- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (23 opinie)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (10 opinii)
- 3 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (81 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (157 opinii)
- 5 Chińczyk nowym nabytkiem Wybrzeża (11 opinii)
- 6 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (114 opinii)
Przeciętne widowisko przy Łazienkowskiej
Lechia Gdańsk
"Biało-zieloni" w piątkowy wieczór rywalizowali o punkty ekstraklasy piłkarskiej z Legią w Warszawie. Niestety gdańszczanie byli wyraźnie gorsi i przegrali 0:2 (0:1).
Bramki:
1:0 Takesure Chinyama (22)
2:0 Miroslav Radović (56).
LEGIA: Mucha - Rzeźniczak, Choto, Astiz, Kiełbowicz -Radović, Giza, Borysiuk (62 Smoliński), Iwański, Rybus (72 Mięciel) - Chinyama (85 Paluchowski).
LECHIA: M. Bąk - K. Bąk, Manuszewski, Wołąkiewicz, Mysona - Rogalski, Bajić, Surma, Nowak (58 Zabłocki), Kaczmarek (67 Wiśniewski) - Lukjanovs (73 Kowalczyk).
Kibice oceniają
Żółte kartki: Giza (Legia), Mysona, Manuszewski, Wołąkiewicz (Lechia).
Sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin).
Widzów: 4500.
Gdańszczanie w miarę przyzwoicie zagrali w pierwszym kwadransie meczu, odważniej atakowali gospodarzy, a w 12 minucie groźnie na bramkę Jana Muchy uderzył Ivans Lukjanovs jednak niecenie. Po około 15 minutach to legioniści zaczęli przejmować inicjatywę na boisku, choć gra jednej i drugiej drużyny była niemrawa.
Wreszcie w 22 minucie padła pierwsza bramka w tym meczu. Strzelił ją Takesure Chinyama jednak bardzo duży wkład zaliczył przy tym trafieniu Maciej Iwański. Pomocnik Legii po ograniu dwóch graczy gdańskich i idealnie wyłożył piłkę na trzeci metr przed bramkę Lechii. Napastnik z Zimbabwe dołożył tylko nogę i było 1:0 dla gospodarzy.
Legioniści atakowali niemal cały czas, jednak w pierwszej odsłonie kolejne bramki dla nich już nie padły, choć w końcówce gdańszczanie mieli problemy aby wyjść z własnej połowy.
Po zmianie stron, już na początku drugiej połowy, Lukjanovs próbował po raz kolejny zaskoczyć Muchę jednak znów bezskutecznie.
Legia nadal przeważała i już po 11 minutach od wznowienia gry prowadziła 2:0. Znów bramkę w znacznym stopniu wypracował Iwański. Tym razem grający na środku drugiej linii legionista zagrał na środek pola karnego do Miroslawa Radovicia a ten przerzucił piłkę nad Mateuszem Bąkiem.
Legia wypracowywała sobie później kolejne szanse na podwyższenie rezultatu, jednak zawodziła skuteczność graczy ze stolicy, z kolei gdańszczanie po stracie drugiej bramki chwilami odważniej atakowali, jednak byli powstrzymywani przez defensywę gospodarzy.
Tabela po 7 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Kraków | 7 | 6 | 1 | 0 | 14:3 | 19 |
2 | Ruch Chorzów | 7 | 5 | 0 | 2 | 9:4 | 15 |
3 | Legia Warszawa | 7 | 4 | 2 | 1 | 8:1 | 14 |
4 | Lech Poznań | 7 | 4 | 1 | 2 | 16:10 | 13 |
5 | Polonia Bytom | 7 | 4 | 1 | 2 | 9:4 | 13 |
6 | Lechia Gdańsk | 7 | 3 | 1 | 3 | 10:9 | 10 |
7 | Piast Gliwice | 7 | 3 | 1 | 3 | 8:11 | 10 |
8 | Śląsk Wrocław | 7 | 2 | 3 | 2 | 8:8 | 9 |
9 | Korona Kielce | 7 | 2 | 2 | 3 | 8:10 | 8 |
10 | Polonia Warszawa | 7 | 2 | 1 | 4 | 7:12 | 7 |
11 | Odra Wodzisław | 7 | 2 | 0 | 5 | 5:8 | 6 |
12 | GKS Bełchatów | 7 | 1 | 3 | 3 | 6:10 | 6 |
13 | Cracovia | 7 | 1 | 3 | 3 | 5:12 | 6 |
14 | Arka Gdynia | 7 | 1 | 2 | 4 | 4:6 | 5 |
15 | Zagłębie Lubin | 7 | 1 | 1 | 5 | 4:16 | 4 |
16 | Jagiellonia Białystok | 7 | 3 | 2 | 2 | 10:7 | 1 |
Pozostałe wyniki 7. kolejki: Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:0 (1:0), Korona Kielce - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0), Lech Poznań - Odra Wodzisław 1:0 (0:0), Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (1:0), Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów 1:1 (0:0), Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0:0, Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:1 (0:1).
