• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na początek Jugosławia

jag.
13 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Sympatycy siatkówki najbliższą noc spędzą przed telewizorami. Z wtorku na środę (początek o godzinie 1.00) Polacy rozegrają w Brazylii pierwszy mecz w trzynastym turnieju finałowym Ligi Światowej. Na inaugurację batalii o pół miliona dolarów, biało-czerwoni zagrają z Jugosławią.

Polacy wystąpią po raz drugi w finale Ligi Światowej. Przed rokiem najlepszych gościliśmy w Katowicach. Zwyciężyli Brazylijczycy, którzy w finale pokonali Włochów 3:0. W meczu o trzecie miejsce Rosja w takim samym stosunku pokonała Jugosławię. Polska, wespół z Holandią, sklasyfikowana została na miejscach 7-8. Co ciekawe w porównaniu z ubiegłorocznym składem uczestników zaszła tylko jedna zmiana. Kubę zastąpiła Hiszpania.

W Belo Horizonte i Recife najpierw gra będzie szła w dwóch grupach. Polacy wpadli na Jugosłowian, Włochów i Francuzów. W drugiej grupie zmierzą się Brazylijczycy, Hiszpanie, Holendrzy i Rosjanie. Dwie najlepsze drużyny z każdej grupy zakwalifikują się do półfinałów.
Pozostali pojadą do domów. Ale nie z pustymi rękoma. Dla dwóch najsłabszych drużyn przygotowano czeki po 40 tysięcy, 5 i 6 drużyna zarobią po 60 tysięcy "zielonych". W małym finale na szali będzie 350 tysięcy, z których 150 weźmie zwycięzca. Na triumfatora ligi czeka pół miliona, a na pokonanego w finale połowa tej kwoty. Przypomnijmy, że w poprzednich edycjach ligi najwięcej, aż 11,5 miliona USD zarobili Włosi, którzy triumfowali ośmiokrotnie. Dwukrotnie najlepsi byli Brazylijczycy, wygrywali też Kubańczycy i Holendrzy.

Ostatnie dni przed wyjazdem Polacy spędzili na zgrupowaniu w Spale. W porównaniu z ostatnimi meczami trener Waldemar Wspaniały, który w turnieju finałowym będzie debiutował, nie dokonał żadnych zmian.

Skład reprezentacji Polski - rozgrywający: Paweł Zagumny,
Grzegorz Wagner; atakujący: Robert Prygiel, Piotr Gruszka; środkowi: Marcin Nowak, Robert Szczerbaniuk, Jarosław Stancelewski, Arkadiusz Gołaś; przyjmujący: Sebastian Świderski, Dawid Murek, Paweł Siezieniewski; libero: Rafał Musielak.

Zabrakło Pawła Papke, który boryka się z kontuzją barku. Oby nie było to równoznaczne z mniejszą siłą ognia Polaków. Wszak to nie oni będą w Brazylii faworytami. Z Jugosławią i Włochami przegraliśmy po 0:3 w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. Mistrzom świata nie daliśmy rady też w dwóch tegorocznych meczach towarzyskich na wyjeździe (0:3 i 1:3). A z Francją gramy ze zmiennym szczęściem. Wygraliśmy z Trójkolorowymi na mistrzostwach Europy, by w tym roku ulec im dwukrotnie na wyjeździe 0:3 i 2:3.

- Nie jest to najmilsze uczucie, oglądać Ligę Światową w telewizji, skoro przez wszystkie te lata było się w środku. Jednak jestem całym sercem z drużyną. Sądzę, że w Brazylii możemy sprawić ogromną niespodziankę lub równie dobrze przegrać wszystkie trzy mecze. Poziom niezwykle się wyrównał, ale i nieco obniżył. Wiele czołowych zespołów modernizuje składy, a my gramy w stałym zestawieniu i powinniśmy to wykorzystać. Kończę powoli rehabilitację. To, że zmieniłem barwy z Mostostalu Kędzierzyn na Gwardię Wrocław nie powinno być powodem do żadnych animozji. Trener Wspaniały zna moje możliwości i mam nadzieję, że jeśli osiągnę wysoką formę, to ponownie otrzymam powołanie - mówi Marcin Prus, wychowanek SKS Starogard, mistrz Polski i reprezentant kraju jako zawodnik Mostostalu.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (1)

  • nie ma meczów w TV

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane