Po niedzielnym spotkanie z Piastem w Gliwicach Sławomir Peszko zakończy okres zawieszenia na 4 mecze przez Komisję Ligi. Pod jego nieobecność swoją szansę w roli piłkarza pierwszej jedenastki próbuje wykorzystać Lukas Haraslin. - Czuję się dobrze i robię co w mojej mocy, aby udowodnić swoją wartość - mówi Słowak, który walczy o miejsce na dwóch frontach. Zostały mu już tylko dwa miesiące, aby zasłużyć na powołanie do reprezentacji kraju na tegoroczne młodzieżowe mistrzostw Europy. - Będę ciężko pracował i czekał na telefon od selekcjonera - zapewnia skrzydłowy.
PRZEPYTALIŚCIE BRAMKARZA LECHII. TAK POWSTAŁ WYWIAD Z DUSANEM KUCIAKIEM, DO KTÓREGO NADESŁALIŚCIE PYTANIA
W obecnym sezonie Lukas Haraslin pełni w Lechii rolę zawodnika wchodzącego z ławki. Słowak wielokrotnie potwierdzał, że potrafi wnieść ożywienie do gry biało-zielonych. Zrobił to m.in. w meczu z Ruchem Chorzów, gdzie chwilę po wejściu na murawę zanotował asystę przy golu Marco Paixao.
Walkę o pierwszy skład Haraslin przegrywał jednak z innymi skrzydłowymi. Wiosną w pierwszym składzie wybiegł do tej pory tylko trzy razy, z czego dwa w ostatnich dwóch meczach, gdy zastępował zawieszonego przez Komisję Ligi Sławomira Peszkę. Skorzystał też na tym, że z rotacji chwilowo wypadł Gino van Kessel, który z ostatniego zgrupowania kadry Curacao wrócił z przeziębieniem.
- Zdaję sobie sprawę, że nieobecność "Peszkina" to dla mnie szansa i staram się wykorzystać ją jak najlepiej. Przekonać trenera można do siebie na różne sposoby: asystami, bramkami albo po prostu samą grą. Czuję się dobrze i myślę, że robię co w mojej mocy, aby udowodnić swoją wartość, zobaczymy jaki to przyniesie efekt. Staram się pracować zarówno w ataku jak i w defensywie - wyjaśnia Lukas.
MARIO MALOCA MÓWI JUŻ PO POLSKU I ROZMAWIA O NOWYM KONTRAKCIE. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
Lukas Haraslin

Dane:
- ur.:
- 1996-05-26
- wzrost.:
- 182
- waga.:
- 71
Słowak do Gdańska trafił w poprzednim sezonie jako zawodnik grający na pozycji "10". Wejście zaliczył imponujące, bo w dwóch pierwszych meczach w ekstraklasie zdobył 3 gole. Szybko został jednak przemianowany na skrzydłowego. Obie flanki w wyjściowej jedenastce najczęściej opanowane są jednak przez Peszkę i Flavio Paixao.
- Jak gra Sławek, częściej pojawiam się na prawej stronie. Jednak i pod jego nieobecność zagrałem tak od pierwszych minut przeciwko Legii. Z kolei przeciwko Zagłębiu trener ustawił mnie na lewej stronie i przyznam, że tam czuję się najlepiej. Oczywiście nie zamierzam wybrzydzać i będę grał tam, gdzie trener da mi możliwość. Najbliższy mecz w Gliwicach będzie ostatnim bez Sławka Peszki, więc od następnego rywalizacja o miejsce znów wzrośnie - mówi Haraslin, który w meczu z lubinianami zapisał na swoim koncie kolejną asystę.
Od tego ile i jak będzie grał w Lechii Lukas, zależy czy Słowak znajdzie się w kadrze narodowej na czerwcowe młodzieżowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce. Jego reprezentacja awansowała na turniej w dobrym stylu, wygrywając swoją grupę.
- Konkurencja jest duża i na miejsce w kadrze naprawdę trzeba sobie zasłużyć. Zostały dwa miesiące do zgrupowania, więc to ostatnia chwila, aby się pokazać. Zamierzam do końca walczyć o to, aby zasłużyć na nominację. Będę ciężko pracował i czekał na telefon od selekcjonera - mówi skrzydłowy.
LECHIA POKONAŁA ZAGŁĘBIE. ASYSTA HARASLINA. WYSTAW NOTY PIŁKARZOM ZA MECZ