- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (57 opinii)
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (94 opinie)
- 3 Lechia dostała licencję, ale i karę (85 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (43 opinie) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
- 6 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
Kibice i trenerzy o meczu Legia - Lechia
Lechia Gdańsk
- To jest nauczka na przyszłość. Musimy być bardziej konsekwentni i zbierać punkty przez cały sezon. Trudno nam ukryć rozczarowanie, a z postawy zespołu w grupie mistrzowskiej jestem dumny - mówił trener Piotr Nowak po remisie 0:0 w Warszawie, którzy nie dał Lechii Gdańsk ani ligowego medalu, ani prawa gry w europejskich pucharach. - Trzeba było odmówić trzy "zdrowaśki", aby mecz w Białymstoku zakończył się tak, jak chcemy - przyznał Jacek Magiera, który poprowadził Legię do tytułu mistrza Polski.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ LEGIA - LECHIA. WYSTAW NOTY PIŁKARZOM
Wszyscy piłkarze Lechii Gdańsk do stolicy przyjechali w dobrze skrojonych garniturach. W niedzielę mieli zdobyć drugi w historii, a pierwszy od 61 lat medal ligowy dla klubu, a być może pokusić się nawet o tytuł mistrzowski. W poniedziałek mieli stawić się na ceremonii zakończenia sezonu organizowanej przez Canal Plus, a we wtorek feta planowana była w Gdańsku. Z trybuny honorowej stadionu wspierały ich nie tylko władze biało-zielonych, które w stolicy stawiły się w komplecie, ale i miasta z prezydentem Gdańska na czele.
Nic z tych ambitnych planów nie wyszło. Simeon Sławczew i Steven Vitoria prosto z Warszawy ruszyli do domów, pozostali wolne mają od poniedziałku. Dłuższy sezon czeka tylko kadrowiczów, w tym Sławomira Peszkę i Rafała Wolskiego, powołanych na mecz eliminacji mistrzostw świata Polska - Rumunia. Trener Piotr Nowak lot do USA zaplanowany ma na wtorek. Wcześniej wybierze jeden z kilku wariantów przygotowań do nowego sezonu, które były przygotowane w zależności od sytuacji na finiszu rozgrywek.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘCIOWĄ Z MECZU LEGIA - LECHIA. DZIAŁO SIĘ TAK NA BOISKU JAK I NA TRYBUNACH
Lechia powtórzyła wynik sprzed 3 lat, ale ponownie nie dał on europejskich pucharów, gdyż krajowe trofeum zdobył zespół spoza czołówki ekstraklasy (poprzednio Zawisza Bydgoszcz, teraz Arka Gdynia). W niedzielę dla biało-zielonych zrealizował się najgorszy scenariusz. Mimo zdobycia punktu, zaliczenia siódmego meczu z rzędu bez porażki i straty bramki, poprzestała na 4. miejscu.
Czy można było zagrać w Warszawie inaczej? Zapewne tak, gdyby nie szybko zdobyte prowadzenie Lecha Poznań w Białymstoku. Przy prowadzeniu gości 2:0 nad Jagiellonią, przy Łazienkowskiej obie drużyny w zasadzie satysfakcjonował remis. Legia dzięki niemu zdobywała mistrzostwo, a Lechia brązowy medal.
- Widać było, że w tym spotkaniu żaden z zespołów nie chciał się otworzyć i położyć swoich kart na stół. My i Legia dobrze wiedzieliśmy, że jedna bramka może przesądzić o zwycięstwie, dlatego nikt nie chciał jej stracić - przyznał Nowak, którego drużyna dobrze weszła w mecz, ale po około 20 minutach straciła inicjatywę i głównie czekała na to co zaproponuje przeciwnik.
ZOBACZ RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LEGIA - LECHIA (.PDF)
- Nie baliśmy się ryzyka, ale rzeczywiście to były piłkarskie szachy. Znaliśmy wynik z Białegostoku. Dlatego gra do oglądania była taka sobie, ale takie mecze gra się na wynik. Nikt za chwilę nie będzie pamiętał jak wyglądało to spotkanie. Najważniejsze, odrabialiśmy straty, a w pewnym momencie mieliśmy do lidera ich już 10 punktów, przegoniliśmy wszystkich i jesteśmy mistrzami. Przekonaliśmy zawodników do ciężkiej pracy. Nie było marudzenia i chodzenia po kątach. Wierzyliśmy w to, co robimy - przypominał Jacek Magiera, szkoleniowiec Legii, który zespół objął w trakcie rundy jesiennej.
Gdy Jagiellonia zaczęła odrabiać straty w meczu z Lechem, a w końcu doprowadziła do wyrównania, Lechia sama nie mogła zmienić kolei losu, gdyż grała już w "10".
- Sprawę pogmatwała nam czerwona kartka dla Sławka Peszki. Musieliśmy po niej zabezpieczyć tyły. Bez jednego zawodnika trudno nam też było groźniej zaatakować Legię na jej terenie - oceniał szkoleniowiec biało-zielonych.
Gdyby Lechia wygrała w Warszawie, to przy remisie w Białymstoku, byłaby mistrzem. A tak - jako że mecz w Warszawie skończył się 10 minut wcześniej niż ten w Białymstoku było nerwowe oczekiwanie, czy w ogóle będzie medal. Gol w doliczonym czasie Jagiellonii bądź Lecha dałby Lechii brąz, a bramka tej pierwszej drużyny pozbawiłaby Legię tytułu.
- Trzeba było odmówić trzy "zdrowaśki", aby mecz w Białymstoku zakończył się tak, jak chcemy. Mogliśmy strzelić bramkę sami, ale trochę nerwówki nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Cały sztab pracował na to, że jesteśmy w tym miejscu. Ja byłem tym, który dowodził i dawał zadania. Jestem dumny z drużyny, z każdego pracownika sztabu, który dał tyle natchnienia, że zdobyliśmy mistrzostwo - stwierdził później już rozluźniony Magiera.
Dla Lechii mecz w Warszawie, a przede wszystkim cały sezon skończył się bez happy endu. Nie wszyscy piłkarze mieli ochotę rozmawiać z dziennikarzami w tzw. mix zonie. Konferencja prasowa szkoleniowca także była krótsza niż zazwyczaj. Nikt z nas też nie chciał nadmiernie "męczyć" pytaniami ani szkoleniowca, ani zawodników, bo wyglądali na naprawdę przybitych tym co się stało.
- Kończymy sezon na czwartym miejscu, co jest dla nas nauczką na przyszłość. Musimy być bardziej konsekwentni i zbierać punkty przez cały sezon. Trudno nam ukryć rozczarowanie, bo zabrakło nam bardzo niewiele i mimo naszej bardzo dobrej postawy w grupie mistrzowskiej, jesteśmy bez medalu i bez europejskich pucharów. Z drugiej strony jestem dumny z postawy zespołu w tych ostatnich siedmiu spotkaniach sezonu - podsumował Piotr Nowak.
Szkoleniowiec ma kontrakt z Lechii ważny do 30 czerwca 2019 roku. Już warto przedłużyć go o sezon, gdyż widać, że do przodu posuwa się on małymi kroczkami. Przed rokiem było 5., w tym 4. miejsce. Jeśli ta progresja zostanie utrzymana w kolejnych trzech latach biało-zieloni wreszcie wejdą na podium i będą się na nim stopniowo przesuwać w górę.
Na razie jest smutek także wśród kibiców. Blisko 2 tysiące z nich w zorganizowanej grupie dopingowało Lechię w Warszawie. Poniżej prezentujemy kilka filmików z trybun.
Kluby sportowe
Opinie (239) ponad 20 zablokowanych
-
2017-06-05 14:14
Lechia najpopularniejszym klubem Trójmiescie (4)
wystarczy wstawić jeden artykuł i po 10 minutach 30 wpisów z Gdyni
- 18 21
-
2017-06-05 15:07
Lechia: hau, hau, hau... Arka Gdynia - Puchar Polski 2017 i Liga e=Europejska przed nami (2)
- 2 2
-
2017-06-05 15:13
(1)
Żeby grać w LE trzeba się do niej najpierw zakwalifikować.
