Siatkarki ENERGI Gedania po raz ostatni w I lidze zaprezentują się poza własną halą. W ramach 28. kolejki gdańszczanki wystąpią w Świdnicy przeciwko tamtejszej Polonii. Rywalki bez względu na wyniki w trzech pozostałych do końca rozgrywek meczach pożegnają się z I ligą. Gedanistki, jak wszyscy bardzo dobrze wiemy, już wcześniej zapewniły sobie awans do Ligi Siatkówki Kobiet, wygrywając 25. z 26. pojedynków!
Polonia w 25 meczach zgromadziła zaledwie 15 punktów. Do bezpiecznego miejsca traci 11 "oczek". Gdyby wszystko wygrała do końca - maksymalnie zdobyłaby dziewięć. Zatem już wiadomo, że I-ligowa przygoda świdnickiego beniaminka trwała tylko rok. ENERGA Gedania nie powinna mieć w sobotę kłopotów z zapisaniem po stronie zysków kolejnego sukcesu, choć podobnie jak przed tygodniem z innym spadkowiczem - ŁKS Łódź poradzić sobie będzie musiała w 9-osobowym składzie. Wolne otrzyma kapitan drużyny,
Aleksandra Kruk. -
Ola pojedzie z nami, ale nie planuję, aby wyszła na parkiet. Uznaliśmy, że dla niej sezon powinien się już skończyć. 4 maja ma zabieg na kontuzjowanym kolanie - mówi
Leszek Milewski, trener gedanistek.
W zamian Kruk w kadrze meczowej znalazła się
Berenika Tomsia, która zakończyła na razie powinności względem juniorskiej reprezentacji Polski. Natomiast druga nastoletnia kadrowiczka,
Natalia Nuszel nie wspomoże seniorek, bo jest potrzebna kadetkom podczas finałów Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Iławie. -
Do przejęcia roli kapitana po Kruk są przygotowane dwie siatkarki. Podczas meczu wskażę albo na Emilkę Reimus, albo na Anię Sołodkowicz - dodaje gdański szkoleniowiec.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
