- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (72 opinie)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (104 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Ile pieniędzy potrzebują żużlowcy Wybrzeża?
Energa Wybrzeże - żużel
Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk w niedzielę o godzinie 18:00 meczem z Lokomotivem Daugavpils rozpoczną rundę finałową I ligi. Koszty optymalnych przygotowań jednego zawodnika do sześciu ostatnich spotkań mogą wynieść nawet 40 tysięcy złotych i to przy korzystaniu z jednego silnika. Wariant oszczędnościowy to kwota cztery razy mniejsza. "Czarny" sport wymaga od zawodników kosztownych inwestycji, ale najlepsi muszą serwisować silniki nawet co piętnaście wyścigów, a w trakcie jednego meczu zużywają przynajmniej trzy tylne opony.
Żużlowcy jako reprezentanci sportu motorowego ponoszą wydatki jak żadni inni ligowcy. Inwestycje w motocykle to podstawa dobrego wyniku, a braków w sprzęcie, choć można je łatać na różne sposoby, nie zastąpi nawet najlepsze przygotowanie fizyczne. Niestety, w ostatnim czasie gdańscy zawodnicy, choć zdołali utrzymać pozycję lidera rozgrywek I ligi przed rundą finałową, narzekali w tej materii na spore problemy. Prezes GKS Wybrzeże SA Robert Terlecki przyznał natomiast, iż klub ma wobec nich zaległości.
ŻUŻLOWCY POTRZEBUJĄ GOTÓWKI
Z kolei w zespole rywali gdańskiej drużyny, Lubelskim Węglu KMŻ, w ramach oszczędności zaproponowano żużlowcom obniżenie ich uposażeń nawet o 70 procent! Te sytuacje nie są niestety wyjątkami, a polskie kluby od lat mają problemy z płynnością finansową. Abstrahując jednak oceniania kompetencji polskich działaczy i trudności z jakimi przychodzi im pozyskiwanie sponsorów, postanowiliśmy sprawdzić dlaczego sport żużlowy jest tak kosztowny, że problemy mają nawet najlepsze polskie kluby z blisko 10-milionowymi budżetami?
Na przykładzie gdańskiej drużyny, postanowiliśmy wyliczyć szacunkowe koszty jakie ponoszą zawodnicy, by dokończyć aktualny sezon. W wypadku Renault Zdunek Wybrzeża oznacza to budżet na sześć spotkań, które czerwono-biało-niebiescy mają do rozegrania w rundzie finałowej.
Przed jej rozpoczęciem konieczny jest serwis silnika. W zależności od tego, które z jego elementów wymagają wymiany, koszt może wynieść od 2,5 do 6 tysięcy złotych. Sam tłok lub korbowód to koszt około 1 tysiąca zł. W wypadku wymiany cylindra (silnik żużlowy posiada tylko jeden) taki wydatek może sięgać nawet 3,5 tysiąca zł. Wymieniać trzeba również pierścienie tłokowe i sprężyny zaworowe. Przeglądu jednostki napędowej dokonuje się maksymalnie co 25 wyścigów, ale ci którzy mogą sobie na to pozwolić, robią to po każdych 15 startach. W praktyce oznacza to najczęściej trzy do czterech spotkań, a dochodzą przecież treningi i starty w zawodach pozaligowych.
- Najlepsi nie oszczędzają na serwisach i na częściach. Jeśli mowa o liderach drużyn, najczęściej nie ma znaczenia czy jeżdżą w ekstralidze czy na jej zapleczu. Nie mogą sobie pozwolić, by być przygotowanymi gorzej. Częste serwisy zwiększają prawdopodobieństwo, że uda się uniknąć poważnej awarii, po której silnik nadaje się do kosza. Jednak i tu, nikt nie daje gwarancji. Jeśli ktoś ma pecha, z nowym silnikiem za 25 tysięcy złotych może pożegnać się już po jednym wyścigu. Pieniędzy za niego nikt mu nie zwróci - tłumaczy jeden z mechaników pracujących przy gdańskiej drużynie.
Sporą część budżetu zawodników stanowią tak zwane koszty stałe, na które składają się opony tylne (przynajmniej trzy na mecz, a optymalnie jedna na wyścig), tarcze linki sprzęgłowe (do wymiany co kilka biegów), a także opłata mechaników, dojazd na zawody i ewentualny nocleg). W zależności od tego jaką trasę i jakim środkiem lokomocji ma do pokonania żużlowiec z całym ekwipunkiem i mechanikami, by zameldować się na w określonym miejscu, koszty te wynoszą od 1 do 5 tys. zł.
Stawiając się w roli gdańskiego zawodnika przygotowującego się do sześciu spotkań (ok. 30 wyścigów) rundy finałowej i przy utrzymaniu jednego tylko motocykla (trzeba dysponować przynajmniej dwoma) należy wydać od 11 do 42 tys. zł. Kwota ta nie obejmuje jednak "zapasu" w postaci środków, za które można doinwestować, w wypadku gdy zawodnik uszkodzi motocykl. Kompletna rama to kosz 3 tys. zł, z czego najdroższa jest jej przednia część (1,5 tys. zł) - środkowa i tylna kosztują po około 800 zł.
