- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (77 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
MOSiR: ten system jest dobry i oszczędny
Lechia Gdańsk
Kibic Lechii Gdańsk zaoferował przygotowanie za darmo projektu stacji transformatorowej, która pozwoliłaby na stadionie przy ul. Traugutta jednocześnie podgrzewać murawę i oświetlać obiekt. Jego ofiarność może okazać się jednak zbyteczna. MOSiR utrzymuje, że obecnie istniejący system jest najbardziej ekonomiczny.
W ostatnią niedzielę okazało się, że na stadionie MOSiR-u w Gdańsku nie można jednocześnie oświetlać boiska i podgrzewać murawy. Dotychczas tę wiedzę mieli mieć tylko nieliczni. Mecz ligowy opóźnił się o godzinę, co wywołało złość i zniecierpliwienie kibiców. Pojawiały się głosy, że potrzeba dodatkowego zasilania.
- Na meczu po raz pierwszy usłyszałem, że obiekt działa w ten sposób - mówi Zbigniew Tomczyk, kierownik pracowni projektowej Menos, zajmującej się m.in. stacjami transformatorowymi. - I szczerze mówiąc pomyślałem, że to trochę kompromitacja.
Dlatego też pan Zbigniew, który jest kibicem Lechii, wysłał do gdańskiego MOSiR-u, właściciela stadionu przy ul. Traugutta, propozycję nieodpłatnego zaprojektowania drugiej stacji transformatorowej. Taki projekt kosztowałby normalnie ok. 50 tys. zł, a jego przygotowanie zajęłoby od 3 do 6 miesięcy. MOSiR szacuje, że budowa takiej stacji pochłonęłaby ok. 1 mln zł. - Ale możliwe że mniej - zaznacza nasz czytelnik.
MOSiR, który po meczu sam zwracał uwagę na kłopoty z zasilaniem, teraz wyraźnie zmienił front. Okazuje się, że za wydarzenia z niedzieli odpowiadają wyłącznie obfite opady śniegu. - Z chęcią przyjmę każdą pomoc, jednak projekt stacji to tylko niewielka część kosztów, jakie musielibyśmy ponieść, gdybyśmy chcieli stworzyć dodatkowe zasilanie - przekonuje Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR Gdańsk. - Zresztą warunkom, jakie mieliśmy w ubiegłą niedzielę nie sprostałby żaden system - dodaje.
Gdański ośrodek szacuje, że po wybudowaniu nowej stacji transformatorowej roczne koszty energii elektrycznej zużywanej przy meczach piłkarskich wzrosłyby o 300 tys. zł. Ten wydatek uznano za zbędny, gdyż na podobnych zasadach jak ten przy ul. Traugutta funkcjonują już stadiony w Polsce, np. we Wronkach i w Łodzi na Widzewie. Jak przekonuje MOSiR tam również ogrzewanie nie działa razem z oświetleniem.
- Nie stosuje się tego choćby ze względów bezpieczeństwa - tłumaczy specjalista ds. utrzymania murawy z Łodzi. Powód? - Murawa jest naszpikowana przewodami elektrycznymi, które choć są dobrze zabezpieczone nie powinny być pod napięciem w czasie meczu.
Na wielu stadionach nie ma takiego problemu, gdyż jest zastosowany inny system technologiczny. Na przykład do ogrzania murawy wykorzystuje się glikol, czyli niezamarzającą ciecz stosowaną m.in. w płynach do chłodnic. Jest to jednak substancja szkodliwa dla środowiska, ale nie blokuje mocy energetycznej, która swobodnie może być wykorzystywana do oświetlenia.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (109) ponad 20 zablokowanych
-
2008-11-27 15:24
Poczytajcie blog Michniewicza na weszlo.com to się dowiecie ciekawych rzeczy o podgrzewanych płytach...
- 0 0
-
2008-11-27 15:23
Nie potrzeba trafo potrzebny rozsądek !!!
Niektórzy ludzie Ci nioogarnięci nie są w stanie przyswoić Podstawowej rzeczy, ze Murawa to wielki PIEC AKUMULACYJNY. Jak się go wyłączy, to i tak działa i uwalnia energię cieplna. Zaden system na świecie nie pochłonie w krotkim czasie takiej ilości chłodu. Jak by się nawet podgrzało płytę do granicznych parametrow i utrzymywało grzanie. Z tego co wiem murawy mają grzałki na głębokości 20-25 cm pod ziemia i nie sposób rozpuścić śnieg od razu w godzine czy dwie. Po zatym wiem ze trzeba usuwać śnieg regularnie widziałem na stadionie w Chorzowie jak oczyszczają płyte.Ile mozna kręcic afere? Takie systemy sa tez we Wronkach i Łodzi na Widzewie i jest ok.Moc zamówiona to ok.najpoważniejsza częsc opłat za energie. Mam zakład produkcyjny to wiem.
Mamy swój Stadion i zmienia nam się na lepsze.
