• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mistrzyni olimpijska o szansach dla Gdyni

Jacek Główczyński
11 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Otylia Jędrzejczak w towarzystwie gdyńskiej, pływackiej młodzieży. Otylia Jędrzejczak w towarzystwie gdyńskiej, pływackiej młodzieży.

- Gdy ja pływałam, ten region był omijany szerokim łukiem, bo tutaj niewiele się działo. Projekt budowy pływalni 50-metrowej w Gdyni, która będzie jednym z elementów tutejszego Forum Sportu, to szansa na stworzenie cudownego centrum olimpijskiego, ale także miejsca wypoczynku dla całych rodzin, czy możliwości rozwoju sportu niepełnosprawnych, czy rehabilitacji - ocenia Otylia Jędrzejczak. Mistrzyni olimpijska jeszcze nim to przedsięwzięcie zostanie w 2019 roku zrealizowane, zamierza tutaj wrócić ze swoimi programami promującymi sport wśród dzieci i młodzieży: "Otylia Swim Tour" oraz "Mistrzynie w Szkołach".



GDYNIA ZBUDUJE OLIMPIJSKĄ PŁYWALNIĘ DO 2019 ROKU. ZOBACZ JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ OBIEKT, SPRAWDŹ, CO SIĘ W NIM POMIEŚCI

Jacek Główczyński: We współczesnym świecie 50-metrowa pływalnia to jeszcze luksus, czy standard w nowoczesnych aglomeracjach?

Otylia Jędrzejczak: W Polsce to jeszcze luksus. Jednak uważam, że taka pływalnia powinna być co najmniej w każdym województwie w naszym kraju. Tym bardziej taki obiekt jest potrzebny w Trójmieście, gdzie nie ma wielu nawet krótszych basenów. Natomiast najbliższa stąd pływalnia 50-metrowa jest w Olsztynie i to dopiero od 3 lat.

Co pani odpowiedziałaby tym, którzy mówią, że 70 milionów złotych to dużo pieniędzy i można je przeznaczyć lepiej niż na budowę pływalni?

Jeśli się wszystko dobrze zaplanuje, to nie trzeba się obawiać, ani kwot, które należy wydać na budowę, ani później pieniędzy koniecznych do utrzymania obiektu. A z tego co zdążyłam się zorientować, Gdynia ma prawidłowy na to wszystko projekt. Jest szereg środków, po które można sięgnąć poza budżetem miasta. Można aplikować do Ministerstwa Sportu i Turystyki, samorządu wojewódzkiego oraz po środki unijne, choćby z zakresu źródeł odnawialnych. Ponadto nowoczesne technologie nie są już tak kosztowne jak dawniej.

Jakie korzyści w pierwszej kolejności przyniesie ta inwestycja?

Można to rozpatrywać w wielu aspektach. Projekt budowy pływalni 50-metrowej w Gdyni, która będzie jednym z elementów tutejszego Forum Sportu, to szansa na stworzenie cudownego centrum olimpijskiego, ale także miejsca wypoczynku dla całych rodzin, czy możliwości rozwoju sportu niepełnosprawnych, czy rehabilitacji. Młodzi gdyńscy sportowcy nie będą musieli tak dużo wyjeżdżać jak obecnie, a to powinno ułatwić im godzenie sportu z nauką, co także jest ważne. Rodziny właśnie tutaj będą mogli spędzać czas, gdyż oddając dziecko na trening, także rodzice będą mieli tam atrakcyjne zajęcia dla siebie. Można też realizować wiele programów edukacyjnych, jak ten zapobiegający utonięciom, których latem jest ciągle dużo na polskim wybrzeżu. Zresztą pomysłów wykorzystania obiektu, które służyć będą zarówno lokalnej społeczności, jak i generować mogą dochody można wskazać znacznie więcej.

Na sporcie wyczynowym także można zarobić?

