Władze Lotosu Wybrzeża liczą, że beniaminek ekstraligi nie będzie miał kłopotów z utrzymaniem i uplasuje się pewnie na miejscach 7-8. Sprawdźmy w zestawieniu z drużynami rywali - czy te założenia są realne, a może gdański klub nie docenia siły zbudowanego zespołu i stać go będzie na znacznie więcej? Na wszelki wypadek zaglądamy także do I ligi, gdyby okazało się, że nasi żużlowcy znów zamierzają balansować między elitą a jej zapleczem
.
Zawodnikom nadal opłaca się najbardziej jeździć w Polsce i występy w ENEA Ekstralidze przedkładają nawet nad walkę o mistrzostwo świata (słynne rezygnacje z udziału w Grand Prix), z drugiej jednak strony przepis o jednym zawodniku z GP w jednej drużynie ekstraligi jest lekko absurdalny, jeśli jednocześnie stosuje się zapis o maksymalnym KSM. Sztucznie kreuje się obowiązkowe miejsca dla Polaków, kiedy wiadomo, że nic tak nie podnosi poziomu sportowego jak uczciwa rywalizacja.
Do miana "króla polowania" okresu transferowego aspiruje klub z Tarnowa. Do Tauronu Azotów sprowadzono trzech mistrzów świata: indywidualnego seniorów -
Grega Hancocka, indywidualnego juniorów -
Macieja Janowskiego oraz trenera drużynowych championów -
Marka Cieślaka. Ponadto z Leszna wrócił
Janusz Kołodziej oraz pozyskano
Kacpra Gomólskiego i
Dawida Lamparta. Ten zestaw, uzupełniony przez
Martina Vaculika stać na bardzo dużo a jedyną niewiadomą jest to - jak szybko, ten gwiazdorski skład stworzy jednolity kolektyw. Rok temu to się nie udało i skończyło się tylko na siódmym miejscu, za co stratą angaży zapłacili m.in.:
Sebastian Ułamek,
Krzysztof Kasprzak i
Bjaerne Pedersen.
Jednak nadal karty zamierzają też rozdawać medaliści z poprzedniego sezonu, którzy w takiej kolejności wjechali na metę poprzedniego sezonu: Falubaz Zielona Góra, Unia Leszno, Caelum Stal Gorzów.
Mistrzowie Polski stracili szkoleniowca i Hancocka, ale pozyskali
Rune Holtę, który po wyleczeniu urazów znowu powinien być groźny dla najlepszych oraz utrzymali
Andersa Jonssona i
Piotra Protasiewicza. Skompletowano też ciekawą drugą linię, gdyż do
Jonasa Davidssona dołączył
Krzysztof Jabłoński.
W Lesznie, też raczej zachowano ubiegłoroczną siłę ognia. Do składu wrócili bracia Pawliccy i choć skład z tymi dwoma zawodnikami nie mieści się w KSM, to jednak zestawienie z
Jarosławem Hampelem i solidnymi
Troyem Batchelorem i
Juricą Pavliciem będzie groźne dla każdego. Trener
Roman Jankowski od lat utrzymuje w miarę stały skład i ta stałość procentuje.
Mimo wszystko, chyba na lekki minus trzeba ocenić ruchy transferowe w
Caelum Stali Gorzów. Nabytki -
Krzysztof Kasprzak i
Michael Jepsen Jensen - nie rekompensują odejścia
Nickiego Pedersena. Po przegranym półfinale zanosiło się nawet na większe personalne czystki w szeregach "spasionych kotów" jak malowniczo powiedział o swoich żużlowcach prezes Stali, który mierzył w tytuł, ale ostatecznie zwolnił jeszcze tylko trener i
Hansa Andersena.
Aspiracje dołączenia do grona kandydatów walczącym o podium mają w
Toruniu. Nawet powinni pomyśleć tam o zamianie przydomka Anioły na... Kangury. Postawiono bowiem na Australijczyków.