- 0 2
-
2017-06-05 17:37
zgoda, tylko powiedz to Lechii, bo Arka o tym wie
- 1 0
-
2017-06-05 14:48
2 brawa
w sumie co możecie napisać teraz, poszczekać , pomerdac ogonkiem i do tv zapraszam na LE ARKI Gdynia
- 7 2
-
2017-06-05 13:56
AG (5)
W pucharach zagra Wielka Arka
- 30 30
-
2017-06-05 14:04
Nie taka wielka. (2)
I nie w pucharach tylko w kwalifikacjach. A to jest różnica. To tak jak byś powiedział że raprezentacja gra w mistrzostwach świata, nic bardziej mylnego bo też gra w kwalifikacjach...
Ale sam jestem ciekaw jak wam pójdzie...- 7 5
-
2017-06-05 17:32
więc twierdzisz, że z Lechią jest jeszcze gorzej: nie przeszła nawet kwalifikacji do kwalifikacji... OMG! co za wieś ten Gduńsk
- 2 1
-
2017-06-05 15:32
spada
- 0 2
-
2017-06-05 14:12
na razie zagracie w eliminacjach i na tym skończycie (1)
a pożniej baty w lidze, czyli normalka
- 5 7
-
2017-06-05 15:44
wy nawet tam nie zagracie ,więc cisza !!
- 8 1
-
2017-06-05 15:12
Zajęcze serce :( (2)
"Musimy być bardziej konsekwentni i zbierać punkty przez cały sezon."
Gu..zik prawda. Przez cały sezon Lechia akurat zbierała punkty nienajgorzej. Nikt teraz nie ma pretensji o stracone punkty z Pogonią czy Zagłębiem. Problemem był brak jajek i woli walki w meczu, który mógł dać mistrzostwo, kiedy Jaga i Lech zrobiły co do nich należało, czyli zremisowały.
Grzechy główne Lechii:
-kompletnie bezsensowny, brutalny faul Peszki
-zdjęcie najbardziej kreatywnego Wolskiego i najgroźniejszego M.Paixao, a zostawienie Krasica, który już nie miał sił biegać. Nie zdejmuje się najlepszych na boisku zawodników tylko dlatego bo grają ofensywnie!
-Kuciak swoją scenką z Vadisem chyba pozazdrościł Ramosowi
-obrona trzeciego miejsca i odpuszczenie walki bez wiary w zwycięstwo od drugiej połowy
Trzeba już było przewalić choćby i dwa do jajca, ale powalczyć.- 24 2
-
2017-06-05 17:28
Hg
Wolski był najsłabszy na boisku
- 1 0
-
2017-06-05 15:55
drobna autokorekta
"Nikt teraz nie ma pretensji o stracone punkty z Pogonią czy Zagłębiem"
Myślałem oczywiście Koronie, napisałem o Zagłębiu (z którym akurat punktów nie straciliśmy).- 0 0
-
2017-06-05 17:28
No to se rozdali OSTATNIO.NOWAK tak z**bac sezon. Woooon z Gdanska
- 12 2
-
2017-06-05 17:25
Tragedii ciag dalszy
Arka i Lechia prawie na
tym samym koniu jada
dzialacze rozdaja karty a
kibice sie niezdrowo podniecaja
przykre ale prawdziwe- 5 1
-
2017-06-05 17:24
Na zimno
Tak na chłodno podsumowując to co takiego Lechia - mam na myśli piłkarzy - zyskała by kwalifikując się do LE ? Panowie piłkarze - ludzie już wiekowi , w zasadzie leciwi , którym widoczną trudność sprawia poruszanie się po boisku 45 minut, dostaliby dodatkową premię w postaci dodatkowych meczy w LE . Jaki z tego profit dla nich ? ŻADEN - takich kontraktów jakie mają w Lechii nikt już im nie zaproponuje .WIEK już nie ten .Więc po co im dodatkowy wysiłek ? dodatkowo jeszcze prezes obiecał wzmocnienia w przypadku zakwalifikowania się do LE a wtedy i o miejsce w podstawowej jedenastce musieliby powalczyć . Po co im TO ?Lepiej zająć wysokie punktowane miejsce -4(nie dające w zasadzie nic )niż fundować sobie kolejny ciężki sezon .A kibice ? No cóż , oni i tak przyjdą ...taka ich natura .Trochę bajeru się poleje w wywiadach , że to teraz , że silni i mądrzejsi doświadczeniem itd. Cyniczne , ale prawdziwe.
