- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (52 opinie)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (26 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Piotr Stokowiec: Adam Chrzanowski zagra na środku obrony Lechii Gdańsk
Lechia Gdańsk
W podstawowym składzie Lechii Gdańsk ponownie trzeba łatać dziury w obronie. Tym razem wypada z niej pauzujący za nadmiar żółtych kartek Michał Nalepa. Trener Piotr Stokowiec przyznaje, że jego miejsce na środku defensywy w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin zajmie Adam Chrzanowski. 19-latek na tej pozycji czuje się najlepiej, ale w ekstraklasie dotychczas występował wyłącznie jako lewy obrońca.
PRZECZYTAJ O ZALEŻNOŚCI LECHII GDAŃSK. CZYM LEPSZA GRA TYM...
Kolejny mecz przynosi trenerowi Piotrowi Stokowcowi problem z defensywą. Tym razem za cztery żółte kartki pauzę zaliczy Michał Nalepa. W jego miejsce mogą teoretycznie wskoczyć: Adam Chrzanowski, Joao Nunes lub Ariel Borysiuk. A w praktyce jest już pewnie, że w meczu z Pogonią Szczecin zagra pierwszy z nich.
- Adam dostanie szanse na pokazanie się i nie widzę w tym nic wielkiego. W końcu grał już w ekstraklasie, jest przymierzany do młodzieżowej reprezentacji. Szansę dostaje w każdym treningu. Wie, że mamy w stosunku do niego pewne oczekiwania i dążymy do tych samych rzeczy. Wiem, że linia defensywna nie lubi zmian, ale także każdy zdaje sobie sprawę, że są kartki, kontuzje i trzeba sobie z tym radzić - mówi Stokowiec.
PRZECZYTAJ, CO WEDŁUG STEVENA VITORII POMAGA LECHII W BRONIENIU DOSTĘPU DO WŁASNEJ BRAMKI
Dla Chrzanowskiego będzie to pierwszy występ w podstawowym składzie w roli środkowego obrońcy. Wcześniej pojawiał się w nim jako lewy obrońca. Tak było chociażby na zakończenie poprzedniego sezonu.
W sparingach przed obecnymi rozgrywkami, jak i w przeszłości, w młodzieżowej drużynie Fiorentiny piłkarz grał na środku obrony. Zresztą sam mówił w wywiadach, że dobrze czuje się właśnie na tej pozycji. W Szczecinie stworzy duet środkowych obrońców ze Stevenem Vitorią.
Z rywalizacji o podstawowy skład naturalnie wykruszył się także Portugalczyk Nunes. Wcześniej nie był on brany pod uwagę z powodu kontuzji.
- Nunes trenuje dopiero od dwóch dni, także być może zostanie włączony do meczowej "18". Jego absencja nie byłą związana z postawą sportową. Kontuzji nabawił się w meczu ze Śląskiem, później się ona odnowiła i tak to się ciągnie. Jeżeli nie będzie w składzie na najbliższe spotkanie, to mam nadzieję, że już w kolejnym się w nim znajdzie - wyjaśnia Stokowiec.
Przypomnijmy, że przed poprzednią kolejką szkoleniowiec musiał wymienić środkowego obrońcę - kontuzjowanego Błażeja Augustyna na Vitorię - oraz prawego obrońcę - sprzedanego do Legii Warszawa Pawła Stolarskiego na Karola Filę. Nie wpłynęło to negatywnie na grę defensywną zespołu. Lechia nie straciła bramki w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Mało tego, po strzale Fili padła bramka dla biało-zielonych. Mecz skończył się ich zwycięstwem 2:0.
SPRAWDŹ NA CZYICH BŁĘDACH UCZY SIĘ KAROL FILA
- Co do kartek, to przykładam dużą wagę do tego, aby zespół grał agresywnie. Stąd biorą się niektóre kary od sędziów. Z drugiej strony przytrafiają się też kartki za niesportowe zachowanie i to staramy się wyeliminować - dodaje trener Lechii.
Spekulowano, że z podstawowego składu może wylecieć także czwarty z obrońców Filip Mladenović. W meczu z Górnikiem uderzył on w twarz Daniel Smugę, ale na boisku nie spotkała go za to kara. Wyrok w jego sprawie mała wydać Komisja Ligi, ale tego nie zrobiła.
- Nie rozpatruję braku kary dla Mladenovicia w kategoriach, że kamień spadł mi z serca. Wierzę w chłopaków, którzy z nami trenują i nie boję się tego, że będę musiał kogoś zastąpić. A przede wszystkim sytuacja Mladenovicia była dostrzeżona przez sędziego w trakcie spotkani i nie wiem czy komisja, to adekwatny organ do poprawiania decyzji sędziów. Arbiter zwrócił mu uwagę, poza tym byli sędziowie VAR, którzy mogą w każdej chwili meczu upomnieć zawodnika czerwoną kartką. Dlatego dziwne byłoby dla mnie, gdyby komisja podważała decyzje sędziów. Jest ich około 7 podczas meczu i to powinno wystarczyć - uważa Stokowiec.