Dobrze że w Lechii i Mosir potrafią rozsądnie inwestować.Mam tylko nadzieję że kasa zaoszczędzona na trafo trafi na traugutta 29.- 0 0
-
2008-11-27 14:48
ZENADA PLACZKOW
DZIADOSTWO TA CALA LEHIA I GDANSK PRZEDMIESCIA GDYNI TO LOTNISKO ZLE POLORZONE TO BALTIK ARENA NIE MOZE RUSZYC BO BAGNA PAN RYSIU KRAUZE MOSIPOMOC W WYKUPIENIU OBRAZU WY MACIE CIAGLE JAKIES KLOPOTY WSTYD CO ZA WLODARZE POMORZA TYLKO GDYNIA POWODZENIA GDYNIO MLODE MIASTO ALE Z DOBRYMI WLODARZAMI STADION ARKI NA STARE MIEJSCE .
- 0 0
-
2008-11-27 14:06
Może zapytać specjalstóe O. R.
Czy pod obiektami są wody termiczne.
- 0 0
-
2008-11-27 14:03
Jak zwykle mataczenie.
Wkrótce się okaże,że projekt odpłatnie wykonał jakiś koleś.
- 0 0
-
2008-11-27 13:34
Z
tego co wiem to amoniak jest szkodliwy i groźny dlatego w Olivii zlkiwdowano instalację na amoniak i jest właśnie na bezpieczny glikol.
(?)- 0 0
-
2008-11-27 13:06
LECHIA GDYNIA !!!
- 0 0
-
2008-11-27 08:18
Winny zdarzeń z niedzieli jest wyłącznie (6)
A może tak Panie prezydencie PO zmieni nam zimę w wieczne lato?
Będzie to największy z cudów nie tylko dla Lechii - której gratuluje wysokiego miejsca w tabeli.- 0 0
-
2008-11-27 12:39
(3)
nie udala sie prowokacja ale wiesz PO przynajmniej nie kolaborowalo ze zlodziejami ( samoobrona ) i neonazistami ( lpr)
- 0 0
-
2008-11-27 12:53
PO nie kolaborowało ze złodziejami? (2)
Dowcip roku! A Sawicka (jej plan miliardowej przewały na szpitalach wydaje się realizować "frontmenka" Kopacz z jej grupy). Posłowi Dzikowskiemu z PO właśnie PO uniemożliwiła odebranie immunitetu, tak samo Ostrowskiej z SLD (później stwierdzili, że to niby był błąd). Były artykuły o dziwnych interesach Tuska z fundacją, Schetyny (m.in. kluby sportowe), Palikota (nielegalne ukrywanie majątku podczas sprawy rozwodowej). W "Misji Specjalnej" było o przywłaszczeniu mieszkania komunalnego przez Prezydenta Szczecina z PO.
W LPR były przypadki "dziwnych" zachowań (w PO z kolei posłowie leżą nachlani na korytarzach sejmowych (poseł Gregorek) albo napastują posłanki Samoobrony (poseł Kosecki) lub też prowadzą auto pod wpływem narkotyków, śpią pod drzewem, tańczą półnadzy na dyskotekach (samorządowcy PO z zachodniopomorskiego) - ale ideową podbudową tej partii była Narodowa Demokracja, a nie nazizm (za dużo czytania "Wyborczej" szkodzi na głowę).- 0 0
-
2008-11-27 13:06
nie czytam wyborczej sam formuluje wlasna opinie biorac pod uwage dowody podlozem lpr jest nacjonalizm ktory kusi neonazistow aha cztlu to skandowanie hasel itlerowskich uzywanie sfastyki nie nazwiesz nazinmem ok teraz wiiem jakiego pokroju jestes czlowiekiem :> smutne :(
- 0 0
-
2008-11-27 13:02
o widzisz szkopul w tym ze po nie reklamowalo sie jako jedyni sprawiedliwi sedno w tym ze pis to hipokryzja, zaklamanie i obluda prawda jest taka ze nikt z politykow nie jest uczciwy ale tylko pis robi to w tak perfidny sposob i tu jest sedno intencje szczytne i podniosle sposob wykonania lekko mowiac zenujacy
poza tym nie sadzisz ze niewarto ich sporow sprowadzac do zycia codziennego zwyklych ludzi w poslsce nie glosuje sie na ... tylko przeciwko ... to zawsze jest kwestia wyboru mniejszego zla smutne :(- 0 0
-
2008-11-27 08:25
A może pan panie Wyrozumiały zmieni (1)
nick na ZŁOŚLIWY?
- 0 0
-
2008-11-27 11:06
ZŁOŚLIWY?
Złej baletnicy.........
To nie złośliwość tylko uczciwość i wyrozumiałość jeszcze pozwala mi nie nazywać tego b.dosadnie.
Ale jak zwykle w Gdańsku wszyscy są winni dookoła a najwięcej zima- 0 0
-
2008-11-27 13:05
ARKA GDAŃSK !!!
- 0 0
-
2008-11-27 13:04
Co to za podgrzewanie?
Co to za podgrzewanie, które nie działa kiedy jupitery są włączone? Żenujące jest zainstalowanie rzekomego podgrzewania, które nie działa wraz z włączonymi jupiterami. Dno kompletne. Kto to w Gdańsku wymyślił? I na to się zgodził? Kompromitacja. Niby jest podgrzewanie, ale jak śnieg spadł, to już trzeba było zgarniać śnieg za pomocą łopat. A piłkarza grali na ośnieżonej i oblodzonej murawie. Ktoś powinien za to polecieć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.