• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po basenie czipsy zamiast jabłka. "Na pływalniach o zdrowiu i ekologii zapomnieli"

Marcin
24 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W holu przed wejściem do basenowej szatni stoją automaty ze słodyczami i gazowanymi napojami. W holu przed wejściem do basenowej szatni stoją automaty ze słodyczami i gazowanymi napojami.

Walczyli z drożdżówkami i słodzonymi napojami, żeby przekonywać maluchów do tego, że jeść można smacznie i zdrowo, ale czy osiągnęli sukces? Nasz czytelnik zwraca uwagę, że jedzenie na szkolnej stołówce to jedno, ale automaty z gazowanymi napojami i słodyczami na miejskich obiektach sportowych to drugie. - Jemy zdrowo i żyjemy aktywnie, ale po wyjściu z basenu bez własnego prowiantu czeka nas tylko śmieciowe jedzenie - pisze Marcin, tata 4- i 6-latka.



Czy kupujesz dzieciom słodycze czy napoje z automatów?

Wszyscy pamiętamy dyskusję sprzed kilku lat, gdy ze szkół w trosce o zdrowie naszych dzieci znikały drożdżówki, słodycze i napoje gazowane. Dziś nikt już nie podważa zasadności tego kroku, sklepiki w szkołach zmieniły asortyment i - wbrew temu, co się mówiło - nadal funkcjonują na podobnych zasadach.

Krok dalej idą ostatnio samorządy, zapowiadając wycofanie z magistratów plastikowych sztućców, naczyń i butelkowanych napojów. W podobnym tonie właściciele wielkopowierzchniowych sklepów obiecują, że wkrótce przestaną sprzedawać jednorazowe słomki do napojów. Już teraz większość z nas chodzi tam z ekologicznymi torbami, a w Krakowie można już oddawać w automatach (na gotówkę!) plastikowe butelki. I bardzo dobrze!

Tymczasem na jednej z miejskich pływalni w Gdańsku o zdrowiu i ekologii zdaje się zapomniano. W holu przed wejściem do szatni stoją tam automaty ze słodyczami i gazowanymi napojami. Zazwyczaj chodzę na basen z dziećmi, więc nietrudno przewidzieć, że pierwsze, co widzą po wyjściu z wody (a wiadomo, że godzina intensywnej zabawy w basenie wzmaga głód i pragnienie) to właśnie kolorowe słodkości i gaz w puszkach. Naprawdę w takim miejscu jak miejski basen muszą stać automaty z takim śmieciowym jedzeniem? Jakby inaczej to wyglądało, gdyby stały tam np. skrzynki z jabłkami i puszka, do której można by było wrzucić kilka złotych?

Walka ze śmieciowym jedzeniem



Kucharki i kucharze z gdańskich szkół i przedszkoli od kilku lat udowadniają, że zdrowe nie musi oznaczać niesmaczne. "Jemy zdrowo" to program, który od 2015 r. wspiera placówki oświatowe w kwestii zdrowego żywienia. Rodzice mają możliwość sprawdzenia, jaki posiłek został danego dnia przygotowany w placówce, co pozwala zaplanować domowe menu, dbając o różnorodność i prawidłowe zbilansowanie.

Jak się okazuje, jedną z ostatnich oaz żywieniowej wolności bywają sklepiki czy automaty przy basenie MOSiR-u. Obowiązkowy WF mają tu uczniowie gdańskich szkół. Co na to zarządca obiektów?

- Gdański Ośrodek w trybie konkursu ofert wydzierżawia powierzchnie użytkowe pod ustawienie automatów sprzedażowych. Warunki nie określają rodzaju produktów spożywczych oraz napojów dostępnych w tych automatach. O ile dzieci i młodzież są również użytkownikami pływalni, to jednak 75 proc. wejść odbywa się poza czasem przewidzianym na zajęcia dla szkół w ramach lekcji WF - wyjaśnia Grzegorz Pawelec, starszy specjalista ds. komunikacji z Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Marcin

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (126) 4 zablokowane

  • Dla mnie to trochę upierdliwość (1)

    Kto przy zdrowych zmysłach je chipsy po basenie? Trochę dziwi mnie autor bo najważniejsze to edukacja dzieci i wpajanie tych dobrych nawyków. W tych automatach nie wszystko to słodycze są też wody mineralne. Zajmijmy się prawdziwymi problemami.

