- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (77 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (37 opinii) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
- 6 W Arce na derby po półmaratonie? (75 opinii)
Ostatnia szansa Piotra Świderskiego
Energa Wybrzeże - żużel
Piotr Świderski wyrasta w oczach kibiców Lotosu Wybrzeża na głównego winowajcę porażki we Wrocławiu 38:52. Choć fatalne zawody odjechali także inni, to właśnie żużlowiec, dla którego w minionym sezonie Stadion Olimpijski był obiektem domowym, rozczarował najbardziej. Jeszcze przed tym spotkaniem padały podejrzenia, że "Świder" może celowo odpuścić walkę, gdyż po sezonie miałby wrócić do Sparty. Oburzony podobnymi sugestiami zawodnik okazję do rehabilitacji na pewno będzie miał w najbliższą niedzielę. I to nie tylko dlatego, że w spiskową teorię nie wierzy trener Stanisław Chomski, ale również ze względu na wymogi związane z minimalną KSM.
Pod koniec sierpnia w Rzeszowie "Świder" zdobył jednak 9 punktów w meczu przeciwko PGE Marmie (przeczytaj relację), co wlało nadzieję w serca gdańskich kibiców liczących na to, że na znanym sobie obiekcie we Wrocławiu zawodnik poprowadzi zespół do rezultatu, który przybliży Wybrzeże do spotkań barażowych. Wśród sympatyków klubu pojawiły się jednak sugestie, iż Świderski jest już "po słowie" ze Spartą, do której miałby wrócić w przyszłym roku, rzecz jasna - w ekstralidze.
Teorie te nabrały na sile jeszcze w trakcie wczorajszego spotkania, podczas którego Świderski w czterech startach ani razu nie zdołał pokonać zawodnika gospodarzy (przeczytaj relację z Wrocławia). I choć sztuka ta nie udała się ani równie słabym (aczkolwiek nieco bardziej walecznym) tego dnia Thomasowi Jonassonowi ani Renatowi Gafurowowi, to właśnie "Świdra" kibice winią najbardziej, co widać chociażby po ocenach wystawianych przez czytelników naszego portalu (zobacz oceny i dodaj własne). Zaczęto mówić o "koniu trojańskim" jakim w walce o baraże miałby być w Gdańsku eks-wrocławianin.
- Niczego nie muszę udowadniać. Jestem sportowcem i nie dopuszczam nawet myśli, że mógłbym coś takiego zrobić. Nie ma takiej opcji. Moja słaba postawa w meczu to efekt tego, że nie potrafiłem odnaleźć odpowiednich ustawień - zapewnia Świderski.
Zawodnik przyznał, że to właśnie dotychczasowe doświadczenia z toru na Stadionie Olimpijskim, które miały być jego olbrzymim atutem, okazały się przyczyną słabości.
- Ten tor zupełnie mnie zaskoczył. Nawierzchnia się zmieniła w stosunku do minionego sezonu, bo dosypano jej sporo ton, a ja sugerowałem się ustawieniami sprzed roku. Okazały się zupełnie nietrafione. Swoje zrobiła też godzina meczu. Gdy jest chłodniej, motocykle inaczej się zachowują. Najwięcej problemów miałem z dyszami gaźnika - tłumaczy Piotr.
Zawodnika broni trener Stanisław Chomski, który nie daje wiary pogłoskom o tym, że którykolwiek z jego podopiecznych miałby celowo "położyć" mecz.
- Byliśmy przygotowani bardzo dobrze. Silniki przeszły remonty u klasowych tunerów. Akurat Świderski, Gafurow i Jonasson mieli sprzęt z jednego, pewnego źródła. Niestety, wszyscy zawiedli i wygląda na to, że zabrakło nam czasu na odpowiednie spasowanie. Szukaliśmy różnych rozwiązań na torach w Rawiczu i Zielonej Górze, ale z pożytkiem zadziałały one jedynie w przypadku Zbigniewa Sucheckiego - mówi szkoleniowiec.
Świderski ostatnią szansę na odzyskanie zaufania gdańskich kibiców otrzyma w niedzielę, gdy o godzinie 17:00 przy Długich Ogrodach dojdzie do rewanżowego pojedynku z Betardem Spartą. Po jego zakończeniu poznamy spadkowicza z ekstraligi oraz zespół startujący w barażach. Lotos Wybrzeże do odrobienia ma 14 punktów, a w zasadzie o 1 więcej, gdyż w wypadku remisu w dwumeczu o końcowym rozstrzygnięciu zadecydują pozycje na koniec rundy zasadniczej (wyżej byli po niej wrocławianie).
- Te straty są jeszcze do odrobienia. Teraz to my pojedziemy u siebie i postaramy się ten atut wykorzystać - zapewnia Świderski, który od składu mógłby zostać odsunięty jedynie w wypadku kontuzji i zwolnienia lekarskiego (zastosować można w takim wypadku przepis o zastępstwie zawodnika).
