- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (46 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (72 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (75 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (33 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (4 opinie)
- 6 Ligowiec Kwietnia kończy karierę
Trener Lechii walczył w Zabrzu z ochroniarzami
Lechia Gdańsk
Wściekły Ricardo Moniz nie mógł pogodzić się z decyzją ochroniarzy
Do burzliwych scen doszło po wyjazdowym meczu gdańskiej Lechii z Górnikiem Zabrze. Po zwycięstwie biało-zielonych 2:0, triumfujący trener biało-zielonych Ricardo Moniz zaprosił znajomego do szatni swojego zespołu. Na wprowadzenie obcej osoby nie zgodzili się jednak miejscowi ochroniarze. Wówczas doszło do przepychanek i wymiany "uprzejmości" pomiędzy szkoleniowcem, a pracownikiem firmy ochroniarskiej.
Piłkarze Lechii Gdańsk w niedzielne popołudnie po raz pierwszy w historii ograli Górnik Zabrze na terenie rywala. Tym samym przypieczętowali 4. miejsce w ligowej tabeli na koniec sezonu 2013/14. Jest to najlepszy od 58 lat wynik gdańskiej drużyny. Było zatem co świętować.
Po spotkaniu, feta została chwilowo zaburzona nieprzyjemnym spięciem trenera biało-zielonych z ochroniarzem.
LECHIA NA CZWARTYM MIEJSCU W EKSTRAKLASIE
Holenderski szkoleniowiec za wszelką cenę chciał wprowadzić do szatni swojego przyjaciela. Na przeszkodzie stanęli stewardzi, którzy przez barierę językową nie potrafili wytłumaczyć wściekłemu Monizowi ich decyzji. Przepisy zakazują wprowadzania obcych osób do szatni któregokolwiek z zespołów.
Mimo to, zdenerwowany Holender postawił na swoim i przepchnął się przez mur pracowników w jaskrawych uniformach. Moniz nie szczędził ostrych słów pracownikom jednej z zabrzańskich firm ochroniarskich
- F..k you, f..k off! This is my friend - wykrzykiwał zdenerwowany trener biało-zielonych.
Niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów. Na całe szczęście sytuacja została załagodzona. Gdy emocje opadły, trener Moniz wyszedł z szatni i przeprosił za swoje zachowanie.
Kluby sportowe
Opinie (75) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-03 19:45
Popieram trenera! (1)
- 65 21
-
2014-06-04 08:23
za to, że łamie przepisy?
- 1 4
-
2014-06-04 08:10
Co jak co ale w Zabrzu to bezczelność
Warzychy też nie wpuszczają?
- 3 0
-
2014-06-04 08:05
Można????
Następnym razem mam nadzieję ,że kiboli też wpuszczą do szatni Lechii.
- 4 2
-
2014-06-04 07:30
dobrze,ze Ricardo sie nie dal tym z zabrza (1)
Po pierwsze,to wylacznie trener decyduje,kto mozw wejsc do szatni jego zespolu i nikt wiecej!po drugie,to ten jego znajomy bez idetyfikatora,nie powinien wczesniej przejsc az do strefy szatni i tyle w temacie.pozniej, to juz trener decydujez,kto przekroczy prog szatni
- 3 2
-
2014-06-04 08:01
przeczytaj jakie sa przepisy to nie bedziesz pisal glupot
i nie ma czegos takiego jak strefa szatni
- 1 2
-
2014-06-03 20:20
Pytanie czy Moniz nie szuka przypadkiem pretekstu do przeniesienia się do Blackpool (1)
- 9 23
-
2014-06-04 07:39
kretyn
jakbys czytal info to bys wiedzial debilu ze Moniz zostaje w Lechii bo Blacpol ma juz trenera a tak poza tym to dobrze ze Moniz ma jaja w kasze nie da sobie dmuchac
- 3 1
-
2014-06-03 19:21
I bardzo dobrze , co bedą mu podskakiwać (4)
Moniz the best
- 133 32
-
2014-06-03 20:34
(3)
jaki klub taki trener - wstyd
- 7 42
-
2014-06-04 06:46
rzepka cię czasem nie boli?
- 4 0
-
2014-06-03 20:42
W Gdyni widać jak na dłoni.
- 31 1
-
2014-06-03 20:42
I co, lepiej Ci ?
- 27 4
-
2014-06-04 06:11
Wyszła z niego wieś.
j.w.
- 3 4
-
2014-06-04 01:50
No to trenera z jajami już mamy!!!
teraz czas na resztę drużyny!!! ;)
- 11 3
-
2014-06-04 01:28
Ale się objeli na koniec
Tęczowa lechia hehehe
- 4 6
-
2014-06-03 23:58
Trener
Widać że chłopina ma jaja i stawia na swoim
- 7 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.