Rafał Ulatowski przed tygodniem deklarował, że do końca roku nie będzie zmian w składzie w sztabie szkoleniowym Lechii, a jednak grono jego współpracowników już się zmniejszyło. Z pracy w gdańskim klubie zrezygnował Jerzy Cyrak, który od początku poprzedniego sezonu był najbliższym współpracownikiem Tomasza Kafarskiego
.
Cyrak był drugim asystentem Kafarskiego. Po sezonie 2009/10 zastąpił Piotra Gruszkę. 35-letni szkoleniowiec wydawał się być inwestycją Lechii na lata, gdyż pracował z sukcesami z młodzieżą Amiki Wronki i Lecha Poznań (m.in. mistrz i wicemistrz Polski juniorów starszych). W grudniu ubiegłego roku pojechał razem z Kafarskim na staż do Bayernu Monachium, a wcześniej uczestniczył w stażach w FC Energie Cottbus, Werder Brema i Hannover 96. Biegle zna trzy języki: angielski, niemiecki i rosyjski.
Z komunikatu klubu wynika, że Cyrak, który pracował w Gdańsku od lipca 2010 roku, postanowił być lojalny wobec poprzedniego szkoleniowca.
"Decyzję o rezygnacji podjął po tym jak w ubiegłym tygodniu władze klubu postanowiły o zakończeniu współpracy z Tomaszem Kafarskim" - wyjaśnia
Lechia.
Obecnie w sztabie Ulatowskiego pozostają:
Filip Surma, zatrudniony w lipcu, który z obecnym szkoleniowcem w charakterze asystenta współpracował również w Cracovii,
Marek Szutowicz, trener przygotowania motorycznego, pracujący z pierwszą drużyną od kwietnia 2009 roku oraz
Dariusz Gładyś, szkoleniowiec bramkarzy, mianowany na tę funkcję w czerwcu 2005 roku.
Wakat po Cyraku może zapełnić
Adam Fedoruk. Były reprezentant Polski (18 meczów/1 gol) był drugim trenerem przy Ulatowskim, gdy ten prowadził GKS Bełchatów i wspomnianą Cracovię. 45-latek jako piłkarz grał w latach 1998-2000, z przerwami na wyjazd do USA, w Lechii/Polonii. Natomiast wiosną 2008 roku w Gdańsku próbował sił jego syn Adrian, ale nie udało mu się ani razu zagrać w pierwszej drużynie.
Warto odnotować, że nowy trener Lechii został przyjęty na spotkaniu w Urzędzie Miasta przez
Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska pytał się o sposoby wyprowadzenia drużyny z kryzysu, a na koniec obdarował szkoleniowca własną książką pod tytułem "
Gdańsk jako wyzwanie".
Z zawodników, którzy byli ostatnio kontuzjowani trener Ulatowski w kontekście meczu z Legią może liczyć na powrót
Ivansa Lukjanovsa. -
Chciałbym pojechać do Warszawy. Ból ustąpił już kilkanaście dni temu. Po treningach indywidualnych wróciłem do zajęć z drużyną. Bez kłopotu kopię piłkę - zapewnia reprezentant Łotwy, który w ekstraklasie nie grał od 30 września z powodu przeciążenia kości strzałkowej.
Natomiast nie ma szans na powrót na boisko, przynajmniej w tym roku,
Mateusza Machaja. Pomocnik, który podobnie jak Lukjanovs po raz ostatni w lidze grał w meczu przeciwko Bełchatowowi, musi poddać się operacji. Leczenie zachowawcze naderwanych mięśni prostych brzucha nie przyniosło rezultatu. 22-latek zostanie skierowany na zabieg operacyjny, po których rehabilitacja trwać będzie 10-12 tygodni.
Nie tylko z racji tego, że pod koniec ubiegłego tygodnia na dolegliwości mięśni karku narzekał
Sebastian Małkowski, a
Wojciech Pawłowski wyjechał na turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy do lat 19, na testach pojawił się nowy bramkarz. Lechia sprawdza
Kacpra Rosę. 17-latek wywodzi się z UKP Zielona Góra. Mierzy 190 centymetrów.
Z piłkarzy Lechii, którzy wyjechali na reprezentacyjne mecze, najwięcej powodów do zadowolenia ma
Rafał Janicki. Gdański obrońca, który w klubie stał się ostatnio prawy defensorem w reprezentacji Polski do lat 20 zagrał na swojej nominalnej pozycji stopera, a biało-czerwoni pokonali w Brzegu Niemców 1:0 (0:0). Było to piąte spotkanie naszej drużyny w Pucharze Narodów (grają także Włochy, Szwajcaria), a zarazem ich pierwsza wygrana.
Abdou Razack Traore wszedł w drugiej połowie na boisko w meczu towarzyskim seniorskiej reprezentacji Burkina Faso z Mali, która jego drużyna zremisowała 1:1. Natomiast w drugim spotkaniu towarzyskim lewoskrzydłowy rozegrał pełne 90 minut i zaliczył asystę, ale jego drużyna ponownie uzyskała rezultat 1:1, ale tym razem w pojedynku z Gwineą.
Dwukrotnie grał również
Vytautas Andriuskevicius. Lewy obrońca biało-zielonych wystąpił w pierwszej połowie drugich reprezentacji Litwy i Rosji, który jego drużyna przegrała na wyjeździe 0:2. Następnie zaś rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu w ramach eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy, w którym jego reprezentacja przegrała na Ukrainie 0:2.
Najpóźniej do klubu wróci wspomniany Pawłowski. Bramkarz Lechii zagrał cały mecz otwarcia turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw Europy U-19 w Turcji, w którym biało-czerwoni przegrali z Gruzją 1:3. Drugie spotkanie, wygrane przez Polaków z Luksemburgiem 2:1 gdańszczanin obejrzał z ławki, a miejsce między słupkami zajął
Michał Szromnik z Arki Gdynia. Dzisiaj naszą drużynę czeka jeszcze mecz z Turcją, o którego wyniku zależy awans do drugiej rundy eliminacji.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
