- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (34 opinie)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (49 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (5 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Nie jest ważne, kto prowadzi Lechię?
Lechia Gdańsk
- Czy poprowadzi nas trener polski, zagraniczny, asystent czy w ogóle nie będzie trenera - to jest nieważne. To piłkarze muszą wygrać ten mecz. Jako zespół musimy być jednością - przekonuje Sławomir Peszko przed niedzielnym spotkaniem ze Śląskiem Wrocław. Już po rozpoczęciu 19. kolejki strefa spadkowa ekstraklasy zbliżyła się do gdańskiej drużyny na zaledwie jeden, a outsider odległy jest od niej o dwa punkty. Początek gry na Letnicy o godzinie 15:30.
Typowanie wyników
Jak typowano
64% | 275 typowań | LECHIA Gdańsk | |
19% | 83 typowania | REMIS | |
17% | 73 typowania | Śląsk Wrocław |
- Przy czymś takim nie można przejść do porządku dziennego. Nasze ostatnie wyniki nie napawały jednak optymizmem i zapadła decyzja o odejściu trenera. Ja, jako piłkarz kompletnie się od tego odcinam. Nie czuję się winny. Zawsze gram na maksa. Nie kalkuluję, co tu zrobić, żeby utrudniać komuś pracę. W niedzielę też będę walczyć o każdy centymetr boiska - zapewnia Sławomir Peszko.
LECHIA ZAKOŃCZYŁA WSPÓŁPRACĘ Z VON HEESENEM I ODDAŁA DRUŻYNĘ JEGO ASYSTENTOWI
Jednak relacje szkoleniowca z reprezentacyjnym skrzydłowym były szorstkie. Peszko stał się jednym z pierwszych piłkarzy, których publicznie zaczął krytykować von Heesen. Na ostatnie mecze pomocnik wrócił do "11", bo były już trener Lechii upatrzył sobie kolejne "ofiary". Ostrzegaliśmy, że to bardzo ryzykowna gra, gdyż na placu boju "generał może zostać bez żołnierzy, gotowych za niego umierać".
RYZYKOWNA GRA TRENERA LECHII. ZADZIERA Z PIŁKARSKĄ STARSZYZNĄ
- Przychodząc do Gdańska w życiu bym nie pomyślał, że znajdziemy się w takim punkcie z tą drużyną. Tej sytuacji trzeba jednak spojrzeć prosto w oczy. Najważniejsze jest teraz dobro klubu, potrzebujemy punktów. Czy poprowadzi nas trener polski, zagraniczny, asystent czy w ogóle nie będzie trenera - to jest nieważne. To piłkarze muszą wygrać ten mecz. Jako zespół musimy być jednością - podkreśla Peszko.
Po von Heesenie, który chciał rządzić drużyną twardą ręką, Lechia zdecydowała się na tymczasowość. Powierzono zespół asystentowi zwolnionego trenera, choć nawet nie wydano komunikatu, na jak długo jest to rozwiązanie. Dawid Banaczek zdradził to samo dziennikarzom.
- Otrzymałem od klubu sygnał, że poprowadzę zespół w niedzielę, a prawdopodobnie nawet do końca tego roku, czyli w dwóch kolejnych spotkaniach z Wisłą Kraków i Górnikiem Łęczna - mówił w piątek 36-latek, który teoretycznie po otrzymaniu warunkowej licencji mógłby pracować do końca sezonu.
DAWID BANACZEK O OBECNEJ SYTUACJI W LECHII
Banaczek jest kolejnych wychowankiem Lechii, który otrzymuje szansę zaistnienia w ekstraklasie. Jesienią ubiegłego roku taką okazję miał Maciej Kalkowski, ale on zespół po Joaquimie Machado przejął w duecie z Tomaszem Untonem. Ich misja miała trwać od połowy września do końca ubiegłego roku, ale została przerwana po szóstym spotkaniu ligowym, gdyż tylko jedno z nich zakończyło się zwycięstwem.
TUTAJ BILANS WSZYSTKICH TRENERÓW LECHII, KTÓRZY PROWADZILI DRUŻYNĘ OD WEJŚCIA KLUBU NA STADION W LETNICY
Banaczek miał dwa treningi z całą drużyną i jeden z tymi, którzy nie grali w Szczecinie, aby popracować na taktyką, a przede wszystkim na kondycją psychiczną drużyny. W dużej mierze od tego jak 36-latek dotrze do niewiele od siebie młodszych piłkarzy, którzy nadają ton zespołowi, choć ostatnio niekoniecznie na boisku, zależy, czy w niedzielę zobaczymy inną Lechię niż w minionych tygodniach.
- Gdy grałem w Kolonii też były ciężkie momenty, ale się z nich wydźwignęliśmy. Pamiętam też jak rok temu Borussia Dortmund do świąt borykała się z problemami, a na końcu awansowała do Ligi Europy... Teraz tak Śląsk jak i my jesteśmy w trudnej sytuacji, ale stąpam mocno po ziemi i wierzę, że to my jeszcze się odbijemy - deklaruje Peszko.
Dawid Banaczek zadeklarował, że nie będzie dokonywał rewolucji w składzie, ale też być może na boisku zobaczymy piłkarzy, którzy byli ostatnio pomijani. Ofensywę biało-zielonych mogą ponowne wzmocnić: Michał Mak (uznany przez von Heesena głównym winowajcą porażki 0:3 w Krakowie, w dwóch ostatnich meczach pauzował), Milos Krasić (odsunięty od "18" przez poprzedniego szkoleniowca przed spotkaniem z Lechem) czy Lukas Haraslin, który ostatni raz w ekstraklasie zagrał w połowie października.