- 15 1
-
2017-06-05 17:22
Tragedii ciag dalszy
O jakiej przyszlosci on gada
przyszlosc zawalil
grajac na remis- 9 1
-
2017-06-05 17:06
szkoda kibiców i naszego pięknego stadionu bo za te zarobki to kompromitacja i szacunek dla JAGI
- 13 1
-
2017-06-05 15:45
4>13 (6)
Dziękujemy za walkę o mistrzostwo do ostatniego meczu! Nie ma się czego wstydzić, bo 4 miejsce to nie hańba. Do mistrzostwa niewiele brakowało, ale czeka nas teraz ciężka praca, aby w przyszłym sezonie poprawić grę oraz wynik.
A śledziom dziękujemy, że tak bardzo interesują się Lechią Gdańsk. Szczekacie tak bardzo, ale spójrzcie na tabele i zobaczcie, gdzie jest Lechia, a gdzie arka. Trochę pokory wobec drużyny, która jest wyżej od waszego klubu aż o 9 pozycji. W samych derbach Lechia też pokazała kto rządzi w trójmieście, więc zamiast piać z zachwytu, to pogońcie swoich grajków do pracy, bo ledwo się utrzymaliście w lidze, i jeżeli nie chcecie w przyszłym sezonie znowu walczyć o życie, proponuję się zająć swoim klubem, bo na derby znowu trochę poczekacie. I życzę wam powodzenia w tych eliminacjach, bo droga do pucharów europejskich jeszcze przed wami długa.- 9 13
-
2017-06-05 16:20
(1)
siostra, zona czy dzicko Nowaka?
- 0 1
-
2017-06-05 16:57
Trzeźwo myślący kibic
- 0 0
-
2017-06-05 16:03
To podejscie dziecka, bez refleksji, bez ambixji (1)
A za rok to samo, itd, itd...
A pamietasz cos.. Juz za 4 lata, Polska bedzie mistrzem swiata ;)...- 0 2
-
2017-06-05 16:10
Co jest bez ambicji? Że trzeba zacząć trenować, i myśleć o kolejnym sezonie? Jest progres, bo 4 miejsce to oczko wyżej niż w zeszłym sezonie, więc idąc dalej w przyszłam roku powinno być przynajmniej 3 miejsce. Wolę trzeźwo myśleć i nie pompować balonik, jak śledzie co podniecają się jakby wygrali ligę europejską. Nic co napisałem wyżej nie jest kłamstwem, tylko czystą prawdą.
- 3 0
-
2017-06-05 15:57
ojj synku... (1)
..to jakbyś w pracy się chwalił że w liceum miałeś średnią 4,8, a twój kierownik 3,5
- 1 2
-
2017-06-05 15:59
Co ma piernik do wiatraka? Bo porównanie jest wzięte z księżyca.
- 1 0
-
2017-06-05 16:43
bylo glosno, tak pekl nadmuchiwany bialo zielony balonik. (1)
Obietnice o pucharach, MP i inne bajki wciskane kibicom. A rzeczywistosc jest taka jaka widzimy. Pokaralo ich za zachowawcza gre na remis. Trzeba zawsze grac do konca, jak Arka, agresywnie, na krawedzi i wtedy sa wyniki. Ja chyba zaczne kibicowac Arce. Mam ochote przezywac LE na zywo.
- 11 5
-
2017-06-05 16:49
ja tez odbijam od Lechii. mam dosc dmuchanych balonikow
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.