meczów w ekstraklasie i 1 w Pucharze Polski.

- Lazio Rzym cały czas jest zainteresowane, ciężko im będzie odpuścić. Jednak uważam, że na teraz nie byłby to dla mnie dobry kierunek. Ostatnie pół roku było dla mnie rzeczywiście sprawdzianem i to nie tylko w piłce nożnej, ale i w życiu. Przeprowadziłem się na drugi koniec Polski, zamieszkałem z dziewczyną, miałem też dużo obowiązków związanych z maturą. Dużo się nauczyłem. Gdy przyjdzie jakaś oferta, to nie będę kierował się sercem, ale ocenię ją głównie przez pryzmat tego, czy przybliża mnie do realizacji piłkarskich marzeń - zdradza nam Jan Biegański, który w nowym sezonie powinien być podstawowym młodzieżowcem Lechii Gdańsk, choć w środę, 30 czerwca o godz. 15 w sparingu z Legią w Warszawie nie zagra.



Przeczytaj o przygotowaniach Lechii Gdańsk w zakresie motoryki. Jak wygląda na tle rywali?



Jacek Główczyński: Czy ogląda pan Euro 2020?

Jan Biegański: Staram się zobaczyć wszystkie mecze, ale niekiedy jest trudno, jeśli mamy popołudniowy trening. Z piłkarzy najbardziej podobała mi się gra Paula Pogby

Czyli defensywny pomocnik nowego typu, nie piłkarz od czarnej, boiskowej roboty, a taki który nie tylko przerwie grę, ale i rozegra piłkę. To styl, na którym stara się pan wzorować?

Wiem, że na pozycji numer 6 ważna jest destrukcja, ale nie ograniczam się do tego. Jestem zawodnikiem, który ma walory ofensywne. Chciałbym czasami nie tylko bronić, ale i rozgrywać, zagrać "wyżej, pod napastnikiem". Jednak nie jestem typem szybkościowca, a zatem na stałe raczej nie będę "8" czy "10" na boisku.

Jak wiodło się piłkarzom Lechii Gdańsk po transferach do top lig? Jakie oczekiwania ma Karol Fila?



Paulo Sousa zdaje się, że na taką właśnie "6" stawiać chce w reprezentacji Polski. Czy na grę biało-czerwonych patrzył pan z myślą: "czy i gdzie byłoby tutaj miejsce dla mnie"?

Nie wiadomo, kiedy nadejdzie taki dzień, ale marzenia trzeba mieć. Na razie jestem w młodzieżowej kadrze Polski i w niej staram się jak najlepiej zaprezentować. A gra reprezentacji na Euro 2020 podobała mi się. Widać było, że nie chciała kalkulować, a pokazać ofensywny futbol, stawiać na kreatywnych piłkarzy w środku pola, którzy będą wchodzić w drybling. Szkoda, że zabrakło szczęścia i odpowiedniego wyniku. Ale nie od razu Rzym zbudowano.

Gdy patrzył pan na powołania do kadry na Euro 2020, to czy przykłady: Puchacza, Świerczoka, Kozłowskiego czy Piątkowskiego pokazywały panu, że ekstraklasa to dobre miejsce by przebić się do kadry, czy jednak przygniatająca liczba powołań dla piłkarzy z zagranicznych ligi, nakazuje zacząć myśleć, czy nie opuścić polskich rozgrywek?

Zgadzam się z twierdzeniem wielu osób, że poziom ekstraklasy nie jest wysoki w zestawieniu z wieloma ligami, ale i tutaj są piłkarze, którzy zasługują na reprezentacyjną szansę. Kacper Kozłowski jest fenomenem, ale i powołanie dla Kuby Świerczoka też mnie nie dziwiło. Gdy grałem jeszcze w GKS Tychy, miałem okazję go poznać. Wiedziałem, że ma osobowość i charakter, a także ciężko pracuje, aby dużo osiągnąć, mimo że czasami bywał egoistyczny.

Lechia Gdańsk zarobi około 2 milionów euro



Zimą mówił pan, że w karierze stara się pan kierować zasadą: "krok po kroku". Czy pierwsze pół roku spędzone w ekstraklasie przyniosło odpowiedź, że kolejnym krokiem powinna być dalsza gra w Polsce, czy jednak wyjazd zagraniczny?

Ciekawe pytanie... Ostatnie pół roku było dla mnie rzeczywiście sprawdzianem i to nie tylko w piłce nożnej, ale i w życiu. Przeprowadziłem się na drugi koniec Polski, zamieszkałem z dziewczyną, miałem też dużo obowiązków związanych z maturą. Praktycznie wszystko było na mojej głowie i było zależne tylko ode mnie. Dużo się nauczyłem. Dlatego teraz, gdy przyjdzie jakaś oferta, to nie będę kierował się sercem, nie będę patrzył, gdzie będę mógł być bliżej rodziny, czy Polski, ale ocenię ją głównie przez pryzmat tego, czy przybliża mnie do realizacji moich piłkarskich marzeń i czasem nie jest to oferta z tych, których nie można odrzucić.

Lazio Rzym nie daje za wygraną i nadal chce Jana Biegańskiego?

Cały czas jest zainteresowane. Obserwują mnie od dłuższego czasu, a skoro tyle czasu mi poświęcili, to ciężko im będzie odpuścić. Na pewno będą walczyć. Jednak ja uważam, że na teraz nie byłby to dla mnie dobry kierunek. I nie tylko Lazio, ale każdy klub z pięciu topowych lig w Europie. Mnie interesuje tylko piłkarski rozwój poprzez grę, a nie siedzenia na ławce. Obecnie nie uważam, że jestem już na takim poziomie, aby liczyć na pierwszy skład w Lazio. Wolałbym dobry klub, ale w słabszej lidze niż te najlepsze na kontynencie, aby zaadoptować się tam dobrze do nowych wyzwań i wymagań.

Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 4:2. Relacja z pierwszego sparingu w trakcie letnich przygotowań



Czyli, jeśli latem nie przyjdzie oferta życia, gra pan dalej w ekstraklasie?

Właśnie - dobrze powiedziane. Musi być to oferta życia i klub, o którym będę mógł powiedzieć: "ten albo żaden". I tak właśnie umówiłem się z moim menedżerem - Danielem Weberem. Wiem, że choć jest duże zainteresowanie moją osobą, to on ma mi nic nie mówić o żadnych klubach aż do czasu, iż uzna, że właśnie nadarza się dla mnie okazja życia. Wówczas podejmiemy wspólną decyzję.

W Lechii Gdańsk czeka zapewne pana jeszcze bardziej intensywna runda niż wiosną, gdyż młodzieżowcem przestał być Tomasz Makowski, a zatem chyba trener Piotr Stokowiec od pana będzie wypisywał skład na tej pozycji?

Uważam, że rywalizacja jest potrzebna i wszystkim tylko może wyjść na dobre. Wiosną z Tomkiem zabiegaliśmy praktycznie o tę samą pozycję i nikomu to nie zaszkodziło. Nawet żartowałem z Tomka, że musiałem przyjść, aby on strzelił pierwszego gola w ekstraklasie. A jesienią też nie liczę, że coś dostanę za darmo. Kuba Kałuziński czy Mateusz Żukowski też będą chcieli grać, a zatem będzie rywalizacja na 100 procent. Na pewno chciałbym zdobyć bramkę w ekstraklasie, choć też wiem, że w pierwszej kolejności nie tego się będzie ode mnie wymagać.

Miłosz Szczepański na testach. Przeczytaj, dlaczego Lechia Gdańsk sprawdza tego piłkarza?



Od 17. do 28. kolejki poprzedniego sezonu grał pan nieprzerwanie w pierwszym składzie Lechii. Czy to przygotowania do matury, czy inne względy sprawiły, że w dwóch ostatnich spotkaniach rozgrywek już pan nie wystąpił?

Na pewno miałem maturę na głowie i ona mnie absorbowała. Nie mogłem w 100 procentach poświęcić się piłce, a jak są takie rzeczy, czy jeszcze dodatkowo stres, to też odbija się na postawie na boisku. Ale cały czas starałem się walczyć, udowadniać swoją przydatność. Trener w tych dwóch ostatnich kolejkach wybrał inaczej. Jednak to nie może przekreślić tego, że ostatnie pół roku było dobre w moim wykonaniu.

Nie zagrał pan w pierwszym sparingu podczas letnich przygotowań z Rakowem Częstochowa. Czy to powód do niepokoju?

Nie. Potrzebowałem kilku dni więcej wprowadzenia do okresu przygotowawczego i taką decyzję podjął sztab trenerski.

Przeczytaj wywiad z Mateuszem Żukowskim



Zawodnik

Jan Biegański

Jan Biegański

ur.
2002
wzrost
183 cm
ocena z sezonu
3.62 (1248 ocen)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu

Kluby sportowe

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (56)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Stal Rzeszów
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
5% Stal Rzeszów
15% REMIS
80% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 29 18 5 6 48:22 59
2 Arka Gdynia 29 16 7 6 47:29 55
3 GKS Tychy 29 15 3 11 38:34 48
4 GKS Katowice 29 13 8 8 49:30 47
5 Wisła Kraków 29 12 10 7 53:36 46
6 Odra Opole 29 13 7 9 36:28 46
7 Górnik Łęczna 29 11 13 5 30:25 46
8 Motor Lublin 29 13 7 9 39:36 46
9 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
10 Miedź Legnica 29 10 11 8 38:30 41
11 Stal Rzeszów 29 11 6 12 41:45 39
12 Znicz Pruszków 29 10 4 15 26:36 34
13 Chrobry Głogów 29 9 7 13 30:45 34
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 29 7 10 12 42:45 31
15 Polonia Warszawa 29 7 9 13 35:42 30
16 Resovia 29 8 5 16 32:51 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 4 10 15 23:47 22
18 Zagłębie Sosnowiec 29 2 9 18 19:47 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
  • Znicz Pruszków - ARKA GDYNIA 2:0 (0:0)
  • Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 0:1 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 0:2 (0:1)
  • Resovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Wisła Płock - Miedź Legnica 2:1 (0:1)
  • Motor Lublin - Chrobry Głogów 1:1 (1:0)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole 0:1 (0:1)
  • GKS Katowice - Górnik Łęczna 0:0

Ostatnie wyniki Lechii

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane