- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (80 opinii)
- 2 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (7 opinii)
- 3 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (131 opinii)
- 4 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (106 opinii)
- 5 Młodzi siatkarze obronili mistrzostwo (5 opinii)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (30 opinii)
Podwójna dawka żużla
Energa Wybrzeże - żużel
Przed spotkaniem w Gnieźnie kibice zastanawiali się tylko nad rozmiarami wygranej gdańszczan. O porażce Startu przekonani byli również jego fani, którzy niezbyt licznie stawili się na meczu. Grupa czerwono-czarnych dała się we znaki Krzysztofowi i Mirosławowi Jabłońskim. Na płocie wisiały transparenty, podczas prezentacji były gwizdy, a przez cały mecz bracia musieli wysłuchiwać wyzwisk. Takie przyjęcie tylko dodatkowo zmobilizowało młodszego z "Jabłuszek". Mirek w czterech startach zdobył 11 "oczek", tylko raz przyjeżdżając za plecami Tomasza Chrzanowskiego. Powrotu do rodzinnego miasta nie będzie dobrze wspominał Krzysztof, który zapisał na koncie tylko 3 punkty w czterech występach. Lepszy od niego był Mariusz Pacholak, który uzyskał 5 punktów i trzy bonusy, czterokrotnie stając pod taśmą. Dwóch biegów potrzebowali Krzysztof Stojanowski i Krzysztof Pecyna, by się dopasować. Dopiero w trzecim i czwartym występie obaj pokazali jak wygląda jazda parami. Tradycyjnie najskuteczniejsi byli Tomasz Chrzanowski i Robert Kościecha. - Nie było łatwo - przyznał "Kostek". Tak naprawdę to żaden mecz wyjazdowy nie jest łatwy. Na swoim torze każdy jest groźny. Obojętny czy jest to Gniezno, czy Gorzów. Gnieźnianom należy oddać, że mimo olbrzymich kłopotów stawili nam opór. Byłem zadowolony, że walczą, bo wówczas jest większa koncentracja. Przed meczem powiedzieliśmy sobie, że nie ma co szaleć i nie warto w takim spotkaniu niepotrzebnie ryzykować. Na szczęście obyło się bez kontuzji. O wynikach na innych torach dowiedziałem się po meczu. Od początku sezonu mówię, że interesuje mnie przed wszystkim wynik naszej drużyny. W trakcie zawodów nie sprawdzam jak jadą inni. Musimy robić swoje nie oglądając się na rywali. Nie powiem, żebym się nie cieszył. To korzystne dla nas wyniki. Wielką pomyłką było zachowanie gnieźnieńskiej publiczności, która wygwizdywała i wyzywała braci Jabłońskich. Cieszę się, że w końcu pojedziemy na swoim torze. Dawno nie było spotkania w Gdańsku i przyznam, że stęskniłem się za naszą publicznością. Przyjemnie będzie jeździć dla kilkunastu tysięcy naszych fanów. Przy okazji gorąco dziękuję tym, którzy jeździli za nami na wszystkie mecze dodał Kościecha.
Gospodarze podeszli do meczu ambicjonalnie - mówi Tomasz Chrzanowski. - Kilku zawodników Startu jeździło w przeszłości w Gdańsku i chcieli się pokazać. To zaowocowało tym, że stawili duży opór. Miejscowi przygotowali twardy tor i mieliśmy problemy z dopasowaniem się do warunków. Wyniki z Grudziądza i Rzeszowa mnie nie dziwią. Każdy walczy o swoje, nikt nikomu nie odpuszcza. Przed nami dwa mecze w Gdańsku, na które głodni żużla kibice z pewnością czekają. Fakt, że rozegramy dwa mecze w trzy dni nie będzie żadnym problemem. Te spotkania nie będą łatwe, ale zrobimy wszystko, by je wygrać dodał kapitan Lotosu.
Dla gdańszczan pojechały ekipy z Rzeszowa i Grudziądza. Marma wygrała u siebie ze Stalą TeleNet Strabag Gorzów, a podopieczni Lecha Kędziory pokonali na własnym torze TŻ Sipmę Lublin. Co ciekawe, rzeszowianie i grudziądzanie... będą gośćmi w Gdańsku w najbliższych dniach. Najpierw Lotos zmierzy się z Marmą. Termin spotkania ponownie został zmieniony. Mecz, który został przełożony z 27 czerwca na 14 lipca, ponownie został przesunięty. Do konfrontacji dojdzie w piątek (9 lipca) o godz. 18.00. Dwa dni później o 17.00 rozpocznie się spotkanie z Kunter GTŻ Primus Grudziądz.
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2004-07-05 23:33
sie zdecydujcie
sie zdecydujcie kiedy w końcu jedziemy
- 0 0
-
2004-07-06 00:12
pogoda
co za beznadziejny terminarz prz beznadziejnym pechu zbiegu paru okolicznosci i mielismy wlasciwie dalej may wieeelka przerwe od zuzla a w przyszlym tygodniu czekaja nas pewnie 3 spotkania w ta niedziele z Grudziadzem potem zalegly z Rzeszowem no i nastepna niedziela poczatek play-off. troche pojdzie po kieszeni... ale jednak cos czuje ze w a niedziele jak na zlosc bedzie ulewa i pewnie mecz przeloza :) ja juz wariuje JA CHCE ZUZLA!!!
- 0 0
-
2004-07-06 01:05
być może będzie padał deszcz, a wtedy mecz z Rzeszowem jeździmy w niedzielę o 9:00 rano, potem w tą samą niedzielę o 14:00 mecz z Grudziądzem i od razu, żeby Rzeszowianie nie musieli latać w ta i we w ta I kolejka play-off ze Stalą o 19:00 także w niedzielę (tą samą jakby ktoś nie wiedział) do zobaczyska przy Dłuygich Ogrodach :))
- 0 0
-
2004-07-06 08:30
EH ROBACZKI USPOKUJCIE SIE WYTRZYMACIE JESZCZE TE 3 DNI,CHOC PRZYZNAJE JA TEZ CZUJE SIE JAK NA ODWYKU.TO DO ZOBACZENIA W PIĄTEK.
POZDRAWIAM.- 0 0
-
2004-07-06 16:17
troszke z innej beczki
Poradzcie skad sciagnać na tel. logo GKSu,dzieki.
- 0 0
-
2004-07-06 19:02
Wreszcie u nas:))))))) Nie mogłam się już doczekać!
- 0 0
-
2004-07-06 20:23
tapety
loga na komorke znajdziesz na SF
- 0 0
-
2004-07-06 21:05
dzieki,ale co to jest SF?????????
- 0 0
-
2004-07-06 23:11
www.sportowefakty.pl - tam masz loga.
(to nie jest reklama)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.