- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (44 opinie) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (60 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (125 opinii) LIVE!
- 4 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (115 opinii)
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (4 opinie)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
Lechia może wziąć przykład z Legii
Lechia Gdańsk
- Trener Adam Owen cały tydzień powtarzał nam jak ważne jest wygranie dwóch meczów z rzędu. W końcu się udało i mam nadzieję, że nasz "silnik" wreszcie odpalił i zaczniemy się rozpędzać - mówi Marco Paixao po wygranej z Wisłą Płock. Najlepszy snajper Lechii zapewnia, że nie należy skreślać gdańszczan z walki o mistrzostwo Polski. - Tak robiono w zeszłym sezonie z Legią Warszawa, a sięgnęli po tytuł. Dlaczego nie wziąć z nich przykładu? - pyta Portugalczyk, który w obecnych rozgrywkach ekstraklasy ma już na koncie 11 goli.
LECHIA - WISŁA 3:0 (3:0). PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ ZDJĘCIA, VIDEO I WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
Marco Paixao w meczu z Wisłą Płock zdobył dwie bramki dla Lechii i powiększył strzelecki dorobek w ekstraklasie do 11 goli. Po szesnastu spotkaniach jest więc na dobrej drodze, aby pobić osiągnięcie z poprzedniego sezonu, gdy 18 trafień w 35 meczach dało mu tytuł króla strzelców ex aequo z Marcinem Robakiem. Po spotkaniu z płocczanami Marco był uśmiechnięty od ucha do ucha, choć nie krył, że czuje pewien niedosyt.
- Mogliśmy wygrać to spotkanie wyżej niż 3:0. Sam zmarnowałem dwie dogodne sytuacje, a jedna z nich to w ogóle był skandal. Nie wiem co się stało, chyba mój mózg w tym momencie się zatrzymał, nie wiem dlaczego. Taka jest piłka, czasem robimy wielkie rzeczy, a czasami robimy coś okropnego - mówi Portugalczyk.
DLACZEGO LECHIA OSZCZĘDZIŁA WISŁĘ PO 3:0 DO PRZERWY?
Jak zapewnia najlepszy snajper Lechii, jego niedosyt nie wynika bynajmniej z indywidualnych pobudek, choć gdyby wykorzystał wspomniane sytuacje, zbliżyłby się na 2 gole do lidera klasyfikacji Igora Angulo z Górnika Zabrze.
- Zawsze powtarzam, że korona króla strzelców to sprawa drugorzędna. Rozmawiałem z trenerem Adamem Owenem i zapewniłem go, że indywidualne statystyki to dla mnie tylko dodatek. Najważniejszy jest wynik drużyny - wyjaśnia Paixao.
Marco liczy na to, że po następujących po sobie zwycięstwach z Arką i Wisłą, Lechia rozpocznie wreszcie marsz w górę tabeli.
- Od początku sezonu nie udało nam się wygrać dwóch meczów z rzędu. Trener przez cały tydzień powtarzał nam jakie to jest ważne. Udało się i mam nadzieję, że nasz "silnik" wreszcie odpalił a teraz w końcu zaczniemy się rozpędzać. W ekstraklasie dzieją się jednak szalone rzeczy i tu wszystko może się wydarzyć. Wierzę, że zaczniemy teraz budować serię zwycięstw i skończymy rok w czołówce tabeli. To jest nasz cel i wszyscy jesteśmy do niego nastawieni pozytywnie - twierdzi snajper biało-zielonych.
Wiele osób skreśliło już Lechię z walki o mistrzostwo kraju, a niektórzy nawet z walki o europejskie puchary. Jak przekonuje Paixao, jest za wcześnie na takie stwierdzenia. Dowodem jego tezy ma być postawa aktualnych mistrzów Polski z ubiegłego sezonu.
MILOS KRASIĆ: ZŁAPAŁEM DRUGI ODDECH. "MAESTRO" ZNÓW CZARUJE
- W zeszłym roku po słabym starcie rozgrywek wielu skreślało Legię z walki o mistrzostwo, a zdobyli tytuł. Dlaczego nie moglibyśmy pójść za ich przykładem? To dla nas dobra motywacja - twierdzi Marco.
Piłkarz przyznał, że ostatnie tygodnie mogą być punktem zwrotnym dla Lechii. Jego zdaniem udział w tym mają także kibicie, a konkretnie impuls jaki dali drużynie bezpośrednio po wygranym meczu z Arką Gdynia. Przypomnijmy, że wysiadający z autokaru zespół późnym wieczorem przywitała w Gdańsku masa fanów z racami i głośnymi okrzykami. Kibice niemal "wyciągnęli" drużynę z autokaru, aby świętować wygraną nad lokalnym rywalem.
- To co wydarzyło się na Traugutta po derbach było niesamowite. W życiu nie widziałem czegoś takiego. Nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje. Cieszę się, że przeżyłem w Polsce coś takiego. To był dla nas naprawdę potężny kopniak motywacyjny. Od tego momentu naprawdę widzę w naszej szatni więcej uśmiechów, także w sztabie szkoleniowym - wyjaśnia Paixao.
Typowanie wyników
Jak typowano
18% | 86 typowań | Cracovia | |
27% | 125 typowań | REMIS | |
55% | 260 typowań | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (113) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-22 08:22
(1)
Jeśli wygra Lechia w piątek z Cracowią to może oznaczać,że coś drgnęło dopiero na plus.Gadaniem piłkarzy nie przejmuję się, poważnie traktuję ich po grze na meczu.
- 6 1
-
2017-11-22 16:26
Coś pachnie mi karnym w Krakowie /Augustyn?/.
- 1 0
-
2017-11-22 08:29
Rozpędzamy się...
Nie zes*ajcie się po drodze z tego rozpędzania.
- 5 2
-
2017-11-22 08:41
rozpadzajom się jak cegluwka w wodzie na dno
- 4 3
-
2017-11-22 09:21
(1)
Zròbcie i to jak najszybciej coś z biletami...obniżyć o połowè lub 1+1 gratis...bo frekwencja drastycznie spada...Ludzie mamy jeden z najpièkniejszych stadionòw w Europie...Czy ten widok trybun na ostatnim meczu wam odpowiada!? Obudźcie siè wkońcu... Przecież zatrudniono osoby odpowiedzialne m.in. za marketing...tyle w temacie
- 9 2
-
2017-11-22 10:10
Na dziadostwo chodził nie będę.
- 1 0
-
2017-11-22 11:42
Lechia kolos na glinianych nogach sytuacja zarządzanie klubem jest tragiczne prezes pierwszym szkodnikiem od akademii do seniorów Lechie toczy nieuleczalna choroba tylko czekać na agonie ale póki co cieszmy sie nad zwyciestwem z Plockiem
- 4 1
-
2017-11-22 12:39
ciekawe czy sebie kaska sie zgadza czy te grosiki to nie za malo w koncu za zaslugi sie nalezy
- 3 0
-
2017-11-22 14:00
MARCO, KUCIAK,WOLSKI,WOJKOWIAK, KRASIĆ "TRZYMAJĄ" LECHIĘ.
Zobaczcie co było gdyby nie Marco i Kuciak? Bylibyśmy na samym dole tabeli. Marco strzela na zawołanie. Kuciak broni bardzo skutecznie chociaż i jemu zdarzają się słabsze mecze (Lech, Sandecja, Śląsk , Jagiellonia). Obrona na dzisiaj to tylko Wojtkowiak no może trochę Stolarski. A napewno nie Augustyn ,Nalepa czy Nunes. Pomoc ostatni lepiej. ZA DUŻO MAMY SŁABYCH PUNKTÓW W DRUŻYNIE. Do tego złe kondycyjno-wytrzymałościowe przygotowanie do sezonu przez dr-a od wf-u Owena. Do tego zła polityka transferowa prezia Adama M. Do tego długi (kto i kiedy je spłaci- oto jest pytanie?). Itd. itp. Dziesiejsza pozycja w tabeli jest pochodną ogólnej sytuacji w Lechii. Zarządzanej przez dyletantów, trenowanej przez dyletantów i dyrektorowanej przez dyletantów. Będzie lepiej gdy z klubu odejdą w/wym. dyletanci. Tylko kiedy ? No właśnie oto jest pytanie. Kto zna na to pytanie odpowiedż niech napisze na tym portalu. A MOIM ZDANIEM Z CRACOVIĄ BĘDZIE BARDZO CIĘŻKI MECZ. Krakusy nie mają nic do stracenia a w pierwszym meczu u nas wygrali zasłużenie (gdyby nie VAR byłoby 0:4). Do zimy zostało pięć meczów. Do zdobycia 15 pkt. ILE Z TYCH PUNKTÓW BĘDZIE DLA LECHII ? Oto jest pytanie. Jak widzicie same znaki zapytania. Taka jest dziesiejsza Lechia a.d. 2017. Nieprzewidywalna ale grożna dla każdego. Ale przede wszystkim grożna dla samej siebie. Czy Lwy Pólnocy jadą do Krakowa ? Po ich ostatniej wizycie zostały zniszczenia i wstyd. A może puszczą w Krakowie dymy? To może wtedy wygramy walkowerem . Bo przecież za bezpieczeństwo i porządek odpowiada gospodarz. Czy już wiadomo ile Lechia zapłaci (a może nie Lechia a tzw. Stowarzyszenie Lwy Pólnocy) kary za mecz z Wisłą Płock ? Bo że zapłaci to pewne jak w szwajcarskim banku. PZPN tylko czeka na takie okazje, żeby "dorobić" do 200- milionowego budżetu na 2018 rok. A MY W DŁUGACH !!!
- 2 0
-
2017-11-22 14:45
Lechię trzyma tylko Krasic a ta reszta to nie na ekstraklasę
- 2 2
-
2017-11-22 16:47
Odważniej w ofensywie
Czemu Lechia nie próbuje grać dwoma napastnikami? Mając tylu ofensywnych graczy warto grać o trzy punkty. Pięć zwycięstw w rundzie jesiennej to bardzo mało.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.