"Świder" legitymuje się drugą Kalkulowaną Średnią Meczową w zespole (7,86) i bez niego w składzie Lotos Wybrzeże nie wypełnia minimalnego limitu w wysokości 34 punktów (górna granica wynosi 41). Gdyby na przykład zastąpił go Tomasz Chrzanowski (6,65), średnia wyniosłaby wówczas zaledwie 33,18 pkt.
Kluby sportowe
Opinie (151) 8 zablokowanych
-
2012-09-10 14:24
po prostu (2)
nie widzę zaangażowania Piotra w ratowanie ekstraligi dla Wybrzeża
- 18 1
-
2012-09-10 15:05
Jest słaby i tyle.
- 7 2
-
2012-09-10 15:26
jest szmata
- 4 8
-
2012-09-10 14:28
(2)
A DLA MNIE BYŁA DZIWNA POSTAWA THJOTA
- 14 1
-
2012-09-10 14:48
nie sądzę (1)
zawalił mecz kompletnie, ,źle ustawiony sprzęt a we Wrocławiu był tylko start i meta. Po dzwonie chciał jechać dalej, ale Chomski kazał jemu jechać do szpitala. Chyba, że naprawdę woli jeździć w 1 lidze. Moim zdaniem Tomek jest nieprzewidywalny i jako prowadzący parę nie daje rady w ekstralidze, ale nie jest sprzedawczykiem
- 10 0
-
2012-09-10 15:06
To co on jest juniorem i nie wiedział, ze we Wrocku zawsze taki tor jest.
- 4 1
-
2012-09-10 14:39
Nawet za 10 nie pojdę (3)
Cały sezon mają wywalone na kibiców. Bilety super drogie, zero wyników.
to dlaczego teraz miałbym pójśc. I tak przegrana jak w banku.- 12 11
-
2012-09-10 14:49
(1)
A za 5 zeta ?
- 2 2
-
2012-09-11 12:42
dorzuć precle i idę
ale paprykowe
- 0 1
-
2012-09-11 12:03
a nie idź
płakać nie będziem
- 1 0
-
2012-09-10 14:41
Świder za wczasy w Gdańsku, (1)
powinien zapłacić.Ale jak prezes nie potrafi tego wyegzekwować to do dymisji.
- 19 2
-
2012-09-10 17:36
zapłaci
- 0 2
-
2012-09-10 14:45
Sorry ale ja tu widzę całą stadninę koni trojańskich.Kto oprócz NIKIEGO i Zbycha wyprzedził RYWALA ? Kryśka w juniorskim biegu.A reszta ? DNO!!! Pytam naszego THJ po jaki ch. jedzie ledwie po kontuzji w G.P. z dziką kartą gdy następnego dnia mecz o wszystko w lidze.Gościu nie wypisuj bzdurnych acz chwytliwych tytułów(nawet ze znakiem zapytania) bo banda paramyślicieli zacznie ganiać za Świdrem tak jak wcześniej za Chrzankiem.
- 15 2
-
2012-09-10 14:45
Pozdrawiam tego wynalazka co wczoraj podczas meczu napisal :
Wynik meczu to sprawa drugorzędna, liczy sie tylko przyjażń na trybunach miedzy Gdańskiem a Wrocławiem.
I pomysleć że mijam takie wynalazki podczas meczu w Gdańsku, którzy nazywają sie kibicami....
Co za patology- 24 4
-
2012-09-10 14:48
Z tego co widziałem,
to koni trojańskich było 5. plus najlepsza para POLNY - CHOMSKI
- 14 5
-
2012-09-10 14:49
No i Tomasz Ch. będzie idealnie pasował do pierwszoligowego WYBRZEŻA dodatkowo Szymko , Renat , Kamil Brzozowski no i może Suchecki ale po tym co on robi to ktoś z ekstraligi go łyknie
- 7 4
-
2012-09-10 14:49
tego tor zaskoczył,tamtemu silniki nie jada.Ciekawe że Pedersenowi żaden tor nie przeszkadza,motory jeśli nie spasowane to najwyzej na pierwszy bieg.Nawet Suchecki i Pieszczek nie narzekali.Za dużo w tym wszystkim amatorszczyzny jak na extraligę a za mało profesjonalizmu jak Pedersena.
- 31 0
-
2012-09-10 14:57
Proszę żeby nie usprawiedliwiać zawodników ,że sprzedają mecze.Oni nie sprzedają oni są po prostu SŁABYMI żużlowcami.Czy to ciężko zrozumieć? Od takich nie kupuje się meczy, z takimi wyjeżdża się na tor i wygrywa w kapciu zamiast łyżwy.
- 23 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.