SZACUNKOWE WYDATKI ŻUŻLOWCA NA 6 OSTATNICH MECZÓW I LIGI
na utrzymanie jednego motocykla i start w około 30 wyścigach
2 przeglądy silnika za 2,5-6 tys. zł 5-12 tys. zł
koszty stałe (6x1-5 tys. zł) 6-30 tys. zł
w sumie 11-42 tys. zł
Typowanie wyników
Jak typowano
97% | 456 typowań | RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk | |
1% | 3 typowania | REMIS | |
2% | 11 typowań | Lokomotiv Daugavpils |
Kluby sportowe
Opinie (71) ponad 10 zablokowanych
-
2013-08-16 17:10
Tylko po co to komu??? (6)
Sport jeszcze bardziej niszowy niż skoki narciarskie. Po za tym co to za sport, gdzie w 80% za sukces odpowiada sprzęt??? Umiejętności to sprawa drugorzędna.
- 10 56
-
2013-08-17 07:19
A ile procent jest przy formule 1. Ostatnio podawali ze 95%.
- 1 0
-
2013-08-16 21:49
widzę, że znasz się jak, świnia na niebie...
daj takiemu sperzowi, motocykl golloba czy pedersena, to jedyne co on mógłby na nim zrobić, to się połamać...
- 6 1
-
2013-08-16 19:39
tak? (3)
To co powiesz super znawco na temat F1? Tam to dopiero liczy sie sprzet! Pozdro dla normalnych
- 13 3
-
2013-08-16 20:12
(2)
a kogo obchodzi F1 poza kilkoma zmanierowanymi szejkami
- 4 10
-
2013-08-16 20:20
Nie takich jak Ty! (1)
Ciebie nawet nie stac aby pojechac obejrzec na zywo chociaz jedno GP!
- 6 3
-
2013-08-16 20:26
zdziwiłbyś się dzieciaku
- 2 8
-
2013-08-16 16:41
dokładnie- kogo to obchodzi (2)
Wiecej ludzi przeychodzi na każdy rodzaj gry w piłkę,a na żużel po 2-3 tys koła w centrum miasta rozwiązać i ciągle słychac o ich kloptac
- 10 35
-
2013-08-17 07:15
skad te wiadomossci o liczbie kibicow zuzla chyba na zasadzie jeden pan powiedzial innemu panu a ten trzeciemu itd..
- 0 2
-
2013-08-16 22:49
kopanina
jak mozna placic miliony farbowanym .bojom za kopanie szmacianej pilki???
- 7 4
-
2013-08-16 21:15
Co to za wyliczenia Sumowskiego ? (2)
Juz mnie zaczyna denerwowac
- 6 10
-
2013-08-17 05:09
Mirek spokojnie!
- 0 2
-
2013-08-16 21:25
z pewnością się tym wzruszył
- 6 1
-
2013-08-17 04:05
Fajnie będzie jak nam Lokomotiv wleje w niedzielę.
Zrobi się ciekawie i skończą się rozmyślania o awansie na który nas nie stać.
- 4 4
-
2013-08-16 22:54
Co wy chcecie od Sumowskiego
piszecie , że on od Polnego, a tymczasem chłopak pisał już wczesniej do SF. Mi tam pasuje bo pisze prawdę.Na Polnego też pisał ! poczytajcie sobie!
- 9 7
-
2013-08-16 22:10
Niech się Wrocław zrzuci (2)
Tam puszki nie funkcjonują
- 9 2
-
2013-08-16 22:26
Trzeba się raz na zawsze odciąć od tego wocka, kij im w oko (1)
- 14 2
-
2013-08-16 22:51
dokładnie
20 debili ma jakąś psudo zgodę na wspolne chlanie i to ma być zgoda kibiców?
- 14 3
-
2013-08-16 18:46
(2)
Nie ma co biadolić pismak który to pisał zapomniał dodać że w dobrym klubie płaci się od 5 do 7 tysi za punkt i tak naprawdę wystarczy jeden dobry mecz żeby pozostałe 5 czy 6 skitrać do skarpety zresztą ci co się znają to wiedzą jak żyją czołowi żużlowcy i nie chodzi tu tylko o tomka g.
- 13 6
-
2013-08-16 22:20
5-7 tysi :) bez jaj, tyle to Nicki lub Tomek kasują ale nie chłopcy na zapleczu :) w nowych mistrzostwach europy płacą 450 E za punkt..
- 7 0
-
2013-08-16 20:14
to niech GKS zapłaci choć za jeden taki mecz
- 3 5
-
2013-08-16 22:13
Czy dziś na treningu był Krzysiu Pecyna? Bo nie wiem czy "dobrze" widziałem :p
- 5 3
-
2013-08-16 21:23
zuzel
przegramy mecz panie prezesie wielki mecz 25 o8 2013 z braku pieniedzy
- 6 3
-
2013-08-16 21:11
Widzę że dyrekcja ma pełne pory
Wiedzą, że klub jest bankrutem minusują wszem i wobec, strasząc kolegami.
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.