Ryan Sullivan,
Chris Holder i
Darcy Ward uzupełniani przez
Adriana Miedzińskiego i braci Pulczyńskich na miejscach juniorskich mogą bardzo poważnie "namieszać" w polskiej ekstraklasie. Zgranie i wzajemna znajomość zawodników może być kluczowa w krytycznych momentach biegów czy spotkań zupełnie inaczej niż to ma miejsce w "gwiazdorskim" zestawieniu z Tarnowa.
Pozostałe drużyny zadowolone będą - jak się wydaje z miejsc - w środku stawki. Pierwszy przeciwnik gdańszczan - PGE Marma Rzeszów na papierze ma solidną ekipę.
Jason Crump,
Grzegorz Walasek i
Rafał Okoniewski w roli prowadzących parę, uzupełniani przez znanego w Gdańsku
Joonasa Kylmaekorpiego i
Lee Richardsona mogą jednak nie otrzymać wsparcia od niedoświadczonych juniorów.
Szósty w minionych rozgrywkach
Betard Sparta raczej na tak wysoką pozycję liczyć obecnie nie może, ale na lekceważenie też nie zasługuje, gdyż w każdej chwili może "odpalić" i sprawić niejedną niespodziankę. Wrocławianie stracili: Jankowskiego i
Piotra Świderskiego. Z drugiej strony jako jedyna ekipa w ekstralidze mają w składzie dwóch zawodników z GP z dobrze znanym w Gdańsku
Kennethem Bjerre.
Poza tą ekipą gdańszczanie mogą skutecznie walczyć także z
Włókniarzem Częstochowa, który zimą miał problemy natury finansowej. Dlatego i skład spod Jasnej Góry nie rzuca na kolana. Liderem powinien być
Grigorij Łaguta, ale poza nim trudno wskazać żużlowca, który gwarantowałby stabilną wysoką formę. Zarówno
Daniel Nermark jak i
Chris Harris czy
Mirosław Jabłoński mogą odjechać bardzo dobre, jak i też bardzo słabe zawody. Groźny może być za to
Grzegorz Zengota, ale on najpierw musi się przyzwyczaić do nowego środowiska.
Sporych zmian dokonano w ekipie drugiego obok Lotosu Wybrzeże beniaminka. W
Polonii Bydgoszcz pożegnano się z trenerem
Robertem Sawiną, działacze nie doszli też do porozumienia z
Grzegorzem Walaskiem. W jego miejsce pozyskano
Krzysztofa Buczkowskiego z Grudziądza i
Artioma Łagutę z Częstochowy. Ta dwójka uzupełniana przez
Emila Sajfutdinowa,
Tomasza Gapińskiego i
Roberta Kościechę zwłaszcza na własny torze może być groźna. Mankamentem może być brak wartościowych zmienników.
Na tle rywali, zwłaszcza tych z drugiej części zestawienia,
skład Lotosu Wybrzeże powinien gwarantować miejsce dające "spokojne utrzymanie". Doświadczony lider (Pedersen) plus zawodnicy, którzy mają coś do udowodnienia (Chrzanowski, Bogdanovs, Jonasson), powinni stworzyć groźny, zwłaszcza na swoim torze, team. Naszą ekipę musi jednak opuścić pech w postaci kontuzji. W pierwszych trzech meczach sezonu za Świderskiego stosowane będzie "zastępstwo zawodnika", ale - według najnowszych informacji - powinien być on już zdolny do jazdy na czwarty mecz sezonu.
Niewiadomą jest skład juniorski.
Krystian Pieszczek dopiero wchodzi w świat dorosłego speedway'a. Ma talent ale zbyt wysokie oczekiwania wobec jego osoby mogą spowodować, że "spali się" psychicznie. Natomiast
Marcel Szymko fatalnie spisywał się w sparingach.