Kluby sportowe
Opinie (154) ponad 20 zablokowanych
-
2009-09-18 22:02
komentator w C+ mowi zeby Kafarski wpuscil 2 napastnika przy stanie 1:0.AKafarski siedzi dalej i zawija sreberka...Wpuszcza
Zablockiego przy 0:2.. No i Rogalski gra do konca.Beznadziejny mecz Baka!
- 13 0
-
2009-09-18 22:02
Jeszcze wam pokażemy !!!!
Wcale nie było wcale tak źle następnym razem bedzie lepiej
Głowa do góry my wam jeszcze pokażemy..............- 7 4
-
2009-09-18 22:04
Dość płaczu. Kibice! WAlka Walka Walka
No i co z tego, że porazka. Do boju Lechijko !
- 11 8
-
2009-09-18 22:04
i skonczyla sie dobra passa ze slabeuszami.
Arka tych najgorszych juz ma prawie za sobą.zobaczymy teraz jak sobie poradzicie.
a takie mądrale z was były.- 10 4
-
2009-09-18 22:06
rzeczywiście nawet trudno powiedzieć że byliśmy tłem (raczej dnem), ale niby kogo ma trener wstawić ? Owszem Ryba niech się pokaże, ale może trener wie coś więcej niż my i może widzi że chwilowo jest słabszy ? A prawda częściowo jest taka że w srodku brak Piątka i może tu jest jakaś cząstka słabości Lechii. A Zabłocki chyba sprawiedliwie gra ogony bo w kwadrans zrobił 3-4 spalone. Generalnie jeszcze górna połówka tabeli to niedościgłe marzenie, trzeba ciułać punkty na finisz.
- 10 1
-
2009-09-18 22:12
Jorgus
Nie wiem kogo ma wstawic ale na pewno nie Rogalskiego!!!Zero biegania,bezsensowne faule,podania tylko do tylu,przegrane dryblingi ,ogolne uciekanie od pilki.Widza to wszyscy poza Kafarskim!
- 8 1
-
2009-09-18 22:14
,,0;
zero strzałów celnych. brawo.
- 9 2
-
2009-09-18 22:17
no z Rogalem to zgoda, pewnie Kowalczyk od 1 minuty bylby alternatywą, tym bardzieej że się dobrze szukają z Kaczmarkiem. Ale wciąż nie widzę tu siły która potrafi przestraszyć przeciwnika przed meczem...
- 8 1
-
2009-09-18 22:18
kur.... (1)
Nagle wszyscy Kafarskiego jadą albo to śledzie piszą albo zbyt sie zachwyciliscie dobrym początkiem. Spokojnie Trener sobie poradzi.I wcale tak żle nie gramy.
- 9 11
-
2009-09-18 22:32
a komu kibicowałes ? bo chyba legii !
- 5 5
-
2009-09-18 22:22
(2)
A może gra dwoma "wariatami" (nie chcę obrazić, chodzi mi o szybkobiegaczy absorbujących obronę) będzie jakimś lekarstwem, tylko to nie może być od 75 minuty. Zmiennik musi wejść do gry, musi mieć czas na wpasowanie, dobra jest minuta 60-65
- 4 0
-
2009-09-18 22:33
zostan trenerem bo widze ze masz pojecie na lechie .. (1)
- 3 0
-
2009-09-18 23:04
po prostu wolę takie dyskusje niż napinanie się "ludków" którzy nie grali w piłkę , nie widzieli meczu, i tylko ktoś im powiedział ża Arka to wróg... ale czyj i czemu to już zapomniał powiedzieć. A jesli nie mam racji albo tylko uważasz inaczej to polemizuj, bo życie kibica nie kończy się w 90tej minucie
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.