LECHIA ZAPŁACI 30 TYS. ZŁ KARY ZA PIROTECHNIKĘ NA MECZU Z LECHEM. WOJEWODA WSZCZĄŁ POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE
- Już dwa ostatnie mecze potwierdziły, że mamy umiejętności. Tylko w kluczowej fazie tych spotkań brakowało nam szczęścia. Z Lechem nie strzeliliśmy karnego, a w Szczecinie sami w przerwie się dziwiliśmy, że jeszcze nie prowadzimy i powtarzaliśmy sobie, że to tylko kwestia czasu. Wierzę, że w niedzielę kibice, podobnie jak przed tygodniem, zaprezentują piękną oprawę, a my odwdzięczymy się im trzema punktami - mówi Sławomir Peszko, który w 11 występach, w tym w 7 w wyjściowej "11" nie potrafił strzelić jeszcze gola.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (175) 5 zablokowanych
-
2015-12-05 14:28
No tak.... (2)
Ja uważam że wina zawsze leży po obu stronach, w tym wypadku i zawodnicy i trener zawiedli. Thomas byłby dobrym trenerem jakby mógł dalej spokojnie popracować. Zobaczcie, który to już trener w Lechii a nic się nie zmienia. Może i nie powinien publicznie źle mówić o swoich zawodnikach, ale czy kłamał? Taka była prawda, że reprezentanci grali poniżej oczekiwań. Może to był dobry sposób żeby nimi wstrząsnąć, bo w ostatnich meczach dało się zauważyć lekką poprawę. Należy też podkreślić że nadal dawał im szansę na poprawę, pozwalał grać. Najgorsze jest jednak to, że komentatorzy sportowi uważają że piłkarze Lechii nie utożsamiają się z klubem i przychodzą tu tylko odwalać swoją robotę i bez znaczenia jest dla nich wynik. Dodatkowo niepokój mogą budzić kolejne transfery a nam tak naprawdę potrzebny jest tylko napastnik z prawdziwego zdarzenia. Ciągle aktualne pozostaje pytanie Quo vadis Lechio?
- 22 6
-
2015-12-05 17:59
no to się zdecyduj, albo potrzeba "tylko" napastnika i mamy kompletny i dobry skład albo to zbieranina ludzi odwalających tylko robotę i wtedy trzeba budować wszystko od zera
- 3 1
-
2015-12-05 18:12
Trener mówił prawdę, to samo widzieli kibice to o co obraża się taki Wawrzyniak czy Peszko ?
Najlepiej kłamać jak prezes, niektórzy lubią być oszukiwani a niektórzy o tym nawet nie wiedzą.- 2 1
-
2015-12-05 14:30
przyjezdzaja bracia, koniecznie trzeba ich dopingowac no i zgodnie z tradycja oddac 3 pkt (1)
Slask ,Wiselka, Lechia
- 47 6
-
2015-12-05 16:43
prawda
Tak przecież oni zawsze przełamują się na Lechii :P
- 8 1
-
2015-12-05 14:37
Smuda na trenera Lechii!
- 15 23
-
2015-12-05 14:46
z nowym trenerem 3 siła ( od końca ) poprawi sie o 2 lokaty
- 18 2
-
2015-12-05 14:53
Peszko zal na ciebie patrzec kup flaszke i zostan z nia
- 30 7
-
2015-12-05 15:02
Dobrze napisane w tytule nie musi być trenera po co on Lechii to wina zawodników i oni muszą pokazać że im się chce i zależy. Jeśli wygrają te mecze w tym roku to kibice im zapomną te dziadostwo.
- 11 2
-
2015-12-05 15:03
Tylko niech Haraslina postawi na napastnika a nie na jakichś dzienych pozycjach...
- 10 3
-
2015-12-05 15:07
Klątwa (2)
Ludzie klątwa nad tym klubem , złe duchy nad stadionem i Niemcy . Pan Bóg zesłał wszystkie plagi egipskie na ten biedny klub . Niedorozwiniętych kibiców zesłał w pierwszej kolejności bo jak nazwać kogoś kto chodzi na taka padake. W drugiej kolejności zesłał niedorozwoja właściciela bo jaki normalny Niemiec zainwestował by w taka popelinę , kolejny był prezes tu nie muszę tłumaczyć , resztę uzupełnia zapijaczony sztab szkoleniowy i wszyscy złodzieje w klubie . Przyszłość rysuje sie jedna czas zacząć rozwijać prawdziwie gdański klub Gedanie .
- 32 16
-
2015-12-05 17:07
klatwa?
O czym ty gadasz czlowieku.Idz na Gedanie jak lubisz,ale nie obrazaj ludzi dla ktorych Lechia to swietosc.Sadze ze tego jednak nie rozumiesz,dlatego prowadz sobie dalej seanse z duchami.
- 8 6
-
2015-12-05 21:36
do klątwy
możesz podać jakie środki psychopatyczne brałeś gdy robiłeś ten wpis. Może rzeczywiście ich warto wypróbować.....
- 1 0
-
2015-12-05 15:14
Hahaha (1)
7300 biletow zeszlo jak na razie liczac razem z karnetowcami i łącznie z kibicami WKSu.
- 30 2
-
2015-12-05 15:22
No to pewnie będzie 9500-10000. U Malinowych to pewnie tyle by nie przyszło jakby sprzedawali bilety za 1zł.
- 12 1
-
2015-12-05 15:22
Kto się śmieje? (3)
Zaraz, zaraz. Pamiętam jak któryś z zawodników niedawno wypowiadał się, że nie pozwoli śmiać się z Lechii. Który to był?
- 33 7
-
2015-12-05 16:25
koń trojański
- 15 1
-
2015-12-06 12:49
Waldus Kiepski
zwany rowniez Plastusiem albo Brudna Frotka.
- 0 0
-
2015-12-06 13:13
Buzala
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.