SKŁAD LOTOSU WYBRZEŻA NA SEZON 2012
(kolejno: imię i nazwisko, narodowość, data urodzenia, KSM)
Seniorzy
Nicki Pedersen Dania 02.04.1977 8,77
Piotr Świderski Polska 11.05.1983 7,86
Thomas Jonasson Szwecja 27.11.1988 6,99
Tomasz Chrzanowski Polska 04.02.1980 6,65
Maksims Bogdanovs Łotwa 02.01.1989 6,50
Renat Gafurow* Rosja 08.10.1982 4,56
Kamil Brzozowski* Polska 25.02.1987 2,50
Juniorzy
Patryk Beśko Polska 03.05.1996 2,50
Krystian Pieszczek Polska 23.09.1995 2,50
Marcel Szymko Polska 23.02.1992 2,50
Krzysztof Wittstock Polska 21.09.1995 2,50
* - zawodnicy bez aneksu finansowego, ale brani pod uwagę do składu
W pierwszej części sezonu drużyny pojadą każdy z każdym mecz i rewanż. Dla drużyn z pozycji 5-8 sezon się wówczas skończy. Ekipy z miejsc 1-4 walczyć będą systemem pucharowym o medale, a dwie ostatnie drużyny o utrzymanie. Do I ligi spadnie najsłabszy team, a przedostatni pojedzie w barażu z wicemistrzem zaplecza ekstraligi..
W I lidze w tym sezonie rywalizować będzie zaledwie sześć zespołów. Ze względów finansowych wycofały się zespoły z Rybnika i Piły. W tym okrojonym zestawieniu
brylować będą drużyny z Gniezna i Grudziądza.
Bardzo duże zmiany zaszły w ekipie
Startu. Odeszli bracia Jabłońscy,
Michał Szczepaniak i
Kacper Gomólski ale na ich miejsce sprowadzono dwóch jeźdźców z Grand Prix -
Antonio Lindbaecka i
Bjaerne Pedersena. W Gnieźnie jeździł będzie także
Magnus Zetterstroem, sprowadzono także
Adama Skórnickiego z Leszna i
Adama Shieldsa z Wrocławia zaś w składzie pozostał
Scott Nicholls.
Praktycznie jedynym zespołem, który może zagrozić gnieźnianom jest GTŻ Grudziądz. Tutaj również zakontraktowano dwóch zawodników z GP -
Petera Ljunga i
Hansa Andersena. Doszli
Andriej Karpow i
Norbert Kościuch, solidni zawodnicy jak na pierwszą ligę, pozostali
Davey Watt i
David Ruud, widać więc, że w Grudziądzu po raz kolejny myśli się o zaatakowaniu ekstraklasy.
Solidnymi zespołami będą z pewnością Lokomotiv Daugavpils i Lubelski Węgiel KMŻ Lublin. Na Łotwę trafił z Gdańska
Mikael Max, odeszli wprawdzie
Joonas Kylmaekorpi i
Maksim Bogdanow ale pozostali jeźdźcy m.in.
Roman Poważny czy
Kjastas Puodżuks zwłaszcza na własnym torze powinni być groźni dla wszystkich. W Lublinie natomiast startować będą m.in.
Dawid Stachyra,
Cameron Woodward,
Mads Korneliussen czy
Robert Miśkowiak. Ten zestaw powinien pozwolić na spokojne utrzymanie w lidze. Dwie pozostałe drużyny czyli Orzeł Łódź i Ostrovia Ostrów Wlkp. do walki o najwyższe miejsca raczej się nie włączą.
Sześć drużyn wystartuje także w drugiej lidze. Zabraknie PSŻ Poznań, pojadą za to nowe ekipy z Rybnika i stworzona dosłownie "na dniach" Victoria Piła. Wydaje się, że kwestia awansu powinna rozstrzygnąć się między trójką: Kolejarz Opole, Kolejarz Rawicz, Wanda Kraków, choć drugoligowe ekipy są bardzo nieobliczalne. Dodajmy tylko, że kontrakt z KSM Krosno podpisali np.
Paweł Hlib ale też i Argentyńczyk
Nicolas Covatti, w Pile pojedzie weteran
Piotr Świst zaś w Opolu nie mniej doświadczony
Tomasz Rempała.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