Jestem zwolenniczką budowania tego typu obiektów nie tylko dla sportu, ale także z projektem na codzienne jego wykorzystanie. Od razu nie decydowałabym się o aspirowanie do najpoważniejszych zawodów światowych, gdyż wiąże się to z obowiązkiem posiadania określonej wielkości trybun. Natomiast spokojnie do spełnienia są standardy europejskiej federacji. Ponadto dobre połączenie Gdyni tak drogą lądową, jak i morską i powietrzną może sprawić, że pływalnia stanie się miejscem treningowym choćby dla pływaków ze Skandynawii. Także polscy trenerzy powinni chętnie tutaj przyjeżdżać. Sama po sobie wiem, że nie można trenować tylko w jednym miejscu, potrzebna jest zmiana. Baseny 25-metrowe każdy ma już w domu, ale na 50-metrowe warto przyjechać. Wpisanie pływalni we wszechstronne Forum Sportu to także szansa dla Gdyni, aby powstało tutaj centrum olimpijskie, a z tego tytułu można pozyskać kolejne środki.

OTYLIA JĘDRZEJCZAK
Ur. 13 grudnia 1983 w Rudzie Śląskiej. Wychowanka Pałacu Młodzieży w Katowicach. Czterokrotna olimpijka (2000, 2004, 2008, 2012). Trzykrotnie wybierana najlepszy polskim sportowcem roku (2004-06). W 2005 roku uznana za najpiękniejszą Polkę. W 2008 roku otrzymała Order Uśmiechu. Karierę sportową zakończyła oficjalnie 5 czerwca 2014.

Największe sukcesy pływackie:
Mistrzyni olimpijska: Ateny 2004 - 200 m stylem motylkowym
Dwukrotna wicemistrzyni olimpijska: Ateny 2004 - 100 m stylem motylkowym, 400 m stylem dowolnym)
Siedmiokrotna medalistka mistrzostw świata, w tym dwukrotnie złota - 200 m motylkowym (Barcelona 2003, Montreal 2005)
Dziesięciokrotna medalistka mistrzostw Europy w tym pięciokrotnie złota - 200 m motylkowym (Helsinki 2000, Berlin 2002, Madryt 2004, Budapeszt 2006) i 200 m dowolnym (Budapeszt 2006)
Trzykrotna mistrzyni Europy na 25-metrowej pływalni - 200 m motylkowym (Antwerpia 2001, Helsinki 2006, Debreczyn 2007)
Trzykrotna rekordzistka świata na 200 m styl motylkowy (na 50-metrowej pływalni 2002, 2005, na 25-metrowej - 2007).


Czy pani w karierze zawodniczej zdarzyło się startować w Trójmieście?

Nigdy. Gdy ja pływałam, ten region był omijany szerokim łukiem, bo tutaj niewiele się działo. Raz, gdy otwarto 25-metrową pływalnię w Cetniewie, tam trenowałam. Osobiście bardzo tego zawsze żałowałam. Kocham ten region i zawsze, gdy tutaj jestem, czerpie nową energię.

Wiele dyscyplin, gdy rozbudowuje bazę podkreśla, że oczekuje, iż w ślad za tym pójdzie większe nimi zainteresowanie i młodzież chętniej garnąć się będzie do uprawiania tych specjalności. Takie oczekiwania w związku z inwestycją w Gdyni ma również pływanie?

Taki pierwszy bum, związany z nowoczesnym obiektem na pewno nastąpi. Ale sztuką jest potem tych ludzi utrzymać. Stanie się tak, jeśli stworzymy i coś dla dzieci, i coś dla rodziców. Nie wszyscy przecież zostaną zawodowymi pływakami, ale radość z pływania może tak samo mieć koszykarz, rugbista, malarz, czy piosenkarz.

W jakim wieku powinniśmy zapisywać dzieci na treningi pływackie?

5-6 lat. I na pewno dziecko będzie miało korzyść, nawet jak nie wyrośnie z niego mistrz. Pływanie uczy szacunku do drugiego człowieka, rywalizacji, konsekwencji. Dzięki temu, już w życiu pozasportowym, człowiek jest bardziej zdeterminowany do realizacji swoich marzeń i celów, a to cechy pożądane we współczesnym świecie. Poprzez pływanie możemy ponadto walczyć z problemem otyłości wśród dzieci.

