- 1 Arka na derby po wygraną i awans (48 opinii)
- 2 Momoa spotkał się z Michalczewskim (56 opinii)
- 3 Lechia dostała licencję, ale i karę (95 opinii)
- 4 Neptun gotowy już na derby. A ty? (98 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (47 opinii) LIVE!
- 6 Trener Trefla o Śląsku: Krok dalej LIVE!
Lechia Gdańsk zagra w ekstraklasie. Jest licencja i 60 tysięcy złotych kary
17 maja 2024
(95 opinii)Lechia z czwartą frekwencją w ekstraklasie
Lechia Gdańsk
Pod względem frekwencji na meczach ekstraklasy Lechia uplasowała się na czwartym miejscu, zaraz za medalistami sezonu 2012/13. Na PGE Arenie średnio było ponad 13 tysięcy widzów. Jednak to nie jest szczyt aspiracji klubu, ani też nowego sztabu szkoleniowego. Michał Probierz podkreśla, że jednym z priorytetów jego pracy w Gdańsku będzie zdobywanie znacznie większej liczby punktów u siebie. Dotychczas pod tym względem biało-zieloni należą do najsłabszych drużyn krajowej elity.
Według danych spółki Ekstraklasa SA najwięcej widzów w minionym sezonie odwiedzało stadion Lecha. W Poznaniu na meczach średnio było blisko 22,5 tysiąca kibiców. Rekord na tym obiekcie, a także w całych rozgrywkach 2012/13 padł na pojedynku "Kolejorza" z Legią Warszawa. Wówczas na trybunach zasiadło 40 632 widzów.
W czołówce zestawienia plasują się kluby, które grają na stadionach wybudowanych na Euro 2012. Pomiędzy nie wdarła się jedynie Legia, której obiekt pod względem pojemności (31 284) ma piątą widownię w lidze. Według tego kryterium przoduje... Gdańsk (43 165) przed Wrocławiem (42 771), Poznaniem (41 609) i Krakowem (33 326).
Pod względem frekwencji Lechia za miniony sezon uplasowała się na czwartym miejscu. Średnio mecze na PGE Arenie oglądało 13 204 kibiców.
To wynik zacny, gdyż ogółem na wszystkich stadionach kibiców było w tym sezonie na meczach ekstraklasy mniej niż w ubiegłych rozgrywkach (niespełna 2 miliony - 1 998 909), ale z pewnością nie na miarę ambicji klubu, a przede wszystkim wymagań ekonomicznych związanych z grą na tak dużym obiektem.
W pierwszym roku działalności stadionu ówczesne władze Lechii szacowały, że aby do organizacji meczu nie dokładać, widzów powinno być około 16 tysięcy.
Średnia frekwencja na meczach ekstraklasy w sezonie 2012/2013
1. Lech Poznań 22 460
2. Legia Warszawa 18 008
3. Śląsk Wrocław 14 877
4. Lechia Gdańsk 13 204
5. Wisła Kraków 12 912
6. Zagłębie Lubin 7 133
7. Korona Kielce 6 901
8. Pogoń Szczecin 6 589
9. Piast Gliwice 5 869
10. Widzew Łódź 5 093
11. Ruch Chorzów 5 017
12. Polonia Warszawa 3 813
13. Jagiellonia Białystok 3 388
14. Górnik Zabrze 2 969
15. Podbeskidzie 2 851
16. GKS Bełchatów 1 932
W minionym sezonie na PGE Arenie żaden mecz nie zgromadził widowni większej niż 20 tysięcy, a po raz pierwszy w historii stadionu były spotkania ligowe, na których było kibiców mniej niż 10 tysięcy. Spotkania z najwyższą frekwencją obywały się jesienią, a te z najniższą wiosną.
21.10.2012 Lechia - Śląsk (2:3) 19 415 kibiców
4.11.2012 Lechia - Legia (1:2) 17 956
30.09.2012 Lechia - Lech (2:0) 17 362
==================
27.04.2013 Lechia - Podbeskidzie (1:2) 9 954
25.05.2013 Lechia - Bełchatów (1:1) 9 836
11.03.2013 Lechia - Koroną (3:2) 8 762
Dlaczego frekwencja na PGE Arenie nie jest wyższa? Okazuje się, że nie wystarczy zwiększona dawka emocji i goli na meczach, aby w większej liczbie przychodzili na nie kibice. Wzrost frekwencji mogą pobudzić tylko lepsze wyniki Lechii.
