- Popełniłem kilka pojedynczych, głupich błędów, które okazały się dla Lechii kosztowne. Nie zamierzam jednak ich rozpamiętywać, tym bardziej, że nasza gra w obronie wraca na właściwe tory - mówi Mario Maloca. Stoper biało-zielonych prowadzi aktualnie rozmowy dotyczące przedłużenia jego wygasającej w czerwcu 2018 roku umowy. - Dobra wola jest po obu stronach, to tylko kwestia czasu - zdradza Chorwat, który po niespełna 2 latach w Gdańsku swobodnie rozmawia w polskim języku.
DUSAN KUCIAK ODPOWIADA NA PYTANIE CZYTELNIKÓW TROJMIASTO.PL
Jesienią Mario Maloca był ostoją defensywy Lechii. W zespole Piotra Nowaka otrzymał przydomek "Generała". Ten schlebiający przydomek Chorwat zawsze komentuje skromnym uśmiechem, ale w ostatnim czasie mógł słyszeć go rzadziej.
Gdańska defensywa nie notowała ostatnio dobrego okresu. Mimo wybornej formy bramkarza Dusana Kuciaka, w pięciu kolejnych spotkaniach biało-zieloni ani razu nie zachowali czystego konta i zaliczyli trzy porażki z rzędu. Przełamanie przyszło dopiero za sprawą skromnego, ale zasłużonego zwycięstwa 1:0 z Zagłębiem Lubin.
LECHIA SKOŃCZYŁA Z PORAŻKAMI
- Traciliśmy ostatnio sporo bramek po naszych błędach. Może też wyszła kwestia tego, że zgrywamy się w ustawieniu z nowymi graczami na pozycji defensywnych pomocników. Myślę, że po meczu z Zagłębiem możemy być zadowoleni z naszej postawy w obronie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wierzę, że wracamy na właściwe tory i już wszystko będzie dobrze. To spotkanie na zero z tyłu było nam bardzo potrzebne - uważa Maloca.
Mario Maloca

Dane:
- ur.:
- 1989-05-04
- wzrost.:
- 190
- waga.:
- 83
Wiosną były kapitan Hajduka Split sam nie ustrzegł się błędów. Jego nieudane wybicie piłki głową prosto pod nogi Michała Kucharczyka przy bramce na 1:2 w meczu z Legią Warszawa wielu defensorów nękałoby po nocach. Wcześniej w meczu z Bruk-Bet Termaliką, po jego zagraniu ręką arbiter podyktował rzut karny, z którego niecieczanie zdobyli bramkę na 1:1.
LEGIA POKONAŁA LECHIĘ PRZY 37 TYS. KIBICÓW W LETNICY
- Nie uważam, abym spuścił z tonu. Popełniłem jednak kilka pojedynczych, głupich błędów, które okazały się kosztowne. Na każdym meczu daję z siebie dla Lechii sto procent. Nie rozpamiętuję wpadek i staram się o nich jak najszybciej zapominać. Wpadki przypadają się lepszym zawodnikom ode mnie, nie tracę wiary w siebie. Wiem, że będzie już tylko lepiej - zarzeka się Maloca.
Przez blisko 2 lata od przyjazdu Mario do Gdańska, udzielał wywiadów po angielsku. Podczas ostatniej rozmowy dla naszego portalu porozumiewał się jednak wyłącznie w języku polskim. Tym samym został kolejnym piłkarzem z Bałkanów po m.in. Luce Vućko, Antonio Colaku czy Stojanie Vranjesu, który w Gdańsku potwierdził smykałkę do nauki języków. Nic dziwnego zatem, że Maloca w Lechii czuje się znakomicie i... negocjuje nowy kontrakt.
- Jesteśmy w trakcie rozmów. Chcę zostać w Lechii, bo razem z moją rodziną czujemy się dobrze w Gdańsku. Myślę, że dobra wola jest po obu stronach i nowa umowa to tylko kwestia czasu - mówi obrońca.
Dotychczasowy kontrakt Chorwata wygasa z końcem czerwca 2018 roku. W grę wchodzi jej przedłużenie o kolejne dwa sezony.