    • 9 1

    • To troche schizofrenia

      Z jednej strony zajecia I warsztaty ze zdrowego jedzenia, a potem Pani w szkole " dajcie 5 zl, bo ide z dziecmi do szkolego sklepiku" albo na "po basenie" a to co tam jest, to do zdrowych rzeczy nie nalezy... Albo szkolna wycieczka z obowiazkowa wizyta w MCdonaldzie....

      • 0 0

  • dobrze pisze (8)

    duzo ludzi to wlasnie ameby umyslowe a pozniej takich trzeba leczyc. lepiej promowac zdrowa zywnosc a nie smieci

    • 33 36

    • (5)

      To idź promuj. Gadać każdy potrafi, ale robić nie ma komu.

      • 12 2

      • (4)

        nie do końca w tym rzecz, chodzi też o to aby nie promować na każdym kroku słodyczy i słodkich napoi.

        • 3 5

        • Jaka promocja ??? ceny produktów z automatów są często 2 razy wyższe niż w sklepach.

          • 4 1

        • (2)

          A gdzie tu promocja? Możliwość kupna to promocja? xD Cholera nie wiedziałem, że biedronki promują picie taniej wódy (i to rodzinom z dziećmi!).

          • 8 2

          • stawianie na kazdym kroku to wlasnie promocja...cholera (1)

            • 0 6

            • Wolna wola..... cholera, jak dla kogoś to promocja to leming z górnej półki. Automat za Ciebie decyduje, czy ty decydujesz i stanowisz o sobie? Jeśli za kogoś automat decyduje to trudno, jego również wolna wola, a Tobie nic do tego.

              • 6 0

    • Daj mi swój portfel... Ja lepiej wiem czego potrzebujesz...

      • 9 0

    • Nie. Każdy ma myśleć za siebie a jak nie potrafi to trudno jego problem. Jak idzie na wybory to tez trzeba za niego głos oddać ?

      • 10 0

  • Nie widzę problemu

    Na basen nie wchodzi się przypadkiem. Idzie się tam ze swoimi kąpielówkami, klapkami czy ręcznikiem. Co więc stoi na przeszkodzie aby również jedzenie i picie wziąć ze sobą lub ewentualnie kupić po drodze ? A tak na marginesie, to podjadanie między posiłkami też do zdrowych nie należy.

    • 6 1

  • (1)

    Człowieku czy ty nie masz co robić w życiu ? Weź się człowieku czymś zajmij.

    • 10 0

    • dokładnie ..w d*p.. się poprzewracało

      • 3 0

  • Ja jem śmieci i nic mi nie jest.

    Kwestia odpowiedniego przyrządzenia

    • 5 0

  • (4)

    weź swoje zdrowe jedzenie za sobą, i daj innym żyć. Może ktoś lubi takie śmieciowe jedzenie, co cię to obchodzi.

    • 158 16

    • (2)

      A no obchodzi - nie ma kasy na refundowanie najnowocześniejszych leków ale na leczenie cukrzycy, otyłości i innych chorób związanych z dziadowskim żarciem jest. Jak ktoś pali papierosy i pije codziennie niech podpisze że sam pokrywa koszty leczenia. Skoro wiedział że jest szkodliwe a dalej to uskuteczniał.

      • 4 12

      • (1)

        Młotku, jak ktoś pije i pali to jest jednym z najważniejszych sponsorów budżetu.

        • 23 0

        • Z 500 plus się nie liczy ...

          • 1 4

    • bo to kato'l-komuniści ... musisz robić TO co oni uważają

      • 8 3

  • Zdrowie w głowie

    Najpierw zacząć edukować siebie i swoje dzieci oraz egzekwować te zdrowe zasady ,
    które się głośno wygłasza dla innych.

    • 7 0

  • Wyraz

    Jest dzisiaj bardzo modne i adekwatne określenie na takie osoby. roszczeniowy. ja chodzę na basen i widzę że rodzice mają dla dzieci przygotowane zdrowe przekąski. Nie kupują z maszyn. Można? Można.

    • 8 1

  • Każdy myślący i korzystający z basenu człowiek nie zainteresuje się automatami z Nie zdrowa żywnością ! Baseny tez musza zarabiać , wiec na głupocie i pokazówce jednostek zarabiają !!!!

    • 4 3

  • Rozumiem, że koło każdego automatu jest też ustawiony człowiek z karabinem, który zmusza do zakupu tych produktów?

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane