- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 2 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Lechia prawie w ekstraklasie (312 opinii) LIVE!
Pierwszy samobój w karierze obrońcy Lechii
Lechia Gdańsk
Choć pod wodzą trenera Piotra Nowaka Lechia zrezygnowała z gry czterema obrońcami na rzecz trzech, Mario Maloca z rezerwowego obrońcy awansował na gracza pierwszego składu. Chorwacki defensor przyznaje, że wreszcie czuje się w Gdańsku pewnie i nie zmienia tego fakt, że w meczu z Koroną po raz pierwszy w karierze zaliczył samobójcze trafienie. - Lepsi piłkarze ode mnie trafiali do własnej bramki. Wyrzuciłem to z głowy i mam nadzieję, że to ostatni raz. Konkurencja jest duża, ale nie zamierzam oddawać miejsca w wyjściowym składzie - mówi 26-latek.
Rafał Sumowski: W rundzie wiosennej zdobył pan już dwa gole. Pierwszy dla Lechii, a drugi samobójczy dla Korony. Czym planuje pan nas zaskoczyć w trzecim spotkaniu z Piastem?
Mario Maloca: No tak, co mecz to bramka. A tak poważnie, nie myślę o tym. Ważne jest tylko zwycięstwo Lechii.
Zdarzyło się panu wcześniej strzelić "swojaka"?
Nie, nigdy. To była dla mnie pierwsza taka sytuacja w karierze. Mam nadzieję, że również ostatnia. To była pechowa interwencja. Chciałem wybić piłkę głową. Źle ją przyłożyłem, Marko Marić był już na ziemi i wpadło. Po prostu pech.
TRZY GOLE W PREZENCIE DLA KORONY I CZERWONA KARTKA GERSONA W KIELCACH
Gryzie to pana?
Nie, wyrzuciłem to z głowy. Taka jest piłka. Lepsi gracze ode mnie strzelali bramki samobójcze. Bardziej męczą mnie sytuacje, w których gola zdobywa gracz, którego mam akurat kryć.
Jak zapatruje się pan na mecz z Piastem? Przyjeżdża do was w końcu lider ekstraklasy.
Jesteśmy na nich gotowi. Przegraliśmy z nimi w Gliwicach, ale myślę, że graliśmy lepiej niż oni. Jeśli chcemy dalej myśleć o miejscu w ósemce, musimy wygrać to spotkanie. Na szczęście zagramy na lepszym boisku niż to w Kielcach, gdzie w poprzedniej kolejce ulegliśmy Koronie. Liczę na zwycięstwo.
PIETROWSKI WRACA DO GDAŃSKA, NIE MA URAZY DO LECHII
Piast w tej rundzie nie strzelił i nie stracił jeszcze gola. Z kolei wasz bilans po dwóch meczach to 7:4. Ile bramek padnie w sobotę?
Dla nas liczy się tylko wygrana. Czy będzie 1:0 czy 4:3 to naprawdę nie ma znaczenia. Ważne jest tylko to, by strzelić gola więcej niż rywale.
Widać, że szybko przyswajacie taktykę trenera Piotra Nowaka. Obrońcy łatwiej grać w ofensywnie usposobionym zespole czy wręcz przeciwnie?
Gramy otwarty futbol. Lubię grać w środku pola, lubię kiedy mamy przewagę w posiadaniu piłki i kiedy jesteśmy stroną atakującą. Dobrze czuję się pod wodzą trenera Nowaka. Myślę, że przygotowuje nas fantastycznie.
PIOTR NOWAK OSWOJONY Z WYSOKIMI WYNIKAMI. GRZMOTY W MECZACH LECHII JUŻ NA STAŁE?
Gra na trzech obrońców panu odpowiada?
Tak, bo grałem tak już w Hajduku Split u trenera Igora Tudora, który sam grał tak w Juventusie Turyn. To dla mnie nic nowego. Najważniejsze, że mam miejsce w składzie.
Zaczynał pan przygotowania jako zawodnik rezerwowy. Dziś jest pan graczem pierwszej jedenastki, choć z czterech miejsc w obronie zrobiły się tylko trzy. Z czego wyniknął ten awans w hierarchii?
To banał, ale ciężkiej pracy. Czasami długo czekasz na tą jedną szansę i wtedy wiesz, że musisz być gotowy jej sprostać w stu procentach. Trener Nowak dał mi ją podczas zgrupowania w Turcji. Jestem mu za to wdzięczny. Mam nadzieję, że nie oddam już miejsca w wyjściowym składzie.
CZY DOJDZIE DO ZMIANY W BRAMCE LECHII?
Rywalizacja w obronie Lechii jest spora. Czuje się pan pewny miejsca w wyjściowej jedenastce?
Mam znakomitych piłkarzy za rywali w walce o skład. To nas motywuje tak podczas spotkań jak i na treningach. W końcu mogę jednak powiedzieć, że czuję się pewnie i wierzę, że będę grał lepiej z meczu na mecz. Liczę, że tak będzie też z całym zespołem i zrealizujemy podstawowy cel jakim jest miejsce w ósemce.
Było panu ciężko, gdy pod koniec rundy jesiennej był tylko rezerwowym?
Pewnie, że tak. To było dla mnie coś nowego. W Hajduku Split grałem 8 lat, byłem zawodnikiem pierwszego składu, a przez 3 lata pełniłem funkcję kapitana. Przychodząc do Gdańska liczyłem na to, że i w Lechii szybko zagrzeję stałe miejsce w wyjściowej jedenastce. Trener Thomas von Heesen nie widział mnie w składzie, ale teraz przyszedł mój moment.
CHRAPEK BRAKUJĄCYM OGNIWEM LECHII?
Jak pan czuje się w Gdańsku?
Bardzo dobrze. Tak jak Split, Gdańsk leży nad morzem i jest ładnym miastem. Jestem tu z żoną i dwójką dzieci. Moja 3-letnia córka poszła do przedszkola, a syn ma 10 miesięcy. Bardzo nam się tu podoba.
Lechia to przystanek w karierze czy może pan zostać tu dłużej?
Mam 3-letni kontrakt i na razie nigdzie się nie wybieram. Przetarłem się przez pół roku i wiem, że nie grałem na tyle, na ile mnie stać. Teraz jest dobrze i myślę, że będzie jeszcze lepiej. Polska liga jest lepsza niż chorwacka i łatwiej się tu wypromować. Moim menedżerem jest mój przyjaciel Adrian Aliaj z Soccer 11. Znamy się od dziecka i mam do niego duże zaufanie. To on pilotował mój transfer do Lechii. Będzie czuwał nad tym, bym kiedyś mógł zagrać w silniejszej lidze. Teraz liczy się jednak Lechia. Czuję się tu znakomicie i będę dawał z siebie wszystko.
Typowanie wyników
Jak typowano
50% | 245 typowań | LECHIA Gdańsk | |
22% | 111 typowań | REMIS | |
28% | 137 typowań | Piast Gliwice |
Kluby sportowe
Opinie (49)
-
2016-02-26 12:03
Pierwszy nie oznacza ostatni
Ciekawe jaki festiwal nieudaczności będzie jutro.
- 12 0
-
2016-02-26 08:06
Blah, przynajmniej porządny swojak (1)
Żaden farfocel, piękny szczupak. A że bramka nie ta, nasz pech...
- 39 5
-
2016-02-26 11:25
Jemu nie powiedzieli, w którą bramkę strzelać :)
- 3 1
-
2016-02-26 11:23
Nie chodzę na Was(chodziłem 23 lata), nie wspieram, nie dopinguje.
Tak jak Wy sr*cie na nas, tak my na Was..
Za złą wykonana prace człowiek dostaje po premiach lub inne nieprzyjemności w pracy , a Wy buzi buzi , a potem chodź skoczymy na piwko, w Gdańsku może pokopiemy sezon a ye-bać..
Tak my Was także...- 18 5
-
2016-02-26 11:18
cytat nr 1, pytanie: "Rywalizacja w obronie Lechii jest spora.."
cytat nr 2, odpowiedź : "Mam znakomitych piłkarzy za rywali w walce o skład."
Panie kopaczu, a których? co jeden to "lepszy". Ty chyba szatnie pomyliłeś. Jakby byli znakomitymi kopaczami (bo piłkarzy to mają czołowe kluby Europy), to byście byli w czubie tabeli, a Wasze miejsce jest miedzy ekstraklasą a 1 ligą.
Jakie umiejętności takie miejsce w tabeli misiu.
Powiem krótko: słowo zaczyna sie na s...j.- 10 10
-
2016-02-26 10:57
Samobój czerwona kartka i wysoka przegrana to wina że Lechia gra trzema obrońcami oni poprostu sie gubili a to że lechia nie ma dobrych graczy ofensywnych nie oznacz że trzeba rzucić wszystkich graczy do przodu bo może któryś strzeli w swiatlo bramki ŻENADA
- 11 10
-
2016-02-26 10:56
Maloca wziął sobie do serca aby w każdym meczu zdobyć bramkę...
:)
- 8 4
-
2016-02-26 10:46
teraz prosimy o potężnego woleja pod poprzekę, mniejsza o to kto z naszych stanie w bramce
- 10 9
-
2016-02-26 10:12
Taka Lechie moge ogladac, chociaz cos graja
- 31 2
-
2016-02-26 07:47
Przełamał się. (1)
Pierwszy samobój zaliczony. Teraz będzie z górki. Samobój w każdym meczu albo i dwa.
- 37 34
-
2016-02-26 09:02
cichy supporter Korony ale następne swojaki bardziej po bandzie :)
- 9 1
-
2016-02-26 08:34
Maloca !
Obiecaj,że to nie ostatni tak pięknie strzelony swojak
- 15 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.