Futsalowy mundial, piąty w historii, odbędzie się za rok w Tajpei. Pierwsze mistrzostwa świata odbyły się 14 lat temu w Holandii. Biało-czerwoni debiutowali w finałach w 1992 roku, w dalekim Hongkongu, gdzie zostali sklasyfikowani na miejscach 5-8. Na turnieje do Hiszpanii (1996) i Gwatemali (2000) nie przebili się, bo z edycji na edycję liczba uczestników i poziom trudności rosną. Trzykrotnie mistrzami świata byli Brazylijczycy, ale w Azji tytułu będą bronić Hiszpanie.
Do tej pory największym sukcesem drużyny narodowej był awans do finałów ME 2001 (właśnie w eliminacjach do nich pokonała Portugalię), tyle że nasi piłkarze przegrali w Moskwie wszystkie trzy spotkania. Turnieje EURO mają krótszą historię (od 1995 r.), dwukrotnie po tytuł sięgała Hiszpania, po razie Rosja i ostatnio Włochy, które - obok Macedonii oraz Bośni i Hercegowiny - będą rywalem Polaków w eliminacjach ME 2005. Tutaj nasze szanse na powodzenie są znacznie mniejsze niźli w konfrontacji z Portugalią, więc proponujemy dziś przed godziną 18.00 włączyć telewizory (Polsat Sport) i pokibicować Polsce. Trzech ludzi z Trójmiasta w dorosłej, piłkarskiej kadrze narodowej, choćby futsalowej to niecodzienne wydarzenie.
Pozostałe pary barażowe MŚ: Bośnia i Hercegowina - Czechy, Słowenia - Hiszpania, Białoruś - Ukraina, Węgry - Włochy.