- 1 Określono budżet Lechii na kolejny sezon (109 opinii)
- 2 Hit III ligi na Polsat Plus Arenie Gdańsk (35 opinii)
- 3 Arka już buduje skład na 2023/24 (34 opinie)
- 4 Tabak podjął decyzję. Znany los trenera (9 opinii)
- 5 Kiedy Lechia wróci do ekstraklasy? (144 opinie)
- 6 Żużlowcy w kratkę, Jensen w GP (141 opinii)
Orlen - Wybrzeże 23:21. Nie taki diabeł straszny.
28 października 2001 (artykuł sprzed 21 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Torus Wybrzeże Gdańsk
Juniorzy młodsi Port Service Wybrzeże Gdańsk najlepsi w kraju. Świetlana przyszłość
Mistrzowie Polski w piłce ręcznej wygrali pierwszą połowę w hali wicemistrza 8:7. Jednak po sześćdziesięciu minutach gry dwa punkty zapisano na konto Orlenu Płock, który pokonał DGT Wybrzeże 23:21. Trzej byli zawodnicy gdańscy, którzy obecnie reprezentują nafciarskie barwy, zdobyli wspólnie... 6 bramek.Orlen Płock - DGT Wybrzeże Gdańsk 23:21 (7:8)
Skład Wybrzeża: Suchowicz, Czoska - Pilch 3, Żynda, Janusiewicz 1, Moszczyński 5, Walasek 1, Malandy, A. Siódmiak 3, M. Siódmiak 3, Kuchczyński 2, Wita 1, Wójtowicz, Waszkiewicz 2.
Przed wakacjami podopieczni Daniela Waszkiewicza wygrali w Płocku i obronili tytuł mistrza Polski. Z tamtego składu nie ma dzisiaj w Wybrzeżu aż sześciu zawodników, a połowa z nich przeszła na drugą stronę barykady. Gdy do tego dodamy, że Michał Zołoteńko to wychowanek Sambora Tczew, a Robert Jankowski przez cztery lata studiów grał w Gdańsku, to wyjdzie, że w dużej mierze był to mecz w rodzinie. Choć z tercetu: Marcin Lijewski - Damian Wleklak - Damian Drobik, w pierwszej siódemce rywali wyszedł tylko ten pierwszy. Ostatni był z kolei wykorzystywany głównie do gry defensywnej.
W pierwszych minutach Wybrzeże poczynało sobie tak dobrze, jakby wspomnianego wyżej upustu krwi nie było. Bramki Pawła Wity i Damiana Moszczyńskiego przyniosły nam prowadzenie 2:0. Dla miejscowych pierwsze trafienie, dopiero w 9 minucie, uzyskał Tomasz Paluch.
W 20 min, po akcjach skrzydłowych: Marcina Pilcha i Patryka Kuchczyńskiego, przewaga gdańszczan wzrosła do 7:4, a minutę później do 8:5. Co więcej, przyjezdni otrzymali szansę gry w liczebnej przewadze (kara dla Jankowskiego). Niestety, nie tylko nie zdyskontowali jej dalszymi bramkami, ale sami je tracili. Wynik pierwszej połowy ustalili Paluch i Lijewski, a do remisu nie zdołał doprowadzić Wleklak, który przestrzelił karnego.
Drugą połowę Orlen rozpoczął od mocnego uderzenia. Po dwóch bramkach Artura Niedzielskiego oraz celnych rzutach Wleklaka i Zołoteńki osiągnął przewagę 11:8. Wybrzeże wyrównało na 11:11, a gdy na kwadrans przed końcem przegrywało 12:14, niemal z uśmiechem na ustach zdobyło trzy bramki z rzędu i znów prowadziło. Niestety, jak się później okazało, wynik 15:14 był ostatnim korzystnym dla przyjezdnych. Już do ostatniego gwizdka sędziego utrzymywała się 2-, 3-bramkowa różnica na korzyść rywali.
- Remis, a nawet zwycięstwo było bardzo blisko. Do pełni szczęścia zabrakło nam nieco precyzji. Na przykład po przerwie rzuty Artura Siódmiaka i Marcina Pilcha trafiły w słupek - mówi Michał Gołuński, kierownik DGT Wybrzeża.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2001-10-30 10:27
Chcialabym wiedziec, czy mecz Wybrzeza z Orlenem byl ostatnim pana Daniela? Po zwolnieniu Lakomego jest on podobno murowanym kandydatem w Plocku
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.