- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (71 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (104 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Wybrzeże osłabione na Łotwie
Energa Wybrzeże - żużel
Robert Miśkowiak nie wystąpi w niedzielnym meczu Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Lokomotiwem Daugavpils. Żużlowiec, który jeszcze przed startem sezonu w Polsce nabawił się kontuzji, jest już po zabiegu usunięcia skrzepów ze zbitego uda. - Operacja przebiegła pomyślnie, muszę tylko uważać na szwy. Na motocykl wrócę za jakieś dziesięć dni - uspakaja 30-latek.
ZOBACZ JAK PORADZILI SOBIE GDAŃSZCZANIE BEZ ZAWODNIKA Z NAJWYŻSZĄ ŚREDNIĄ
- Uszkodzenie mięśnia było tak głębokie, że to niemal cud, że nie doszło do złamania kości - mówi żużlowiec.
Uraz wykluczył Roberta z pierwszego ligowego meczu Renault Zdunek Wybrzeża z Orłem Łódź, w którym zastosowano za niego zastępstwo zawodnika. Bez niego czerwono-biało-niebiescy będą musieli radzić sobie również w najbliższą niedzielę w Daugavpils.
- W trakcie rehabilitacji próbowaliśmy wspólnie z lekarzami środków nieinwazyjnych. Po konsultacjach z dwoma niezależnymi specjalistami podjąłem jednak decyzję o operacji usunięcia skrzepów z uda. Po zabiegu przeprowadzonym w Lubinie czuję się znacznie lepiej, praktycznie nic mi nie dolega. Muszę jedynie pilnować, by szwy się nie rozerwały, dlatego staram się nie zginać kolana. Występ na Łotwie nie wchodzi w grę, ale za jakieś dziesięć dni powinienem wrócić do ścigania - wyjaśnia "Misiek".
Najskuteczniejszy zawodnik I ligi w minionym sezonie jest zadowolony z tego jak pod jego nieobecność poradzili sobie koledzy z gdańskiego zespołu. Kontuzja sprawiła jednak, że ominie go jeden z ważniejszych krajowych startów indywidualnych. We wtorek Robert miał się ścigać w Rawiczu ćwierćfinale Złotego Kasku, który stanowi zarazem polskie eliminacje do cyklu Grand Prix (w Krośnie wystartuje Dawid Stachyra, a rezerwowym w Opolu jest Artur Mroczka).
- Na szczęście na maj przełożono ćwierćfinał indywidualnych mistrzostw Polski, więc chociaż tam będę mógł powalczyć o indywidualne sukcesy. Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to na pewno żałuję, że nie mogłem pojechać przeciwko Orłowi, bo dorzuciłbym kilka punktów. Zespół osiągnął jednak przyzwoity wynik, ale mam nadzieję jak najszybciej do niego dołączyć. Jestem bardzo głodny jazdy i gdy tylko wrócę na tor, odbiję sobie te nieobecności - zapowiada Miśkowiak.
W Daugavpils brak zawodnika z najwyższą Kalkulowaną Średnią Meczową w zespole na pewno będzie dla trenera Stanisława Chomskiego dużym osłabieniem. Na 28 kwietnia gdańszczanie mają zaplanowany pojedynek z Kolejarzem Rawag Rawicz, który na własnym torze - nawet pod ewentualną nieobecność "Miśka" - nie powinien im sprawić problemów.
Bardzo ważne w perspektywie walki o powrót do ekstraligi będzie jednak, aby żużlowiec był w pełni sił na wyjazdowy mecz w Grudziądzu. Z GKM gdańszczanie po raz pierwszy zmierzą się 5 maja. Przypomnijmy, że to właśnie te dwa zespoły typowane były przed sezonem jako główni faworyci do wygrania I ligi.
Typowanie wyników
Jak typowano
18% | 79 typowań | Lokomotiw Daugavpils | |
1% | 5 typowań | REMIS | |
81% | 354 typowania | RENAULT ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (73) 1 zablokowana
-
2013-04-15 21:36
W Anglii za MIśka Andersson na kilka tygodni, więc oby to było faktycznie tylko ok 10 dni.
- 8 1
-
2013-04-15 21:05
Zatem Woodward !
- 12 14
-
2013-04-15 21:04
Cameron Woodward !
- 14 14
-
2013-04-15 20:57
(1)
Coś mi to przypomina....
- 35 10
-
2013-04-15 21:01
Nie kracz
- 23 4
-
2013-04-15 20:56
NO TO ZZ znowu
Lepiej niech wydobrzeje bo na siłę nie ma co jechać
- 28 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.