- Udowodniłem, że mój występ w debiucie to nie był jednorazowy wystrzał i drużyna może na mnie liczyć w tym ważnym momencie sezonu - mówi Mikkel Bech. Żużlowiec Zdunek Wybrzeża może okazać się kluczowym ogniwem w walce z Unią o awans do ekstraligi w niedzielnym, rewanżowym meczu finału w Tarnowie. Jeśli tak, jego angaż ma szansę stać się jednym z najlepszych ruchów kontraktowych gdańskiego klubu ostatnich lat. - Zrobię co w mojej mocy, aby nasi kibice w niedzielę cieszyli się z nami ze wspólnego sukcesu - zapewnia Duńczyk.
JUNIORZY WYBRZEŻA W FINALE MP. AWANS PRZYPIECZĘTOWALI W GDAŃSKUGdyby Zdunek Wybrzeże podchodziło do niedzielnego rewanżu w Tarnowie ze składem z rundy zasadniczej, zapewne mało kto dawałby im szanse na awans do ekstraligi (aby tak się stało gdańszczanie muszę obronić przynajmniej 1 z 8 punktów przewagi wywalczonej na swoim torze). W trakcie półfinałów trener
Mirosław Kowalik sięgnął jednak po
Mikkela Becha. Duńczykiem wcześniej nie interesował się żaden z klubów i ten musiał czekać do 1 września na otwarcie okna transferowego.
Niechciany Bech przynajmniej na razie, okazał się strzałem w dziesiątkę. Po ośmiu wyścigach w dwóch meczach play-off Nice 1. Ligi legitymuje się średnią biegową 2,625.
Renat Gafurow i
Hubert Łęgowik, których wygryzł ze składu zanotowali w tym sezonie odpowiednio średnie 1,646 oraz 1,500 przy czym mieli okazję ścigać się ze słabszymi rywalami niż Lokomotiv Daugavpils i Unia Tarnów. Po kapitalnym debiucie przeciwko Łotyszom, Mikkel potwierdził dobrą dyspozycję w pojedynku na trudnym, błotnistym torze przeciwko "jaskółkom" wygranym 40:32.
- Ten mecz mógł się ułożyć dla nas jeszcze lepiej, ale i tak się cieszę. Przede wszystkim udowodniłem, że występ w debiucie dla Wybrzeża to nie był jednorazowy wystrzał i drużyna może na mnie liczyć w tym ważnym momencie sezonu. Forma jest, szybkości mi nie brakuje i jestem bardzo pozytywnie nastawiony przed rewanżem w Tarnowie - mówi Bech.TROY BATCHELOR O ŚCIGANIU W BŁOCIE I BEZ GOGLIJego postawa w niedzielnym meczu na południu Polski może okazać się języczkiem u wagi w kontekście bezpośredniego awansu do ekstraligi. Jeśli na tarnowskim torze będzie tak szybki jak w Gdańsku, a na czas wykuruje się poobijany w poprzednim spotkaniu
Oskar Fajfer, szansę Wybrzeża na sukces będą znacznie większe niż te, które wróżono po ostatniej wizycie w "jaskółczym gnieździe" (gdańszczanie w rundzie zasadniczej przegrali ta aż 37:53).
- To jest żużel i wszystko może się wydarzyć. 8 punktów zaliczki, które mamy to dużo i mało. Unia jest silna na swoim torze, ale w meczu o taką stawkę może decydować dyspozycja dnia. Na pewno obie strony rzucą na szalę wszystko co mają najlepszego. Mam nadzieję, że pojedziemy w najsilniejszym składzie. Damy z siebie wszystko i oby to zapewniło nam awans do ekstraligi. To byłby piękny scenariusz tak dla mnie jak i dla Wybrzeża. Po meczu w Gdańsku jesteśmy bardzo pozytywnie naładowani. Reakcja naszych kibiców po wygranych wyścigach była czymś niesamowitym, przechodziły mnie ciarki. Zrobię co w mojej mocy, aby w niedzielę cieszyli się z nami ze wspólnego sukcesu - deklaruje 23-latek. WYBRZEŻE - UNIA 40:32. RELACJA, ZDJĘCIA. WYSTAW OCENY ŻUŻLOWCOM Jeśli tak się stanie, angaż Becha może okazać się jednym z najlepszych ruchów działaczy Wybrzeża w ostatnich latach. W końcu mowa o zawodniku, którego zakontraktowano za darmo, płacąc mu jedynie za zdobyte punkty. Dość powiedzieć, że
nawet kibice, którzy sceptycznie podchodzili to tej decyzji, teraz nie wyobrażają sobie bez niego drużyny.Bech podobnie jak
Kacper Gomólski, do Tarnowa przyjedzie prosto z Lublina, gdzie w sobotę o godz. 19 odbędzie się ostatnia odsłona tegorocznego cyklu indywidualnych mistrzostw Europy. Wcześniej, bo w piątek Mikkela czeka start w lidze duńskiej, o ile jego drużyna Region Varde Elitesport, gdzie startuje razem z
Troyem Batchelorem nie zachowa miejsca dającego bezpośredni awans do finałowego czwórmeczu. To zależy od wyniku zaległego spotkania Team Fjelsted
Andersa Thomsena z Esbjerg Vikings. Jeśli wygrają ci pierwsi, to oni awansują do finału obok Slangerup. O pozostałe dwa miejsca powalczą drużyny z miejsc 3-6.
NIE MOŻNA DOPUŚCIĆ DO TAKIEJ POWTÓRKI. UNIA W SEZONIE ZASADNICZYM WYGRAŁA U SIEBIE Z WYBRZEŻEM 53:37
Playoff
Półfinały
| Grupa Azoty Unia Tarnów |
94 |
| Orzeł Łódź |
86 |
| ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
98 |
| Lokomotiv Daugavpils |
82 |
Finał
| Grupa Azoty Unia Tarnów |
82 |
| ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
80 |
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