W sezonie 2012/13 na PGE Arenie w 15 meczach ligowych padło aż 50 goli (bilans Lechii u siebie 23:27). To ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej, gdy na Letnicy również w 15 pojedynkach strzelono 22 bramki (9:13). Wielokrotnie grano na tym obiekcie dreszczowce, a wynik zmieniano nawet w doliczonym czasie gry.
To wszystko dla kibica za mało, bo on przede wszystkim oczekuje zwycięstw Lechii, a tych nadal jest jak na lekarstwo. Lechia u siebie wygrywa średnio zaledwie co piąty mecz! Na domowej niemocy "połamało sobie zęby" już czterech szkoleniowców.
-Jak się wchodzi na ten stadiom to od razu czuć wielką piłkę. Każdy zespół, który tutaj przyjeżdża wie, że tutaj się fajnie gra. Naszym zadaniem będzie, aby im to obrzydzić - to diagnoza Michała Probierza, gdy pytamy, dlaczego Lechia nie radzi sobie na PGE Arenie.
W minionych rozgrywkach pod względem punktów zdobywanych u siebie gdańszczanie byli piętnastą drużyną ekstraklasy (3 zwycięstwa-5 remisów-7 porażek). Gorszy bilans osiągnęło tylko Podbeskidzie (2-6-7 porażek).
Natomiast w sezonie 2011/12 Lechia (pod tym względem była lepsza tylko od drużyny, które spadły z ekstraklasy: Cracovii (3-4-8) i ŁKS (1-6 -8), a w stosunku do ostatnich rozgrywek zdobyła w Gdańsku o dwa punkty więcej (3-7-5).
Bilans trenerów Lechii na PGE Arenie w ekstraklasie
kolejno mecze zwycięstwa remisy porażki punkty bramki
Bogusław Kaczmarek 15 3 5 7 14 23:27
Tomasz Kafarski 6 1 5 0 8 3: 2
Paweł Janas 6 1 2 3 5 4: 7
Rafał Ulatowski 3 1 0 2 3 2: 4
Trener Probierz nie tylko będzie chciał zdobywać większą liczbę punktów na PGE Arenie niż to było dotychczas, ale wręcz zapowiada, że Gdańsk, jak to bywało często na Traugutta, ma stać się bastionem Lechii.
-Dla mnie istotne będzie, aby krok po kroku budować potęgę zespołu u siebie. Trzeba zrobić tutaj piekło gdańskie. Jeśli by się to udało, a jednocześnie powtórzymy wyczyn, którego na wyjazdach dokonał trener Kaczmarek z Lechią, bo poza Gdańskiem zrobił dobry wynik, to będzie bardzo dobrze - zapewnia Probierz.
Kluby sportowe
Opinie (86) 2 zablokowane
-
2013-06-17 11:41
cud
Z tą grą ta frekwencja to prawdziwy cud od Boga.
Ale też część zagubionych przychodziła kibicować Wisle- 8 10
-
2013-06-17 11:33
standard śledzie i nie chodzący na mecze mają najwięcej do powiedzenia domorośli eksperci 4 frekwencja w kraju i źle !!! to może na Arkę zacznijcie chodzić tam jest tłum 3000 widzów
- 25 6
-
2013-06-17 11:27
zasada stara jak swiat
zainwestowac w jakosc,a plony bedzie sie zbieralo.I na poczatek wystarczy skuteczna gra u siebie to i kibice zaczna sie schodzic.Aby tak sie stalo, potrzebni sa odpowiedni ludzie w zarzadzie,druzynie oraz dyscyplina jak i silny charakter calego zespolu.Ogromne wyzwanie przed Michalem Probierzem przy budowie nowej druzyny ktora nareszcie wyszlaby poza ramy przecietnosci.Zycze powodzenia trenerowi i cierpliwosci nam kibicom.Narazie czekamy na obiecane wzmocnienia druzyny.
- 30 0
-
2013-06-17 10:41
na dobre i na złe
- 6 6
-
2013-06-17 10:24
Przy 3 wygranych u siebie
drugi rok z rzędu , to cud .
- 52 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.