Nowy trener Lechii zaczął wprowadzać swoje reguły w Lechii. Zawodnicy nie tylko będą musieli przyswajać jego filozofię gry, ale również, co tyczy się obcokrajowców, od najbliższego tygodnia uczyć języka polskiego. - Jeśli komuś to nie podpasuje, to będzie musiał poszukać sobie nowego klubu - mówi Jerzy Brzęczek. Na początku nie zmieni się na pewno jedno - obsada bramki. Szkoleniowiec zapewnił, że w niedzielnym meczu z Jagiellonią Białystok na PGE Arenie stanie w niej Mateusz Bąk.
oczywiście, skoro przyjechali do Polski na dłużej, to powinni porozumiewać się w obowiązującym języku71%
niech robią co chcą, byle dobrze grali w piłkę 9%
to sprawa indywidualna, nie można ich do tego zmuszać20%
Przybycie nowego szkoleniowca kojarzy się w piłce nożnej z efektem miotły. Ma on zamieść stare problemy i wprowadzić nowy ład, który pozwoli przerwać serię niefortunnych zdarzeń. Oczekiwane są przede wszystkim zmiany w pierwszej składzie. Co do piłkarzy grających w polu trener Jerzy Brzęczek nie chce się wypowiadać. Twierdzi, że ma swoją koncepcję, ale najpierw przedstawi ją piłkarzom. Pojawiły się jednak informacje, że dokona zmiany w bramce, do której kosztem Mateusza Bąka miałby powrócić Dariusz Trela.
- Podczas środowego treningu jeden z moich asystentów mówił, żebym zwrócił uwagę na dobrą formę Mateusza. Dopiero wieczorem domyśliłem się, o co mu może chodzić. Doszła do mnie informacja o nominacji na pierwszego bramkarza dla Darka. Przyznam, że jestem już po rozmowie z oboma golkiperami. W niej zdradziłem im, kto będzie tym pierwszym. To wciąż Mateusz Bąk - wyjaśnia Brzęczek.
Trener biało-zielonych będzie mieć przed niedzielnym meczem kłopot bogactwa przy wyborze składu. Jedynym, który raczej się do niego nie załapie jest Kevin Friesenbichler. Napastnik wrócił z urazem ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Austrii.
- Kevin ma przejść u nas badania. Z rozmów wynika jednak, że chyba nie ma uszkodzonego więzadła w kolanie. Prawdopodobnie chodzi o coś z łękotką. Zdrowy jest już za to Tiago Valente - mówi trener Lechii.
Jerzy Brzęczek po raz pierwszy w roli trenera Lechii
Co do obcokrajowców, to wygląda na to, że dojdzie im jeden obowiązkowy element w Lechii. Nie powinien mieć z nim problemu Antonio Colak, który sam wziął się za naukę języka polskiego.
- Nie mam zamiaru hołdować zasadzie, że co przerwę w rozgrywkach będziemy mieli duży ruch w kadrze. Wiem, jak to utrudnia życie nie tylko trenera, ale i zawodników. Spędziłem wiele lat zagranicą i rozumiem sytuację obcokrajowców. Dlatego też liczą się dla mnie przede wszystkim ich umiejętności i chęci do gry w danym klubie. Mam nadzieję, że mi je pokażą. I to także poza boiskiem - mówi Brzęczek.
- Sam, grając w Austrii, byłem w stanie nauczyć się szybko obcego języka. To bardzo pomocne na przykład przy omawianiu taktyki. Chcę namówić klub, aby i moi piłkarze od przyszłego tygodnia zaczęli uczyć się języka polskiego. A jeśli komuś nie będzie to pasowało, to niech poszuka sobie nowego miejsca pracy. Wiem, że nasz język jest trudny, ale wystarczą 2-3 miesiące, aby potrafić się w nim komunikować - dodaje.
Na razie na dwutygodniowe testy przybył mu bliżej nieznany obcokrajowiec. Jest nim 19-letni defensywny pomocnik z Brazylii, Luis Gabriel Franca Figueira.
W ramach porządków w drużynie szkoleniowiec chce również sprowadzić nowego dyrektora sportowego. Jak przyznaje, rozmowy na ten temat trwają, ale konkretów jeszcze brak. Jego pojawienie ma przyczynić się do uspokojenia atmosfery wokół drużyny.
- Obecnie odbywa to także poprzez poznawanie piłkarzy. Zawsze jak przychodzi nowy trener to pomimo wiedzy z przekazu wideo potrzebuje czasu, aby wszystkich prześwietlić. Jedni na początku są skoncentrowani i chcą się pokazać. A później nagle im to mija. Wszyscy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że są potrzebni drużynie, ale w wysokiej formie - twierdzi Brzęczek.
- Piłkarze jak podpisywali kontrakty z Lechią wiedzieli, że trzeba rywalizować o miejsce w składzie. Wiadomym jest, że ci, którzy nie zagrają w danym meczu będą wściekli, wkurzeni, ale to normalne. Gorzej, jakby nie było takich reakcji. Nie akceptuję jednak obrażania się. Takie sytuacje również skłaniają do tego, aby zawodnik odszedł z klubu - dodaje.
Jest SV Hansa Danzig Kupno/Sprzedaż/Złomowanie GMBH
9 lat
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 10:29
A w niedzielę znowu po d*psku
pruszcz
9 lat
51
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 11:30
Lekcja pierwsza
- Wszyscy powtarzamy: Jerzy Brzęczek
- Jesszy Bssesse... WTF?!!
Arcan
9 lat
52
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 19:10
lechia
Piłkarze mają grać i strzelać bramki , a trener jest od trenowania , a nie zdążył przyjść a już zaczyna mieszać , Brzęczek nie znasz języka angielskiego !
szczepek
9 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 19:31
Wczoraj czytałem , że Brzęczek stawia na Trelę , a dziś na Bąka . Ciekawi mnie na kogo postawi jutro i pojutrze
9 lat
60
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 20:05
Komunikat.
W niedzielę Bąk wpuszcza wszystko jak leci......
9 lat
51
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-21 22:47
Ruch wygrał
kolejny mecz, więc od strefy spadkowej dzielą nas tylko trzy punkty, teraz to już chyba największy optymista dostrzega realność spadku do pierwszej ligi.
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-22 09:06
Znów niemiaszki zaczynają ściągać następne ... , jeszcze się okres transferowy nie zaczął , a już ściągają
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-11-22 09:23
W tym sezonie
Widzę Lechię walczącą o utrzymanie ,niestety. Bałagan w klubie nie służy wynikom. I żebym nie wykrakał, że za rok będą derby Trójmiasta w ..... 1 lidze....Pozdrowienia z Gdyni
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
