- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (129 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (24 opinie)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (17 opinii)
- 4 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (3 opinie)
- 5 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (182 opinie)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (83 opinie)
Piłkarz Lechii nie może doczekać się derbów
Lechia Gdańsk
- W polskiej ekstraklasie gra się zupełnie inaczej niż w Chorwacji. Bliżej jest do Włoch, gdzie musisz być przygotowany na pełne 90 minut walki, a pierwsza drużyna w tabeli może przegrać z ostatnią. Mój osobisty cel jest prosty. Każdy kolejny mecz musi być lepszy - mówi Mato Milos, który zaliczył sześć meczów w pełnym wymiarze czasowym w Lechii Gdańsk. 24-latek wypożyczony z Benfiki Lizbona grał aż na trzech pozycjach: prawej obronie oraz na pozycji prawego i lewego wahadłowego.
Jest pan w Lechii od dwóch miesięcy. Od wejścia do składu gra pan w każdym meczu od pierwszej do ostatniej minuty. Chyba szybko pan się zaadaptował w Gdańsku?
Mato Milos: Dobrze się tu czuję. Miasto, stadion, drużyna - wszystko mi odpowiada. Najważniejsze jest jednak to, że dużo gram. Trafiłem do fajnego zespołu, z którym jeszcze możemy sporo zdziałać w tym sezonie.
W LECHII POWROTY PO KARTKACH I KONTUZJI
Latem Benfica Lizbona wykupiła pana z NK Istra po czym wypożyczyła na rok do Lechii. Czuł pan zawód, że nie dostał od razu szansy w Portugalii? Gdańsk to taka poczekalnia, w której ma pan ograć się przed powrotem do Lizbony?
To wszystko wydarzyło się bardzo szybko, na sam koniec okna transferowego. Nie myślę o tym w kategorii zawodu. W Gdańsku jest mi dobrze, chcę podnosić swoje umiejętności, a co będzie dalej, zobaczymy.
Grał pan w Chorwacji i we Włoszech. Czym różni się od tamtejszych lig polska ekstraklasa?
W Polsce jest zupełnie inaczej niż w Chorwacji. Tu musisz być przygotowany na pełne 90 minut walki, a pierwsza drużyna w tabeli może przegrać z ostatnią. Bliżej Polsce do Włoch. Poziom jest wysoki i naprawdę nie jest łatwo.
LECHIA STAWIA NA WALKĘ I BIEGANIE
Jest pan zadowolony ze swojej dyspozycji?
Jest nieźle, ale każdego dnia mówię sobie, że jutro mogę być lepszy niż byłem dziś. Ciężko pracuję dla korzyści własnych i drużyny. Myślę, że reszta chłopaków w naszym zespole myśli tak samo. Mój cel jest prosty - każdy kolejny mecz musi być lepszy.
Jest pan nominalnym prawym obrońcą, ale w Gdańsku jest pan wystawiany teraz w drugiej linii, gdzie oczekuje się od pana pracy zarówno w ataku jak i w defensywie. Jak pan się odnajduje w tym systemie gry?
Tak, moja naturalna pozycja to prawa obrona, choć wcześniej grywałem i po lewej stronie. Czy mam grać bardziej z przodu czy z tyłu, z lewej czy z prawej? Nie ma różnicy. Poradzę sobie z tym, czego wymaga ode mnie trener. Myślę, że nieźle sobie radzę na "wahadle", ale zawsze trzeba się doskonalić.
Czego brakuje Lechii, aby lepiej punktować?
Musimy zminimalizować liczbę indywidualnych, pojedynczych błędów. Poza tym musimy poprawić przede wszystkim grę przed własną publicznością. Z Gdańska nikt nie może wyjeżdżać z punktami. Wierzę w tę drużynę. Jeśli będziemy realizować to, co układa dla nas trener, nie zawiedziemy naszych wspaniałych kibiców.
KONSOLIDACJA MNIEJSZOŚCIOWYCH AKCJI LECHII. DARIUSZ KRAWCZYK PRZEJĄŁ KOLEJNE PAKIETY
W poniedziałek czeka was mecz z Koroną. Co pan może powiedzieć o tym rywalu?
Oglądaliśmy ich ostatni mecz w Pucharze Polski. Wygrali 1:0 z Zagłębiem Lubin, czyli czołową drużyną ekstraklasy. To mówi samo za siebie, ale my musimy skupić się na sobie. Mamy bardzo duży szacunek do wszystkich rywali, ale droga do zwycięstw wiedzie przez skupienie się na tym, co my możemy zrobić, a nie rywal. Zagramy z Koroną u siebie i to na pewno doda nam dodatkowej mocy.
Myślicie już o derbach z Arką Gdynia, które czekają was po Koronie? Koledzy uświadomili pana jakiej rangi jest to spotkanie dla gdańskich kibiców?
Tak, wiem co dla całego Gdańska oznaczają derby z Arką. Wprawdzie nigdy nie miałem okazji grać w podobnym spotkaniu o takim charakterze, ale czuję się gotowy na to wyzwanie. Nie mogę się doczekać tego spotkania. O samym meczu nie chcę jednak mówić ani rozmyślać, na to przyjdzie czas po spotkaniu z Koroną, oby zwycięskim.
Typowanie wyników
Jak typowano
78% | 367 typowań | LECHIA Gdańsk | |
12% | 55 typowań | REMIS | |
10% | 47 typowań | Korona Kielce |
Notował:
Kluby sportowe
Opinie (97) ponad 10 zablokowanych
-
2017-10-29 13:29
myslal indyk o niedzieli...
najpierw sprobujcie chociaz zremisowac z waleczna korona...
- 3 0
-
2017-10-29 12:37
Lechia zwycieska tak i tak
Jak wygra to super a jak przegra to przynajmniej zdobedzie doswiadczenie a i tak nie wstyd uznac wyzszosc najbardziej utytulowanego klubu na pomorzu!
- 3 1
-
2017-10-29 12:14
Arka Gdynia
Do boju Arkowcy derby sa nasze
- 4 2
-
2017-10-29 11:02
W Arce też są sami najemnicy emeryci i szrot za darmo ściągnięty z klubów gdzie ich nie chciano,no i paru Bosych Antków z za granicy darmowych dlatego Arka jest skazana na spadek z E-klasy
- 2 6
-
2017-10-29 10:37
powiem wam tak drodzy lechisci
przegracie.przegracie nie dlatego ze ja tak chce czy mi sie snilo.przegracie a wiecie dlaczego jestem tegopewny bo u nas w szeregach jest polowa takich co beda gryzli trawe,lamali was w kosciach nie odstepowali z noga na centymetr za ten klub. a u was??sami najemnicy.ot taka mala lecz istotna roznica
- 8 3
-
2017-10-29 10:36
Przypomni mi ktoś jak się konczyło 8 meczów derbowych w ekstraklasie? W ogole dobrze mowie, że 8?
ps. oprawa bedzie, hala zmieniona?- 3 4
-
2017-10-29 10:20
Postawić w Gdańsku na Gedanię !!!!!!!!!!!
- 7 2
-
2017-10-29 10:20
teraz nie moze doczekac sie derbow a po derbach bedzie chcial jak najszybciej o nich zapomniec
- 6 3
-
2017-10-29 09:57
Odezwał się zakompleksiony
- 1 1
-
2017-10-29 09:27
Żarty
W obecnej drużynie Lechii sami najemnicy...nikt z nich nie rozumie co oznaczają trójmiejskie derby.nikt z nich nie będzie gryzł trawy i łamał kości dla zwycięstwa.Jestem pełen obaw..i chciałbym się mylić.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.