Także w środę Najwyższa Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Piłki Nożnej podtrzymała decyzję w kwestii Sławomira Peszki i jego trzymiesięcznej dyskwalifikacji. Nie pomogło 11 stron wniosku skonstruowanego przez piłkarza oraz skrucha, jaką wykazał pomocnik po tym, gdy w pierwszej kolejce sezonu kopnął bez piłki piłkarza Jagiellonii Białystok Arvydasa Novikovasa. Peszko będzie bez gry jeszcze przez dwa miesiące.
- Nie mylmy systemów, czyli agresywności z brutalnością i głupotą. Tak jak nie czekałem na transfery, czy nie podchodzę bojaźliwie do zmian, tak nie denerwowałem się przed decyzją w sprawie odwołania Sławka. Jest on częścią drużyny i zależy mi na tym, aby grał. Nie mam jednak wpływu na werdykty komisji i na to, co się stało. Pracujemy nad tym, aby takie sytuacje się nie powtórzyły. Do tego jest z nami Konrad Michalak, który m.in. został ściągnięty po to, aby zastąpić Sławka - twierdzi trener Lechii.
PRZECZYTAJ O DYSKWALIFIKACJI SŁAWOMIRA PESZKI I WYWIAD Z PIŁKARZEM STWORZONY PRZEZ NASZYCH CZYTELNIKÓW
Lechia wybiera się na sobotni mecz na stadion, gdzie w zeszłym sezonie zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie. Zremisowała 12 maja w Szczecinie 1:1 po golu Patryka Lipskiego i dzięki temu uciekła strefie spadkowej. Także w tym sezonie stadion Pogoni może okazać się szczęśliwy. Jeśli Lechia wygra z drużną, która w obecnych rozgrywkach nie sięgała po komplet punktów, a bez zwycięstw zostaną Lech Poznań oraz Jagiellonia Białystok, wówczas obejmie pozycję lidera ekstraklasy. Biało-zieloni jadą więc do Szczecina w roli zdecydowanego faworyta.
- My w roli zdecydowanego faworyta? To są tylko spekulacje. W tej części sezonu mecze nie mają faworytów. Na pewno żadna z drużyn nie czuje się faworytem, my także nie patrzymy na następne spotkanie pod takim kątem - mówi Stokowiec.
- Miejsce Pogoni nie odzwierciedla jej potencjału i tego, co grała i co może grać. Podchodzimy z szacunkiem do rywala i wiemy, że każda drużyna może znaleźć się w sytuacji jak Pogoń. Kilka miesięcy temu jechaliśmy do Szczecina w gorszej sytuacji i wiemy, jak teraz czuje się rywal. Jeżeli w sobotę zaprezentujemy cechy, które pokazywaliśmy wcześniej to poprowadzimy mecz na własnych warunkach - kończy trener Lechii.
Typowanie wyników
Jak typowano
14% | 60 typowań | Pogoń Szczecin | |
18% | 80 typowań | REMIS | |
68% | 303 typowania | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (64) 3 zablokowane
-
2018-08-23 23:26
Lechio trzymaj ten kurs!!!
- 17 3
-
2018-08-23 23:03
I tak trzymac
Mądry facet.. Dobry trener.
- 17 3
-
2018-08-23 18:00
(5)
Mistrz Polski 2018-19
Lechia Gdańsk- 59 10
-
2018-08-23 18:31
Tylko Jagiellonia Białystok to BKS (3)
- 0 23
-
2018-08-23 22:21
Co za klub i skąd \? (1)
- 2 0
-
2018-08-23 22:35
jaga?
Z białorusi
- 4 1
-
2018-08-23 19:53
ułaaa
ale to grozne !!!
- 9 0
-
2018-08-23 18:05
Biało-Zielony Sopot
miło to słyszeć a doczekać sie jeszcze bardziej, mam nadzieje ze wkoncu cos zagramy w PP a o mistrza walka ma byc o jak najlepszą pozycję , o mistrza za rok w tym Puchar Polski albo jedno i drugie !!! lechia sopot
- 16 0
-
2018-08-23 21:43
(1)
Najlepsze co mogło się zdarzyć w Lechii, to przyjście trenera Stokowca. Liczę na kolejny dobry mecz w Szczecinie. Powodzenia Panowie.
- 35 4
-
2018-08-23 21:48
Trener
Cieszę się że mamy w końcu Trenera który robi swoje i nie wozi się z tym. Temperujr też emocje co niektórych którzy pompują już balonik.
Spokojnie Panowie, niech robią swoje...a my swoje...
Lechia Gdańsk!!!- 10 2
-
2018-08-23 20:01
Zauważyliście jedną rzecz?
Piłkarz, który dostaje szanse u Stokowca daje z siebie wszystko żeby nie wypaść ze składu. U nowaka i wuefisty wychodziła jedenastka celebrytow zeby odpekac spotkanie
- 41 1
-
2018-08-23 18:32
Piotr. ufam Tobie! (1)
- 41 2
-
2018-08-23 18:51
Jezu,ufam Tobie !
- 11 1
-
2018-08-23 18:00
Zamiast ściągać piłkarzy wagonami....
Wymieniać, kombinować wystarczyło zatrudnić Trenera. Teraz jest niepowtarzalna szansa na zdobycie MP. Przy tak słabym poziomie ligi w tym roku obowiązkiem jest próba zdobycia upragnionego mistrzostwa
- 85 5
-
2018-08-23 17:56
az chce sie szybko zobaczyc kolejny mecz Lechijki!
i oto chodzi-Panie i Panowie
- 78 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.