W ostatnim czasie dość często gości pani w Trójmieście. Czy może z tym regionem zamierza związać się pani na stałe?

Kocham Trójmiasto, Pomorze. Na jednej z tutejszych uczelni miałam wykłady, a w Kartuzach organizował Otylia Swim Cup. Mam nadzieję, że będę mogła realizować tutaj kolejne projekty, choć też nadal jestem związana ze stolicą. Jestem wykładowcą na AWF Warszawa i w ciągu trzech lat chciałabym tak zakończyć przewód doktorski. Przez całe życie nauczona zostałam życia w rozjazdach. A w obecnej dobie rozwoju internetu, social mediów nie jest problemem, by nadzorować projekt nie będą na co dzień w miejscu, w którym jest realizowany. Najważniejsze to dobrać dobry sztab odpowiedzialnych i znających się na rzeczy ludzi.

Czyli, gdy Gdynia zaproponuje pani współpracę w tworzenie wszechstronnego programu funkcjonowania pływalni olimpijskiej, nie powie pani "nie"?

Na pewno nie powiem "nie". Taką propozycję przeanalizuję. Natomiast już teraz chciałabym porozmawiać z panem prezydentem o możliwości przeprowadzenia w Gdyni moich programów promujących sport wśród dzieci i młodzieży: "Otylia Swim Tour" oraz "Mistrzynie w Szkołach". Nie podzielam bowiem zdania wielu osób, że dzieciom się nie chce uprawiać sportu. Uważam, że dzieciom się bardzo chce, a nie chce się... rodzicom. Dlatego trzeba edukować i jedną, i drugą stronę. Należy odpowiedzieć na przykład na często stawiane pytanie: "a co po zakończeniu kariery sportowej". Taką perspektywę trzeba pokazać. A Gdynia mając taki nowoczesny obiekt, może pokazać program, który pozwoli połączyć pasję z życiem zawodowym.

Czy dzięki temu obiektowi Trójmiasto ma szanse nawiązać do nie tak odległych przecież sukcesów: Alicji Pęczak, Bartosza Sikory, Mariusza Podkościelnego czy Marcina Malińskiego?

Mój basen przez całą karierę się budował i myślę, że jeszcze się buduje. Pływalnia w Gdyni ułatwi tutejszym zawodnikom treningi, ale nic za nich nie załatwi. To nie obiekt pływa, a kluczowe zadanie należy do trenera, gdyż wyniki w dużej mierze zależą od tego jakie relacje zbuduje sobie z trenerem. W naszą młodzież na pewno warto inwestować, obserwować ją, pomagać jej i z nią pracować. Czy zdobędziemy medal w Rio de Janeiro to się okaże, ale perspektywy na podium w Tokio i w kolejnych igrzyskach już są. Nie uważam zresztą, że w tej dyscyplinie mieliśmy jakiś mega przestój, bo w ostatnich latach zawsze jakieś medale były zdobywane. Dlatego nie podzielam poglądu, że pływanie nagle ruszyło. Męskie jest w dobrej kondycji, a i z żeńskim jest coraz lepiej.

Opinie (47) 4 zablokowane

  • Ja mam lepszy pomysł !!!!!!!!

    Zaprośmy Generała Hermaszewskiego naszego kosmonautę niech sobie ktoś z władz miasta zrobi zdjęcie i jeszcze do tego z młodzieżą , a następnie podejmijmy uchwałe że zbudujemy Kosmodrom oj by sie nam mieszkańcom Gdyni to spodobało i na wiele lat utrzymało nas na pierwszej pozycji pośród wymyślajacych miast cuda,

    • 1 1

  • A propo basenu!!!!!!

    To widać jak Gdynia i władze Gdyni przywiazuja wage do basenów na Polance Redłowskiej jeden z najpiekniejszych obiektów w kraju był i mogłby być , ale nie jest lezy odłogiem od lat zrujnowany rozkopany i ciągle mowimy juz niedługo .Weźcie najpier skończcie to co żescie rozwalili a potem bierzcie sie za cos nowego,

    • 2 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane