Niemal dokładnie po roku siatkarki Energi Gedanii ponownie podjęły walkę na wyjeździe ze znacznie wyżej notowanym rywalem, a nie tylko zaliczyły mecz w LSK. Niewiele brakowało, aby po dwóch setach w Muszynie to gedanistki prowadziły 2:0. Ostatecznie skończyło się bez punktu, gdyż gdańszczanki uległy Muszyniance Fakro 1:3 (23:25, 28:26, 21:25, 17:25). ENERGA GEDANIA: Kasprów, Wellna, Skowrońska, Nuszel, Tomsia, Ziemcowa, Siwka (libero) oraz Durajczyk, Kondracjewa, Kasprzak.
W poprzednim sezonie była w lidze wielka piątka i z tymi drużynami gedania na wyjeździe walki praktycznie nie podejmowała. Jedyny wyjątek był 3 marca ubiegłego roku, kiedy udało to jej się "urwać" seta w Kaliszu. W bieżących rozgrywkach zanosiło się na powtórkę, bo w LSK zdecydowanie dominują cztery zespoły, a wyjazd do Piły gdańszczanek zakończył się klęską. Z tym większym uznaniem przyjmujemy dobrą grę podopiecznych
Leszka Milewskiego w Muszynie.
Niespodzianką zapachniało już w pierwszym secie przy drugiej przerwie technicznej . Wówczas Energa Gedania prowadziła 16:13. Rywalki dogoniły remis na 20:20. Decydująca dla losów partii była zagrywka przy 21:22. Serwis zepsuła
Ewa Kasprów. Zamiast wyrównania zarobiło się dwa punkty przewagi na korzyść rywalek i tę różnicą "dowiozły" one do końca.
W drugim secie prowadzenie gedanistek było jeszcze wyższe - aż 16:10! Gospodynie zdołały jeszcze wyrównać. Wszystko rozstrzygało się w grze na przewagi, w której obie drużyny miały piłki setowe. Wreszcie udało się przebić z decydującym atakiem
Katarzynie Wellnie.
-
Przegraliśmy w dobry stylu. Zespół nie odpuścił, walczył do końca. Dobrze w ataku grała Ela Skowrońska, a mądrze Natalia Nuszel, która wielokrotnie punktowała, obijając blok rywalek. Czym dłużej trwał mecz, tym zaczęła decydować dłuższa ławka. Niestety, nasze zmienniczki, poza Agatą Durajczyk, która wchodziła na przyjęcie, niczego pozytywnego do gry nie wniosły. Jeszcze trzeciego seta rozpoczęliśmy od prowadzeni 3:0. Potem zaczęliśmy "pękać" wobec przewagi wzrostu i siły uderzeniowej przeciwnika. Mimo wszystko tej porażki nie musimy się wstydzić. Jeśli ktoś jest przeciwnego zdania, niech się przebierze w krótkie spodenki i wyjdzie na parkiet, aby pokonać Muszynę - podkreśla trener Milewski.
W dniu meczu 19. rocznicę urodzin obchodziła Nuszel. Natalia od trenerów otrzymała kwiaty, a koleżanki z drużyny zrobiły jej prezent. Nie zabrakło też życzeń i całusków. Ale skrzydłowa najlepszy upominek zafundował sobie na parkiecie, dzielnie walcząc z miejscowym blokiem.
Autor: www.energa-gedania.plPozostałe wyniki 11. kolejki: Farmutil Piła - Winiary Bakalland Kalisz 2:3 (21:25, 25:16, 25:8, 16:25, 17:19), BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 3:1 (25:22, 25:20, 21:25, 25:18), AZS AWF Poznań - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (20:25, 25:23, 25:23, 25:22), Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec 3:0 (25:16, 25:23, 25:17).
[tabela]
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
